Dziewczyny, wrzucam post z Facebooka, to opis sytuacji mojej koleżanki z klasy z liceum. Ania leży na Unii Lubelskiej w Szczecinie. Może któraś z Was się spotkała z podobnym przypadkiem...
"Witam i proszę o pomoc. Może ktoś na świecie i w Polsce spotkał się z takim samym przypadkiem. Moja przyjaciolka Ania lat 33 od ponad 2 tygodni (od 03.07.2018) leży w szpitalu na Intensywnej Terapii nieprzytomna w śpiączce farmakologicznej . Zanim trafiła do szpitala przez 5 dni gorączkowała (temperatura powyżej 39 stopni ). Lekarz rodzinny stwierdził ostre zapalenie węzłów chłonnych . Niestety gorączka nie ustępowała mimo brania antybiotyku. Do szpitala trafiła z brakiem świadomości , nie widziała co się z nią dzieje. Z godziny na godzinę było coraz to gorzej. Przestała rozpoznawać własnego męża, widząc swoją córkę na zdjęciu nie drgnęła nawet okiem. Tego samego dnia miała dwa napady padaczki i przestała oddychać. Przewieziono ją na Intensywną Terapię. Do dnia dzisiejszego jest w śpiączce farmakologicznej i nie ma ostatecznej diagnozy . Miała robione każde możliwe badania pod kątem Boreliozy , Toczeń, różnorodne choroby nowotworowe, wirusy, bakterie dosłownie WSZYSTKO!!!!!! Robiono jej tomografy,rezonanse głowy, brzucha, EEG głowy i nic! Jesteśmy pod stałą konsultacją z bardzo dobrym neurochirurgiem. On z punktu widzenia neurologicznego nic nie widzi. Kiedy lekarze podjęli się pierwszej próbie wybudzenia, Ania nie mogla oddychać bo okazało się ze ma zapalenie płuc i ma na nich płyn, który uniemożliwia oddychanie. Kiedy płuca doszły do siebie, zaczęły się pojawiać liczne padaczki. Podczas następnego wybudzania padaczka występowała, raz mniejsza a raz większa od czego zależał jej stopień uśpienia śpiączką. Kiedy już była w lekkim śnie, były dwa dni kiedy kontakt z nią był lepszy, zaciskała dłoń, oraz byl kontakt oczny , zadawano jej pytanie a ona przytakiwała zamykając oczy. Na konsylium na 80% doszli to wniosku ze to zapalenie mózgu autoimmunologiczne. Dodam,ze podawane wcześniej leki antypadaczkowe nie pomagały. Dziś jej stan bardzo się pogorszył, doszło prawie do zatrzymania krążenia, leki podawane na zapalenie mózgu nie pomagają, a wręcz przeciwnie. Różnorodne leki na padaczkę również nie pomagają. Ania do tej pory miała aparat ortodontyczny na zęby, ale z punktu widzenia lekarzy nie zakłócał on obrazu rezonansu. Obecnie ściągnęli jej aparat i miała zrobiony pierwszy rezonans bez aparatu.Jesteśmy już wszyscy bezradni. Wyniku jeszcze nie mamy ."