Tete!!!! Gdzie jestes?
tete pewnie odsypia
ja wiem gdzie jest i co robi teraz teciątko:
Pewnie przed chwilą, otworzyla drzwi od mieszkania, trwało to długo, bo w końcu jak się widzi 17 dziurek od klucza to ciężko,
na którąś konkretną się zdecydować,
a jak się już człowiek zdecyduje, to okazuje się, ze ten mały niesforny przedmiot w ręku powszechnie zwany kluczem,
ciężko jest utrzymać, w linii równoległej do ziemi,
nie mówiąc już o poprowadzeniu go w lini prostej do dziurki.
tete, opiera się o futrynę drzwi, podśpiewując
"hej, hej hej sokoły omijajcie, góry, lasy, pola doły, żwoń, zwoń woń tfu!!!!!......
dzwoń żwoneczku mój stepowy żwoń żwoń żwwooooooońńńńńńńńńńń".....[/i]zawodząc przy tym nieprzeciętnie.
Informuje jednocześnie przy tym swojego przyszłego męża,
że może się już podnieść z wycieraczki i pomóc jej się doczolgać do łóżeczka.
Przyszły nie reaguje, więc nasza dzielna dziewczynka dociąga go tam resztkami sił chwytając, za wymiętoloną marynarę.
I tak oto, cudownie zmęczone przyszłe małżeństwo zasypia wtulone w siebie w nogach łóżka (dalej już nie dali rady się doczołgać) zapewniając się wzajemnie o swojej miłości i powtarzając sobie do ucha, zajebiście bylo, nie kochanie? he!!!!
co to dopiero bedzie u nas!? ja wiem Szaleństwo będzie,
SZALEŃSTWOtete! jak wytrzeżwiejecie marsz na forum!!!
