Ojeej jak milo Was widziec!Czytac ze jestescie!
U nas troche sie pozmienialo.
Julka jest juz taka duza!
Chodzi do szkoly.Zaczyna nawijac po angielsu.W szkole trzyma sie z paroma kolezankami.Jest bardzo wstydliwa.
I ogolnie w miare grzeczna.
Amelka zaczela od wrzesnia przedszkole i dopiero teraz przestala plakac.
To taki maly urwis.
Za to maz mial wypadek w pracy.Facet wjechal w niego wozkiem widlowym ,okazalo sie ze wylecialy 4 dyski czy 5 ... w kazdym razie jest na chorobowym juz 2 lata.Caly czas na tabletkach.Jest po blokadzie i niestety bardzo go bola plecy.
Od lekarza ma zakaz wracac do pracy poki co.
A u mnie?Czasem jestem zmeczona tymi krzykami dziewczyn,ale wtedy przypomunam sobie ile wylalam lez ,ile staran o ciaze

.
Hmm nie wiem jeszcze co moge napisac.I tak wiekszosc z Was widzi fotki na fb czy insta

.
Aaa kupilam duzyyyy namiot i mam zamiar pojezdzic z dziewczynami po Irlandii o ile bedzie ladna pogoda.W tamtym roku calutkie 3 miesiace byly piekne.Licze i tym razem na to.