[miśka28]

składanie ubrań to oczywista oczywistość  choć przyznaje, ze to przedszkole uczyło min. składać piżamki,  to samo ścielenie po sobie, choć wiadomo, ze idealnie tego nie zrobią, rozkładać na ławo-stole to sie same garną, jak mamy gości  aha syn jeszcze ma obowiązek wieczorem sprawdzic, czy ma wszystko spakowane do plecaka zgodnie z planem lekcji, to samo przygotowanie na trening piłkarski

moja córka łózka nie składa, bo zawsze chowamy pościel do środka, a to jednak za trudne dla niej, tzn. za ciężkie, ale np. wczoraj przyszła do salonu i rozłożyła mi prześcieradło, poduszki, kołdry nosić naczyń ja jej nie pozwalam, bo się garnie, ale chcę mieć swoją zastawę w całości za to ma obowiązek po zjedzeniu czegokolwiek przynieść naczynia do kuchni, sprawdza plecak też, ale nie odczytuję tego w kategoriach obowiązków, nie wiem czemu

Odetchnelam z ulgą. Jesteśmy po wizycie dentysty. Zab stały jest i na niego czekamy, ten który wyjdzie w miejscu martwego będzie pierwszym stałym zębem, bo w mleczaku już się zmniejsza korzeń. Co dwa miesiące wizyta kontrolna i czekamy. Mamy myć już zęby z pastą z fluorem

[miśka28]

Marta no to super wieści  u syna na etapie 4 latka juz pierwsze mleczaki sie ruszały, u córki  póki co nic a nic i przezywa, ze wrożka zębuszka przyjdzie do niej sporo później niz u brata 
co do tych "obowiązków" to też mam mieszane uczucia, bo w zasadzie wymieniane tu czynności to jest codzienny rytuał dzieci, dla nich jest oczywiste, że na miare swoich mozliwości pomagają w domu....

[ciriness]

Co do cc mnie tez dziwia osoby ktore chca cc przy pierwszym dziecku bo jakby nie bylo to jest operacja...ja nie chcialam, strasznie chcialam rodzic sn i nie wazne ile czasu ale wyszlo inaczej...a jakbym miala kolejny raz wybor to chcialabym sn mimo wszystko.

A mnie nie dziwią. Sama chciałam CC jak sie naczytałam orzeczeń dot. błędów medycznych przy porodach. Potem durna dałam sobie mózg przerobić wszystkimi publikacjami o SN i okrutnie żałuję, że nie trzymałam się opcji CC od początku. Może dzisiaj nie rehabilitowałabym miesiącami dziecka i byłoby normalnie tak jak u większości z Was bez wybudzania na siłę, karmienia czy przetrzymywania malucha itp....Nikt, kto tego nie przetrwał nie jest w stanie ocenić jaki to ciężar.
Nie dziwię się CC ze strachu o życie i zdrowie dziecka.

Ola podpytam siostry czy ma coś o HPV, z tego co pamietam opinie mieli dobre i sami uczestniczyli w programie i szczepili dziewczynki, bo u nas w Poznaniu to jest jakoś darmowe czy coś.

Gosik będę wdzięczna. Dziewczynki wasze zaszczepione ?

[ciriness]

na 99% nie, z tego co kojarzę to szczepi się dziewczynki ok 11 r.ż.? Ale mogę się mylić Napiszę do Sis

aaa, przeczytałam że szczepili dziewczynki i zinterpretowałam że swoje 

[Maja]

Szczepi się już 9 letnie

[marcella]

Misia nie dla wszystkich rodziców składanie ubranek itp to takie oczywiste
Ale tak byłam ciekawa opinii innych

[sylwiq]

Jezuu jakie mam dzis zachcianki.. jak baba w ciazy...

Tez tak macie jak sie @ pojawi?

Liwka sprzątac lubi, ale nie lubi jak ktoś jej mówi co ma robic ( po mamie  ). Obowiązków jakoś szczególnie dużo nie ma i raczej nie są stałe, robi to o co ją poproszę. Rozkłada talerze do posiłków, Jagoda rozkłada sztucce  , poskłada swoje ciuchy włącznie ze ściągnięciem ich z suszarki, posprząta zabawki, coś tam odkurzy tutaj obie się z Jagodą garną i jest jazda włącznie z tym że się biją o rurę muszę je rozdzielac i w rezultacie jestem tak wpieniona że chowam rurę i zostaje syf   swoją drogą nie wiem czy tylko u nas w domu rura od odkurzacza budzi takie emocje ?!   czasem się zabiera za naczynia, pozwalam jej a później poprawiam jak nie widzi, generalnie lubi sprzątac, nie wiem po kim   jak miała 2 latka i poszła do pierwszego przedszkola dzieciom kocyki na leżaczkach składała i kapcie żeby równo stały na drzemce  

[sylwiq]

U nas tez odkurzacz wzbudza wiele pozytywnych emocji znow..
Byl czas ze sie darl ba jego widok.. byl ze zasypial.. a teraz cy dzien lata z rura i robi wrrrr.. czyli sprzata
Ile Liwka ma lat?

U nas tez odkurzacz wzbudza wiele pozytywnych emocji znow..
Byl czas ze sie darl ba jego widok.. byl ze zasypial.. a teraz cy dzien lata z rura i robi wrrrr.. czyli sprzata
Ile Liwka ma lat?

5 skończyła 13 listopada

[sylwiq]

Leee to juz mala pomocnica rosnie )

Ola nie wiem czy ten zespol tez lubisz ale raggafaja czy jakos tsk koncertuje w szczecinie tak mi sie z afromentalem skojarzylo

Moje dziecko potrzebuje coraz mniej snu dziś urzedujemy od 4;30

Ja chcę spać a nie gadać aguu o takiej besttialskiej godzinie

[_patka_]

Wspolczuje Marta.
U Nas kolejna noc, bez przeprowadzki do lozka rodzicow, czyli zmiana poscieli dala efekt.
Wczoraj nawet przytagral ja do lazienki, polozyl sie na poduszce i przykryl koldra

[kurczaczek83]

Gosiu Ty patrzysz ze swojej perspektywy i ja tu rozumiem mi chodzi tylko o to bo nie wiemy jak.przebiegnie SN ze dziewczyny chcą za przeproszeniem na żądanie.cc.a.przecież.to operacja i tez niesie za sobą powikłania... Jednym z nich przy operacji jest ze mogą przeciąc główkę skalpelem...

[_patka_]

A to mozliwe w ogole???
Przeciez blony brzuszne sa grube i zanim sie dostanie do dziecka to dlugo musi ciac.

[marcella]

Sylwia kiedy ten koncert? Z chęcią bym poszła
Kurczaczku to raczej niemożliwe..
Ja niestety znam jeszcze inne przypadki gdzie przez zbyt długi poród SN dziecko nie będzie już normalne.. Chociaż mój gin opowiedział mi też o paru powikłaniach po cc..
A mnie pod pachą już nie boli ale i tak pójdę na to usg.. Tylko już na NFZ skoro termin tak szybki.

[MARTKA]

Tez zawsze myslalam, ze to niemożliwe dopóki nie stało się w męża rodzinie. Drasneli dziewczynkę w główkę, delikatnie, teraz nie ma sladu, ale jednak.

[_patka_]

Wiec jednak wszystko moze sie zdarzyc, okropne...
Ale fakt, po jednym i drugim porodzie ryzyko powiklan uwazam, ze jest takie same.
Po sn sa dzieci niedotlenione, i tak jak dziewczyny pisaly, dluga rehabilitacja jest nizbedna.

[anusiaaa]

Marcelko.

Moja córka ścieli łóżko sama.
Ubrania wiesza na wieszaczki, bo niestety poskładac nie potrafi.
Oczywiście sprząta.
Za zadanie ma też uzupełnianie papieru toaletowego w ubikacji  Bardzo to lubi zresztą i pilnuje, żeby nie zabrakło
Pomaga zmywać naczynia tzn. płukać.
Rozkłada talerze, sztućce do obiadu.
Zawsze wynosi po sobie brudne naczynia z pokoju.

Im będzie starsza tym chce dawać więcej obowiązków i podoba mi się nawet jak w książce "Basia", że mają rozpisane obowiązki na tablicy.
W styczniu dostanie rybkę, jej obowiązkiem będzie ją karmić i pomagać w wymianie wody.

Aha i zawsze myje swój kubek ale to był jej pomysl i teraz już ma to w obowiązku.

[miśka28]

Misia nie dla wszystkich rodziców składanie ubranek itp to takie oczywiste
Ale tak byłam ciekawa opinii innych

marcella nie generalizując, ale jest chyba trend na wyręczanie dzieci w czym sie da, no bo przecież szybciej....u nas jest wersja zosi-samosi  i zarowno syn, jak i córka już w 3 latkach min. same rozbierały sie w szatni w przedszkolu, wiec musiałam rezerwować pół godziny wcześniej na wyjście, zeby sie wyrobić, ale i tak uważam, ze było warto,  u syna w sześciolatkach jeszcze  sie zdarzało, ze rodzice zakładali dzieciom  kurtki czy buty    to samo z tzw. obowiązkami w domu, dla jednych to efekt pewnego schematu wychowania, dla innych egzekwowanie na pewnym etapie jako cos ekstra......a przy okazji które z forumowych sześcio-siedmiolatków potrafi wiązać buty na kokardke i takie nosi? Bo u nas przez  długi czas królowały buty na rzepy i dopiero trener wymógł konieczność nauczenia sie wiązania korków przez syna
anusiaaa brawo dla cory, musze zerknąć na ta serie Basia, bo juz ktoryś raz jest na forum polecana

[ika3w]

Mojej koleżanki synek miał draśnięty policzek po cc.

miśka my też sporo czasu spędzamy w szatni w przedszkolu 

[elisabeth81]

Mój syn bardzo dużo mi pomaga jeśli jest cos czego sam nie może zrobić np wyrzucenie śmieci to ma asystenta tatę, ale ja go dość mocno gonie żeby mu weszlo w krew... no zawsze choć mała siatkę ale niesie z zakupami..

jejku już drugi dzień mam jakąś masakrę z Amelią, nie mogę być dalej niż w zasięgu jej ręki, już rozłożyłam łóżeczko turystyczne w kuchni żeby obiad zrobić, ale jak ją włożę to wrzeszczy jakbym ją do gara z wrzątkiem wsadziła

Noce fatalne, w dzień śpi tylko na spacerze, więc nie mam szans na drzemkę i nawet nic w domu nie mogę zrobić w dzień, jest to już frustrujące 

Jakaś pełnia czy co znów bo to tak z dnia na dzień się stało

Marcelka Nikola nie ma jakiś stałych obowiązków bo u nas każdy dzień wygląda inaczej, ale ogólnie ma pomagać gdy proszę (ona sama przychdzi - zwłaszcza gdy coś w kuchni robię - i pyta czy może coś pomóc) ściera kurze, odkurza, myje podłogi gdy mamy akcję "sprzątanie" musi sprzątać swój pokój, ubrania po rozebraniu mają lądować w koszu na pranie (z tym mamy problem)

Nakrywanie do stołu to jej ulubione zajęcie podobnie jak szykowanie oboadu/ śniadania typu obranie marchewki, zrobienie soku, posmarowanie chleba maslem itd itp.

Ehh u nas znów noc nieprzespana.  Byliśmy u lekarza to zaczyna mu się infekcja, dostał leki. W nocy miał 40 stopni :-/ w dodatku idą mu cały czas dolne czwórki i górne trójki. ..
A ja byłam u gina,  sam chciał przebadać mi piersi ni stąd,  ni zowąd. Dał skierowanie na usg za tydzień i do onkologii. To się nazywa zadbać o siebie

O! I z młodym idziemy za tydzień do laryngologa w sprawie migdałków. Doktor mówi,  że te dwa są lekko powiększone,  ale nie przerosniete,  ale ten trzeci może być.

Marta wspolczuje  może to jjakiś skok rozwojowy i za chwilę wszystko do normy wroci