O dziwo nie sprzeciwia się. W październiku mielismy moment załamania, każdy spacer to była histeria ale przetrzymałam... z resztą on na spacerach głownie śpi, jak nie śpi to max poł godz możemy spacerowac. A poki się mieści niech korzysta z gondoli, tam cieplej i mi też poręczniej ( jak uśnie przed domem samą gondolę bez problemu wnoszę na góre).