Na Majorkę też dokupimy
A tak z innej beczki - czy wasi znajomi z pracy traktują wyjazdy zagraniczne za luksus? Za każdym razem, gdy gdzieś lecimy słyszę OCHY i ACHY i marudzenie, że ich nie stać. Ale noszą firmowe ciuchy, co chwilę coś nowego kupują, palą papierosy..... Gdyby tylko chcieli to by mogli spokojnie polecieć w ciepłe kraje. Wkurza mnie takie ględzenie.
W sumie ja traktuje jako luksus.
Za granicą z moim mężem byłam raz w podróży poślubnej .
I tu nie kwestia czy nas stać czy nie chodzi bardziej o wydanie kasy jednorazowo.
zawsze niestety znajdowało się cos na co musieliśmy odłożyć a nie jechać na wakacje.
Zresztą mój maz to typ ze jemu taki zagraniczny wyjazd do szczęścia nie potrzebny, ja bym pojechała.
Jeśli chodzi o cenę wakacji nad morzem - nie szukam hotelu czy pensjonatów za 200 zł / doba bo tyle nie dam za pokój w Polsce.
Zawsze jeździmy tanim kosztem
Teraz mamy pokój 4 os za 100 zł doba za tydzień to 700 zł . Nie ma luksusow ale jest łazienka, dostęp do kuchni na 3 pokoje gdzie pozostałe wynajmują znajomi, jest plac zabaw, wystarczy
Droga - mam auto na gaz, podróż wyniesie nas ok 250 zł plus tam na miejscu.
Nie jadamy w restauracjach.Myślę ze jak wydamy 2500 zł to będzie max , wiec wątpie ze gdzieś za granica spedze tydzień za 3500 zł z cala rodzina.
Plus taki ze mamy kuzyna nad morzem, rodzinę na Mazurach wiec wówczas jak jesteśmy u nich to za nocleg nie placimy

Faktem jest ze budujemy dom wiec to rez pochłania sporo kasy i czasu.
Wydanie 6000 zł na tydzień to dla mnie kosmos,
Wiec nawet się tu nie oddzywam gdzie jeżdze bo przy Waszych wycieczkach moje wakacje to nic specjalnego aczkolwiek ja tam się cieszę na nie
