Dawno mnie nie było, więc czas odświeżyć wątek

U nas na razie przygotowania stoją w miejscu. Ostatnio byliśmy bardzo zabiegani... W piątek byliśmy na weselu u bliskiego kuzyna mojego narzeczonego i mój M. był właśnie świadkiem. Wesele w hotelu Akor, ładna duża sala, ogrom miejsca, tylko moim zdaniem mało jedzenia. Wybawiliśmy się, wychodziliśmy ostatni i o 5 byliśmy w domu. Co ciekawe, mieli dwoje świadków mężczyzn, a gdzieś tam między ludźmi jak widzieli mnie i M. to słyszałam że jesteśmy świadkiem i świadkową

. Może z uwagi na to, że też dużo latałam i pomagałam. W sobotę mieliśmy zaproszenie na kolejny ślub, tym razem do kolegi M., ale pojechaliśmy już tylko do kościoła bo jednak wesele dzień po dniu to nienajlepszy pomysł, a poza tym mieliśmy jeszcze zaproszenie na poprawiny.
Z nowości mogę się pochwalić, że prawdopodobnie zacznę pracę. W dniu piątkowego wesela, byłam na I etapie rekrutacji, w poniedziałek na II, który pozytywnie się dla mnie zakończył. Czekam na odbiór umowy, potem szkolenie i pewnie dopiero w połowie września zacznę właściwą pracę.
Co do samego ślubu - byliśmy oglądać przystrojoną salę w Telimenie i dopytać jeszcze o kilka rzeczy. Tak jak kiedyś pisałam, w przypadku gdyby drugie wesele tego dnia było na taką ilość osób jak nasze lub mniejsze, chcieliśmy górną salę, niestety okazało się jednak że będzie drugie wesele na 80 osób i zostajemy na dolnej. Ubolewam bardzo z tego powodu, ale już teraz nic nie zmienię. Pisałam AlicjiEwie na priv że boję się że będzie mało miejsca do tańczenia i ścisk, bo jak podliczyliśmy wszystkie osoby które mogłyby przyjechać na ślub to wyszło 75 osób... Wiadomo, że część odmówi, ale obstawiam, że odpadnie nie więcej niż 5-8 osób. Ogólnie ustrojona sala bardzo ładnie się prezentowała, akurat był wystrój fioletowy, zastanawiamy się z M. nad kolorem przewodnim. Mi się ten fiolet nawet podoba, ale narzeczony by chyba złoty wolał. Będzie trzeba doprowadzić do kompromisu
Poza tym, na tym piątkowym weselu grał nasz DJ więc mieliśmy okazję zobaczyć go w akcji. Sprawdza się w 100%, goście byli zachwyceni.
W tym całym klimacie weselnym który mi się ostatnio udzielił już nie mogę się doczekać naszego ślubu. Nawet zaczęłam myśleć o pierwszym tańcu i w sumie znalazłam już nawet obrączki takie jak nam się marzą
