Japcio poryczalabym sie

I to nie z powodu miejsca a gestu

Moj wyklada kase na stol i mowi...
-"miskaaa kup sobie cos..."
Jedynie nie moge barzekac bo zawsze mam kwiatka

I odkad seba umie gadac to z tekstem to odemnie i tatusia z okazji ze bylas grzeczna
