dziewczyny mam pytanie do tych które malowały się/lub beda -malować się same..zasadniczo potrafie zrobić makijaż ok,(znaczy wiem co się z czym je

) ale nie wiem jak to będzie w dniu ślubu!unas (tj w okolicy gryfina) nie ma żadnej makijażystki(no w samym gryfinie są- wtym moja ulubiona p.irenka

pozdrawiam przy okazjii) ale sama do siebie mma jakoś większe zaufanie..znaczy znam swoją plastyke twarzy,wiem jak nalezy przygotować cere(mam cholere tłustą!!)
moze podzielicie sie doswiadczeniami w temacie make up??
moje typy:
*baza inglota
*podkład normalizująco matujący cliniqe(nie znam nazwy)
*srub do twarzy eris forte +25(super oczyszcza cere
*cienie inglota(bardzo dobrze się trzymają i nie są drogie
*podwójny cien diora w pędzelku duble jakis tam(rewalka jakościowa i są drogie

)
* błyszczyk glass shine loreal/transparentny lancome
* róż burjua(oczywiscie tez nie wiem jak się pisze) lub loreal
*bibułki matujące
mimo wszystko boje się czy aby ręka mi nie zadrzy..chyba będe musiała zapytać madziulka czy i gdzie się malowała!