Jestem po pierwszych przymiarkach. Byłam w Angeli i Dominice na Dworcowej.
Salon Angela: mierzyłam trzy suknie (dwie wyprzedażowe i jedną nie). Wyprzedażowa była na mnie za krótka (tzn. nadawałaby się gdybym miała maks. 2 cm obcasy, a to trochę mało. No i była w kolorze ecru. Jakoś mnie nie zachwyciła. Kolejna, taka klasyczna, fason A - nic specjalnego. Ostatnia, princessa, ładna ale musiałaby być i tak szyta na miarę więc się nie napaliłam bo i tak już wiem że będę musiała mieć szytą. Co do obsługi... były dwie panie, zamiast doradzać sobie plotkowały, mimo iż mówiłam jakie modele chce zmierzyć jakoś z trudem przychodziło im ściąganie z manekinów i szukanie sukni. Co chwila dzwonił telefon i sobie prywatne pogawędki urządzały. Dowiedziałam się w sumie tyle że przy moim wzroście powinnam mieć princessę żeby mnie nie wydłużała. Ogólnie: nie było szału.
Salon Dominika: Jestem bardzo miło zaskoczona. Zmierzyłam pięć sukien. I w sumie w każdej coś mi się podobało. Kilkoma jestem zachwycona. I przede wszystkim ceny: od 1690 zł do 2850 zł (tyle ta co najbardziej mi się spodobała). Co do obsługi - tu również pozytywne zaskoczenie. Pani która mnie obsługiwała bardzo miła, potrafiła doradzić, bardzo sprawnie przynosiła i zmieniała suknie.
W obu salonach jestem umówiona drugi raz na sobotę, wtedy pójdę z mamą i babcią, bo dzisiaj byłam tylko z młodszą siostrą, a ona sama nie jest mi w stanie aż tak doradzić. Po wizycie w Dominice jednak nie wiem czy do Angeli jeszcze pójdę.
Mam zdjęcia w sukniach, jak tylko siostra mi wyśle to wstawię
