Wiem, macie rację, jakoś dziwnie się czulam w białej, moze to bylo odrętwienie z radości. Wahałam się pomiędzy białą, bardzo klasyczną, a moja, ktora jest nieco teatralna. Teraz to nie wiem jaka bym wybrala, obydwie byly grzechu warte. Mialam chyba mozgu zaćmienie i uleglam przesądom umysl ćmiącym. Mam nadzieję, ze będzie Wam się podobac moja, nadal czekam na zdjecie