A ja wczoraj zaczęłam urlop i......pogoda nie zachęca do wyjścia z domu!!!!!!!!za oknem jakiś koszmar dosłownie! Już pisałam w jakimś wątku,że huragan goni huragan. Brian powala swoją siłą i obrzydliwością;-)))) Cieszę się,że nie zdecydowałam się na jakieś wyloty, bo by była jedna,wielka dupa!!!!!