Czesc dziewczyny, troszke mnie nie bylo, duzo sie zmienilo i przeszlismy przez pieklo, ale powoli niebo nad name zaczelo sie rozjasniac.
Nie wiem gdzie zaczac, ale moze zaczne od konca. Slub w kosciele jest przesuniety na 14, bo Prymas ma msze o 15, przez dwa dni bylismy trzymani w niepewnosci czy slub odbedzie sie w jakism innym kosciele czy bedziemy miec tylko cywilny. Zaczelismy juz szukac innego kosciola, ale w koncu zmieniono tylko godzine, wiec mamy wczesny slub, kto chce nas nawiedzic, serpecznie zapraszam, bo chyba mamy najwczesniejszy slub w kujwasko pomorskim. To dzialo sie okolo tydzien temu:) Zaraz przed tym mialam zapalenie trzustki i schudlam 6 kilo, sukienka jest teraz za duza wiec musialam ja duzo zmniejszyc. Przede mna moj mial zapalenie zoladka i wyladowal w szpitalu.
W zwiazku ze zmiana sukienki wszystko inne zostalo zmienione - sprawa caly czas sie toczy i pewnie bedzie prez jakis czas, nadal bardzo odradzam Zninska "Kasie".
W poniedzialek mialam biopsje i zamiast kawalczka skory, wycieli mi duzy plat wiec mam teraz 3 szwy zaraz pod serdecznym palcem i obraczka jest za mala, bo cala dlon jest spuchnieta. Mam nadzieje, ze mi opuchlizna zejdzie do slubu.
Bede miala dwie dziewczynki do sypania kwiatow, nie jestem pewna czy ta tradycja przyjela sie w Polsce, ale chcialam miec akcenty angielskie i dziewczynki sa boskie, beda mialy jednakowe sukienki.
Bedziemy tez miec poduszke do obraczek w ksztalcie zaby, ktora podadza synowie mojego swiadkowi, a swiadek ksiedzu.
Moj, jego 2 swiadkow, ojciec i dwoch synow ma identyczne garnitury, jaskolki angielskie.
Kolory przewodnie teraz to brudny roz i kosc slonopwa z odrobina zlota. Tak bym chciala miec urzadzone stoly