Autor Wątek: 18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)  (Przeczytany 67478 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #780 dnia: 9 Maja 2007, 11:55 »
Albo ze mną coś jest nie tak albo ja już sama nie wiem...  :drapanie:
Jest dopiero taka wczesna godzina i pije już drugie piwo kiedy ja nie lubie piw  :mdleje:
Wszystko mnie przerasta (małżeństwo, dziecko )
Nigdy nie miałam takich załamek bo byłam ja i mała i ona mnie utrzymywała w normalności
Nie umiem się cieszyć z czegokolwiek co teraz się dzieje,ewentualnie krótką chwile
Codzienne bóle żołądka, objawy codziennych stresów

Wiecie co chce się ryczeć i uciec gdzieś daleko, ja sama siebie nie rozumiem bo nigdy nie miałam takiej burzy w głowie.

co ja chce...co ja chce...co ja chce...


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #781 dnia: 9 Maja 2007, 12:03 »
Sandruniu każda z nas ma czasami takie dni

Ale będzie dobrze, zobaczysz :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:


Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #782 dnia: 9 Maja 2007, 12:05 »
Sandra, człowiek nie wielbłąd, pić musi :skacza:
A tak poważnie. Załamki, brak ochoty na cokolwiek, brak jakiejkolwiek radości z czegokolwiek to normalne... Czasem są takie dni... Jak mnie coś takiego dopada wyciągam zdjęcia i czas mija a ja wspominam... I humor sam wraca, albo po prostu dzwonię do P. żeby chociaż usłyszec "Kocham Cię"... Uszka do góry, radość wróci...
A ode mnie  :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:

Offline natart

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 306
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham życie bo dało mi Ciebie...
  • data ślubu: 02.06.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #783 dnia: 9 Maja 2007, 12:11 »
czasami tak bywa:) ale to mija:)

pamietaj zeby zawsze na wszystko patrzec z tej drugiej, lepszej strony!

bedzie dobrze:) glowa do gory:)

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #784 dnia: 9 Maja 2007, 12:19 »
Sandrunia trzymaj sie no co Ty ty chyba nie masz powodów do zmartwien-  zobacz masz cudowne wspaniałe dziecko - niedługo bedziecie razem, kochajacego meza  , macie gdzie mieszkac , maz ma prace
Naprawde nie masz powodów UWIERZ MI
Wez sie w garśc i uszy do góry

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #785 dnia: 9 Maja 2007, 12:20 »
sandrunia, a ja Cię nie pogłaszczę :!:  Źle robisz. Alkohol nie jest lekarswem :!: Lepiej weź zjedz czekoladę, aniżeli piwko przed południem chłeptać. To nie jest dobra droga do szczęścia, przymuli Cię i wszystko wyda się odległe, ale nie zniknie. Piszę to, jako osoba, która ma pewne doświadczenia osobiste z ludźmi, którzy tak sobie "radzili" z problemami.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #786 dnia: 9 Maja 2007, 12:33 »
Wszystkie dziewczyny macie racje. Wiem że mam wszystko czego kobieta może chcieć. Domo, rodzine, super męża :) i córcie która jest tak daleko za którą tęsknie, kocham ją i chce ją już mieć przy sobie. Codziennie dla pocieszenia siedze w jej pudle ze zabawkami i czesze lalki tak jak ona to robiła, przebieram je i wogóle, zachowuje się jak dziecko. Wiem że ucieczka do alkoholu to złe wyjście bo narazie zapomne a potem...potem źle tylko się czuje.  :mdleje:


Offline natart

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 306
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham życie bo dało mi Ciebie...
  • data ślubu: 02.06.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #787 dnia: 9 Maja 2007, 12:57 »
sanduniu nie przejmuj sie bedzie dobrze:)

wiesz nie wiem cz moja rada Ci sie spodoba, ale co mi tam!

Kiedys na studiach jedna z wykladowczyn powiedziala nam ze gdy ona ma dola bierze do reki ksiazke o II wojnie światowej, o obozach itd. gdy ja czyta od razu dostrzega ze jej problemy sa niczym w porownaniu z problemami innych ludzi, z tym co oni kiedys przezywali.

wiem, ze to moze dosc ostre co napisalam ale tylko opowiadam co nam taka babka mowila:)
Powiem szczerze ze gdy ja mam dola, to jak tylko sobie przypomne to co ona mowila, przechodzi mi.

naprawde uwierz! nie masz sie czym martwic! masz takie piekne zycie u boku meza i coreczki:)

nic tylko pozazdroscic!!! :uscisk:  :uscisk:

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #788 dnia: 9 Maja 2007, 14:37 »
natart, często też tak właśnie sobie pomagam. Patrzę na tragedie innych ludzi i myślę, że moje rozterki są błahe.

Offline natart

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 306
  • Płeć: Kobieta
  • Kocham życie bo dało mi Ciebie...
  • data ślubu: 02.06.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #789 dnia: 9 Maja 2007, 14:45 »
to pomaga faktycznie!!!

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #790 dnia: 9 Maja 2007, 14:59 »
Będzie dobrze  :przytul:

Offline Niki

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 781
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 lipca 2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #791 dnia: 9 Maja 2007, 15:31 »
Sandrunia - trzymaj się tam  :przytul:
I zamiast bawić się lalkami to poucz lalki angielskiego :wink: i siebie przy okazji też.
Jak Ci idzie porozumiewanie się z mężem w tym obcym języku :?:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #792 dnia: 9 Maja 2007, 15:50 »
Z tego wszystkiego usnełam troche i jest mi lepiej ale głowa mnie boli i musze wziąść tabletke. A jeszcze przypomniałam sobie że dzisiaj tańce. A ucze się angielskiego i nawet jakoś idzie. :) chociaż jak Łukasz zaczyna drążyć ten temat to mam go ochote  :boks_4:  bo nawija i nawij, szybko i wogóle a ja słucham z miną  :szczeka:  opadniętą. Pora coś zjeść dzisiaj bo poranny banan mi nie starcza już.


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #793 dnia: 9 Maja 2007, 16:51 »
sandrunia, Oj Sandrunia nie martw się .Wszystko będzie dobrze. Czas leci bardzo szybko a ty masz po porstu gorszy dzień. ja też mam takie chwilę ale nie jestem sama. Ty też masz swoją połówkę, która Cie wspiera.
Trzyamj się dzielnie :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:  :przytul:



Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #794 dnia: 9 Maja 2007, 19:29 »
Jak ta pogoda źle wpływa na człowieka  :mdleje:  byłam się przejść. Troche mi ulżyło ale nie do końca. Ale zaraz Łukasz będzie i może mi się polepszy.  :taktak:


Offline siva

  • Szczęśliwa żonka.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1223
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #795 dnia: 9 Maja 2007, 19:39 »
:przytul:  sandrunia,  Nie dołuj już się . Prosze. :przytul:  Bądz dzielna.

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #796 dnia: 9 Maja 2007, 19:39 »
Mąż pocieszy :taktak:
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #797 dnia: 9 Maja 2007, 19:47 »
Kochane a jak to jest z tymi zapowiedziami. My daliśmy to jak byliśmy w Polsce i u mnie w parafii prawdopodobnie nie było ich, bo mama nie słyszała a nas nie było. Nie wiem czy to możliwe i co mam zrobić z tym ???  :drapanie:


Offline ajako
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #798 dnia: 9 Maja 2007, 19:52 »
puk, puk jak tam samopoczucie?????
Mam nadzieje, że juz lepiej............ :przytul:  :przytul:

Nie zamartwiaj sie kobitko i pamietaj nie jestes sama!!!!
Powiem Ci, że tez tak mam ostatnio, ciagle takie rozne chore myslówy, a potem koszmary w nocy............nie jest to za fajne, bo sie nie wysypiam i jestem przemeczona.......... :pogrzeb:  :pogrzeb:

Szczerze mówiac inaczej sobie wyobrazalam nasze przygotowania do slubu, myslałam, że bede w siódmym niebie i bede sie unosic nad ziemia ze szczescia............A tu zonk........... :mdleje:  :mdleje:  :mdleje: tylko sie zamartwiam, mysle, kombinuje, stwarzam problemy na siłe, sama siebie juz wkurzam............

Tak wiec, widzisz nie tylko Ty masz gorsze dni...............

Moze to ta okropista pogoda tak nas nastawia, bo u nas tu w Brukseli ciagle leje. a u WAs????

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #799 dnia: 9 Maja 2007, 19:53 »
Cytat: "sandrunia"
Nie wiem czy to możliwe i co mam zrobić z tym ???


Ja to bym wysłała kogos do koscioła w którym powinny wyjsc zapowiedzi i sie zapytac, czy były...., beda.....??



Offline ajako
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #800 dnia: 9 Maja 2007, 19:56 »
A co do zapowiedzi.............. to nie wiem jak jest u Was................. ale u nas ksiadz nie czyta zapowiedzi na mszy tak jak to sie kiedys robiło, tylko one sobie wisza w witrynie z innymi ogloszeniami parafialnymi.
Moze niech mama tam sprawdzi czy tam sa wywieszone.......... :drapanie:

Moja parafia jest wieeeeeelka moze to dlatego, a u mojego Zorra to jeszcze nie wiem jak to bedzie. Teraz jak bedziemy w kraju to sie dowiemy.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #801 dnia: 9 Maja 2007, 20:00 »
Cytat: "ajako"
tylko sie zamartwiam, mysle, kombinuje, stwarzam problemy na siłe, sama siebie juz wkurzam............


tak jak ja  :mdleje:  mam dość siebie

Cytat: "ajako"
Moze to ta okropista pogoda tak nas nastawia, bo u nas tu w Brukseli ciagle leje. a u WAs????


pada i pada i końca nie widać  :mdleje:

Humorek powoli ale się poprawia (są jeszcze takie huśtawki) a mame musze wysłać jednak do parafii.


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #802 dnia: 9 Maja 2007, 20:40 »
Przyszedł mężulek i zaraz mykamy na tańce, ale tak mi się nie chce. Tak zawsze ociężale czuje się po piwie. Powiedziałam mu że jest mi źle, że nie rozumiem siebie, że mam dość i będziemy szukać po tańcach lekarstwa na to. Powiedział że nie mogę tak podchodzić do tego wszystkiego odrazu z obrzydzeniem, żebym troche zauważała kolorów. Uznaliśmy jednak że takie rezultaty wywołuje to że siedze sama. Że nie mam małej, Łukasz w pracy na min 8 godzin a ja jestem zamknięta przez bariere językową. To mnie dołuje że nie mam koleżanek z którymi wyjde na kawe itp, dlatego też nie mogę doczekać sie spotkanka forumkowego tu w Anglii  :hahahaha:  , dobra zmykam narazie i do póżniej  :id_juz:


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #803 dnia: 9 Maja 2007, 21:00 »
Cytat: "sandrunia"
jednak że takie rezultaty wywołuje to że siedze sama. Że nie mam małej, Łukasz w pracy na min 8 godzin a ja jestem zamknięta przez bariere językową. To mnie dołuje że nie mam koleżanek z którymi wyjde na kawe


To właśnie chciałam Ci napisać, że siedzienie cały dzień w domu nie jest dobre i może trzeba coś z tym zrobić. Fakt byłoby pewnie lepiej gdybyś córcię miała przy sobie, ale pomyśl, że to już niedługo  :uscisk:

Offline ajako
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Płeć: Kobieta
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #804 dnia: 9 Maja 2007, 21:06 »
Cytat: "sandrunia"
Że nie mam małej, Łukasz w pracy na min 8 godzin a ja jestem zamknięta przez bariere językową. To mnie dołuje że nie mam koleżanek z którymi wyjde na kawe itp,


No wlasnie chyba juz tez tu kiedys o tym pisalam.............. :drapanie:
Mysle, ze to jest odpowiedz na dreczace Cie pytanie= co sie ze mna dzieje???
Jestes młoda, powinnas życ troszke inaczej..............mysle, ze kiedy to sie zmieni,kiedy wiecej wyjdziesz do ludzi ( a nie mowie tu tylko o zakupkach w sklepie i spowrotem do domciu)  wszystko bedzie oki zobaczysz!!! :przytul:  :przytul:

Miłego pląsania kochana!!!!!!!

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #805 dnia: 9 Maja 2007, 21:20 »
czekamy na relacyjke jak było  :tupot:
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline the_rose

  • Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachowć swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1433
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #806 dnia: 9 Maja 2007, 21:27 »
:przytul:
Mama Aniołków 8tc,7tc i 5tc




Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #807 dnia: 9 Maja 2007, 22:02 »
Sandrunia jestes śliczna młoda dziewczyną, całe życie przed tobą, głowa do góry!. Musisz koniecznie szlifować angielski bez tego ani rusz. Wtedy będziesz mieć wiecej kontaktu z ludzimi. I dobrze, że chodzisz na tańce, mnie to bardzo odpręża. Gorące buziaczki :przytul:

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #808 dnia: 9 Maja 2007, 22:22 »
Jesteśmy spowrotem. Mimo że głowa mnie bolała i boli nadal (tabletka nie pomogła :( ) było fajnie na tańcach. Wyluzowałam się i było śmiesznie. Kolejne kroki, kolejny kroczek do przodu. Wracając powiedziałam Łukaszowi że musimy skrócić godziny z limuzyną bo po co tyle płacić a koszty trzeba skracać a nie dodawać. Nie jedziemy nią na plener. Czyli odpadną dwie godzinki  :brawo_2:  zrobimy przy niej kilka fotek przed kościołem i styknie. A na plener skombinujemy już coś innego.


Offline milenaw
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3836
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08-09-2007
18.08.2007r. ...nasz wielki dzień :-)
« Odpowiedź #809 dnia: 9 Maja 2007, 23:24 »
Cytuj
Wracając powiedziałam Łukaszowi że musimy skrócić godziny z limuzyną bo po co tyle płacić a koszty trzeba skracać a nie dodawać. Nie jedziemy nią na plener. Czyli odpadną dwie godzinki :brawo_2: zrobimy przy niej kilka fotek przed kościołem i styknie. A na plener skombinujemy już coś innego.


Bardzo dobry pomysł. Cieszę się że już troszkę lepiej się czujesz.