pracuje tak od 9 lat,
czasami jest ciężko ale u mnie młody już się nauczył, że jak mama pracuje to ma być względnie spokojny,
często siedzi u mnie w biurze i maluje kredkami, bawi się samochodami
bywało, że przenosiłam jego stolik do biura i robił zaległości przedszkolne w książce
to prawda, że trzeba się zorganizować,
wstaję jak do normalnej pracy (ok 6 rano), daję sobie 1,5 godz na ogarnięcie domu, psów i kotów (bo teraz zrobiło mi się małe schronisko) później siadam przed komputer albo jestem w terenie
często zabieram ze sobą młodego bo nie mam go z kim zostawić więc dla mnie praca w domu to super rozwiązanie (i na chwilę obecną jedyne jeśli chcę pracować)