Autor Wątek: Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )  (Przeczytany 13914 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #90 dnia: 28 Listopada 2006, 18:58 »
Cytat: "paulina861"
Wlasnie sobie obliczylam i bede rodzic 31 lipca  

No to urodzisz małe lwiątko:)Superrr!!!!!


KUCHASIA ODLICZA
Jeszcze tylko 150 dni !!! Zaczynamy odliczanie 21.04.2007
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4933

Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #91 dnia: 28 Listopada 2006, 19:27 »
No bedzie pieknym lwiatkiem :D :serce:


Nasz maly synek 23.02.07

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #92 dnia: 28 Listopada 2006, 19:37 »
A wliatka sa kochane,moja siostra to lwica:)i jest kochana  aniol kobietka!!!Wspanialy znak zodiaku,a jak by porod sie przyspieszyl to bedzie raczek hihi i tez cuowny znaczek bo ja to raczek:)hehe ale mi sie zarymowalo!!!Calusy dla malenstwa:)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #93 dnia: 28 Listopada 2006, 19:54 »
Paulinko melduję się w Twoim odliczanku :)

No i przede wszystkim gratuluję z całego serca maleństwa :D


Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #94 dnia: 29 Listopada 2006, 09:42 »
Dzieki dziewczyny.  :serce:

Wiecie wczoraj sie tak strasznie zdenerwowalam ze myslalam ze strace dzidzie. Tak mi bylo slabo i tak mi sie krecilo w glowie i bolal mnie brzusio tam gdzie dzidzia jest. Moi rodzice traktuja mnie zawsze nawet teraz jak malolate 15 letnia do ktorej mozna wszystko powiedziec i obrazic z gory na dol. Jako mala dziewczynka zawsze bylam posluszna rodzicom bo balam sie ze dostane paskiem albo ze mama mnie udezy w buzie co czesto to wszystko robili. Strasznie szybko doroslam jak na dziewczyne. Jak mialam 14 lat zaczelam powaznie myslec juz o facetach i zaczelam sie zauroczac dziecmi. chcialam szybko dorosnosc zeby wyjsc jak najszybciej z domu rodzinnego. No i w sumie mi sie udalo juz prawie :) Mam 20 lat jestem w ciazy kochanej z moja kruszynka i mam wspanialego przyszlego meza co tak bardzo k ocham i jestem przez niego kochana :) Nic dodac nic ujac tutaj. Lecz wczoraj gdy siedzialam przed telewizorkiem i ogladalam serjal wieczorem to moj brat cos tam skamlal ze co szgubil. Zaczal sie na mnie tak wydzierac ze ja mu zgubilam ze vco ja sobie mysle zeby ja mu rzeczy jego ruszala. Fakt sprzatalam pokoj bo byl straszny syf i szczerze mowiac on zyje w nim i chyba wegetuje bo kurz byl pzyczepiony do czegos klejacego i smiedzrialo jego gaciami itd. (przepraszam za bezposrednie opisy ale nie mam sily juz ) posprzatalam tam i wszystko zanioslam do jego szafki. Mowie wam niby ja zjadlam to na obiad???  :cry:  Jak sie zaczelam bronic mj ojciec mnie tak obierdolil ze ja tak do synusia mowie.  :cry:  nie bede pisac jak sie do mnie zwracal przy okazjibo to mnie boli nawet jak o tym mysle. Ale jestem juz przyzwyczajona bo takie rzeczy sie zdazaja codziennie. Noi przez o taks ie zdnerwowalam ze nie moglams ie uspokoic. Zadzwonilam do Macka i probowal mnie uspokoic udalo mu sie troche poprostu polozylam sie spac. Lecz mam wlasnei pokoj z bratem a on do poznych godzin wieczornych gra na inernecie. A moj komputer ma taki wiatraczek co bardzo chuczy. No i zasypialam ponad godzine. :/ i tak codziennie nie wazne kiedy sie poloze zasypiam bardzo dlugo, a budze sie rowno o 5 lub 6 rano k iedy on to cholerstwo wlancza.   :cry:  ide pozniej jeszcze spac ale o nastepna katusza jest z mojej strony. jak jeszcze pacowalam to bylo strszne wyobrazacie sobie!!!! Przychodze z pracy o 21szej niedosc ze zasypiam do 22giej. to spie do 5lub 6 bo na 11 mam do pacy i niem oge sobei spac dluzej bo te godziny bede miala na zasypianie :( Wiele razy chcialam cos z tym zrobic ale moj ojciec nawet nie kiwnal palcem. Maciek z nim rozmawial 100 razy ale sie tak denerwowal bo moj brat jest takim egoistom takim dzieciakiem ze glowa boli. Ma 17 lat niedlugo 18 lat. I jemu sie w glowie poprzewracalo a zawsze mowia ze mi. !!! Ale oni wiedza przeciesz swoje prawda? :(

Jejku ale sie rozpisalam przepraszam ale musialam sie wyzalic :( Dziekuje jeszcze arz za gratulacje :* Jestescie kochane ze moge sie wyzalic wam  :)


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #95 dnia: 29 Listopada 2006, 09:46 »
paulina861, wspułczuje takiej sytuacji w domu - ale powied,z co planujecie po slubie, gdzie bedziecie mieszkac?/ Jak wasi rodzic ereaguja na wasze plany - wiem, ze o dzidzi jescz enie widza, ale.. - jak trkatują ciebei i Macka?? Nie lepiej -skoro i tak chcecie sobie ułozyc zycie - wyniesc sie z domu wczesniej?? :roll: Oczywiście jelsi macie taką możliwośc!! :roll:

Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #96 dnia: 29 Listopada 2006, 09:50 »
Przed sylwkiem przeprowadzam sie do macka :) Bede mieszkac z tesciowa i szfagrem. Sa bardzo wporzadku lepsi o 100 raz od mojej wlasnej rodziny!!! Jezeli chodzi o slub tomielismy wziasc we wrzesniu ale wszystko teraz przesuniemy na marzec z zwiazku z kruszynka :) Oni jeszcze wszyscy o tym nie wiedza ale dowiedza sie jak przyjdziemy od lekarza :) Boje sie tylko reakcji moim rodzicow o tsciowa sie nei martwie bo ona juz z niecierpliwoscia czeka na wnuczka/ke :D  :serce:

:*


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #97 dnia: 29 Listopada 2006, 09:52 »
Cytat: "paulina861"
Boje sie tylko reakcji moim rodzicow

to moze powiedz im tuż przed przeprowadzką, zeby nie doszło do jakis awantur :roll:  Z tego co piszesz tówj tato jest porywczy!!

A zdazycie ze wszytskim do marca?? Nadal planujecie duzy slub, czy raczje małe przyjęcie?? W marcu to chyba jest post :roll:  :?:

Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #98 dnia: 29 Listopada 2006, 09:59 »
bedzie skromny slub z malym przyjevciem weselnym po ceremoni slubnej. Zaprosimy tylko najblizsza rodzine i znajomych :) a o dzidzi powiemy im 7 grudnia ( wizyta u lekarza ) albo w pierwszy wekeend po wizycie :)  O prawda moj ojczulek jest bardzooo porywczy ale mnei traktuje jak smiecia czasem. Od kiedy sie dowiedzieli ze sie przeprowadzam do macka traktuja mnie jak prawie obca osobe :( Szkoda gadac nie mam zamiaru sie denerwowac teraz mi to bardzo szkodzi ;)


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #99 dnia: 29 Listopada 2006, 10:00 »
Cytat: "paulina861"
Szkoda gadac nie mam zamiaru sie denerwowac

i to jest zdrowe podejscie :)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #100 dnia: 29 Listopada 2006, 12:38 »
Przykre jest zachowanie Twojego ojca. Bardzo przykre. Ale wiem, że tak się zdarza.
Życzę Ci żebyś sobie ułożyła spokojne i szczęśliwe życie pełne miłości. I żeby szybko minoł Ci czas do dnia przeprowadzki.  :serce:  :serce:



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #101 dnia: 30 Listopada 2006, 09:31 »
Paulinka jak się czujesz, jak samopoczucie ?? :roll:  Mam nadzieje, ze dobrze  :D

Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #102 dnia: 30 Listopada 2006, 09:40 »
Cytat: "Gosiaczek80"
Życzę Ci żebyś sobie ułożyła spokojne i szczęśliwe życie pełne miłości. I żeby szybko minoł Ci czas do dnia przeprowadzki.


i ja sie dolaczam...  
nie ma co sie zamartwiac  :mrgreen:  teraz musisz bys spokojnej mysli


Offline Bernadetka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 920
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01-09-2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #103 dnia: 30 Listopada 2006, 09:48 »
Ale na pewno będziesz bardzo czułą mamą, czego się samemu nie zaznało samemu się daje.
Dołączam się do gratulacji i do Twojego wątku.
Pozdrawiam, bardzo dobre podejście teraz musisz o siebie dużo bardziej dbać.


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #104 dnia: 30 Listopada 2006, 10:09 »
paulina861, przykro mi, że masz taką nieciekawą sytuację w domu..ale jeszcze trochę musisz wytrzymać..niedługo wszystko sie zmieni :) włącz wsteczne odliczanie :)


Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #105 dnia: 30 Listopada 2006, 10:09 »
paulina861, przykro mi, że masz taką nieciekawą sytuację w domu..ale jeszcze trochę musisz wytrzymać..niedługo wszystko sie zmieni :) włącz wsteczne odliczanie :)


Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #106 dnia: 30 Listopada 2006, 10:23 »
Czesc dziewczyny :)

Wczoraj wyladowalam w szpitalu bo krwawilam i myslalam ze poronilam :( tak bardzo sie balam :( Lekarz mi zrobil USG i powiedzial ze jestem w 5 tygodniu i 4 dni :) Huraaa!!!! Widzialam moja kruszynke ona jest taka malutka :D Ale moja ciaza jest zagrozona i musze caly czas lezec i biore duphaston na podtrzymanie!!!!!! Dziewczyny nawet nie wiecie jak sie wczoraj balismy z Mackiem, Przed chwilami kilkoma sie obudzilismy i widze ze jest do tej pory zdenerwowany :( Powiedzielismy wczoraj zwiazku z tym o dzidzi rodzicom Macka! Byli w szoku, Szwagier sie cieszy bardzo juz teraz i juz dzisiaj dzwonil z pracy jak sie czuje :D a jego mama chyba jest w wiekszym szoku ale u niej to normalne. Ale wiecie co kiedys pisalam tutaj na forum o mojej sytuacji z niaze odkad sie dowiedziala o slubie to nie mamy obydwoje z nia dobrego kontaktu i dziewczyny mi tu mowily ze gdy dowie sie o dzidzi to sie zmieni a jest tak ze jak narazie sie nic nie zmienia :( Naet jest chyba teraz gorzej. Ona teraz wyjechala do karpacza z kolezanka wiec moze po powrocie z gor bedzie trzezwiej patrzec na ta sprawe. :) Nadzieja umiera przeciesz ostatnia :)A teraz ide sie wylezec :D dzidzia potrzebuje teraz spokoju a ja tym bardziej :D

Buzki :*  :id_juz:


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #107 dnia: 30 Listopada 2006, 10:25 »
paulina861, dobrze z enic powaznego sie nie stało!! Dbaj o siebie - duphaston zazywaj jak długo lekarz kaze - moja siostra brała go do 4 miesaca, albo i dłuzej, ciązy - wypoczywaj, wyleguj sie... Ściskam  :serce:

p.s. a twoi rodzcie już wiedzą?? Teraz potrzebny Ci spokój - mzoe zapakuj sie i jzu przeprowadz do macka!!

Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #108 dnia: 30 Listopada 2006, 10:38 »
teraz jestem u Macka i chyba tak juz zostanie :) Moi rodzice dopiero dzisiaj sie dowiedza wczoraj chielismy im rowniez powiedziec ale moja mama miala nocke a my ze szpitala przyjechalismy dopiero po 21szej i jej juz nie zastalismy :( wiec dzisiaj im powiemy o ciazy i o przeprowadzce!!! Nie mam zielonego pojecia jak zareaguja ale wiem ze nie bedzie latwo tak jak bylo z rodzicami macka!!! Ale teraz bede wypoczywac :) Mam laptopa wiec teraz forum bedzie moja jedyna rozrywka :D hahaha :D

 :id_juz: buzki :*


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #109 dnia: 30 Listopada 2006, 10:39 »
Cytat: "paulina861"
Ale teraz bede wypoczywac  Mam laptopa wiec teraz forum bedzie moja jedyna rozrywka  hahaha

 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

to koneicznie daj znac jak posżło z rodzicami!! :serce:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #110 dnia: 30 Listopada 2006, 10:39 »
Trzymam kciuki  :!:
I odpoczywaj duzo, teraz dzidzia jest najwazniejsza.



Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #111 dnia: 30 Listopada 2006, 10:49 »
Paulinka, trzymam kciuki za Ciebie


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #112 dnia: 30 Listopada 2006, 13:23 »
Paulinka musi być dobrze :) Zresztą to Wasze życie i nawet jak będą gadać to nic im do tego :) Trzymam kciuki!!!

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #113 dnia: 30 Listopada 2006, 13:39 »
Jejku dopiero teraz tu dotarlam- troszke pozno  :oops:  

Gratuluje ciazy  :serce:  

Przykro mi z powodu sytuacji rodzinnej, ale uwazam ze powinnas sama podejmowac decyzje, jestes w koncu dorosla. Rodzice- z obu stron moze tak reaguja dziwnie, bo wiesz rodzice zawsze wiaza jakies nadzieje i plany co do przyszlosci swoich dzieci, niestety czasem dzieci chca inaczej, robia inaczej, a czasami los wykreca wszystko do gory nogami...
Moi rodzice tez nie za bardzo mogli pogodzic sie z tym, ze od razu po maturze sie spakowalam i wyjechalam z kraju. Ale dzis juz wszystko jest ok, wiedza, ze jest mi tu dobrze, a ja sama udowodnilam sobie i wszystkim wkolo ze potrafie sobie sama radzic.

Nawet jesli teraz nie jest zbyt dobrze, to wierze, ze wszystko sie odwroci...wiara czyni cuda  :serce:

Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko


Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #114 dnia: 30 Listopada 2006, 17:50 »
paulina tzrymaj sie cieplusio i odpoczywaj 8)
buziaki i pozdrowionka

[/url]


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #115 dnia: 1 Grudnia 2006, 11:39 »
Paulinko co dzisiaj u Ciebie słychać?? Jak się czujesz ?? Jak sprawy z rodzicami ??

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #116 dnia: 1 Grudnia 2006, 11:54 »
Cytat: "Vall"
Cytat: "paulina861"
co mam zrobic zeby ona zaczela mnei normlanie traktowac nas zaczela normalnie traktowac !!!!!!!!!!!!!!! co jej sie stalo??? Nie rozumiem tego  ? Co jej sie stalo? Jest zle !!!!!!

a może dopóki nie mieliście powaznych planów czuła sie spokojna o synka..tera zpoczuła, że go "traci"  - niektóre typy tak mają!! :roll:


dokładnie tak było u nas i niestety po dziś dzień nie jest za dobrze...

Poza tym GRATULUJĘ bejbika no i zapraszam do bebikowa, dziel się z anmi swoją radością ;-)

Cytuj

Przyszedl do mnie nie dawno. Teraz sie uczy i powiedzialam mu ze powiem dzisiaj Asi ( przyjaciolka ) a on powiedzial ze dobrze on sobie przemyslal i rozumie mnie. Ale rodzicom powiemy dopiero po wizycie u lekarza  


może to i dobre podejście, daj mu czas :-)

Cytuj
O prawda moj ojczulek jest bardzooo porywczy ale mnei traktuje jak smiecia czasem. Od kiedy sie dowiedzieli ze sie przeprowadzam do macka traktuja mnie jak prawie obca osobe  Szkoda gadac nie mam zamiaru sie denerwowac teraz mi to bardzo szkodzi


współczuję Ci bardzo.

Cytuj
Ale wiecie co kiedys pisalam tutaj na forum o mojej sytuacji z niaze odkad sie dowiedziala o slubie to nie mamy obydwoje z nia dobrego kontaktu i dziewczyny mi tu mowily ze gdy dowie sie o dzidzi to sie zmieni a jest tak ze jak narazie sie nic nie zmienia  Naet jest chyba teraz gorzej.


ech, skąd ja to znam, moja teściowa własciwie przez całą ciążę nigdy nie zapytała jak się czuję i w ogóle o dziecia...

Ale nie przejmuj się tylko dbaj o siebie i dzidzie!

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #117 dnia: 1 Grudnia 2006, 11:57 »
Cytat: "Vall"
Paulinko co dzisiaj u Ciebie słychać?? Jak się czujesz ?? Jak sprawy z rodzicami ??


podpinam się pod pytanko...

Offline paulina861

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #118 dnia: 1 Grudnia 2006, 16:15 »
Czesc Dziewczyny :)

 Dzisiaj czuje sie calkiem dobrze :) Wczoraj powiedzielismy moim rodzicom o dzdzi i byli w szoku ale szczesliwi.Jak sie domyslalam moj tato to nie najlepiej przyjal w ciazgu 15 minut spali 3 papierosy co mu sie nie zdaza tak duzo w ciagu tak krotkiego czasu :P Musi sie z tym przespac kilka nocy jest w szoku bo przeciesz caly czas mnie traktowal jak mala coreczke a tu teraz ja bede miala wlasne dziecko :P A moja mama sie ucieszyla chodz byla w mniejszym szoku albo poprostu to tak kamuflowala Wczoraj juz sie przeprowadzilam do Macka wiec zaczynamy obydwoje nowe wspolne juz zycie :) Wiadomo duzo rodzice i moj szwagier beda nam pomagac ale mam nadzieje ze bedziemy mogli stanac szybko na wlasnych nogach :) A jezeli chodzi o moje samopoczucie to z dolegliwosci mam straszne zaparcia ktorych juz niecierpie!!!!! Podobno pomaga kiwi wiec jem to od dzisiaj w niewyobrazalnych ilosciach :D hahaha :D Bylam dzisiaj po moja ostatnia wyplate tam gdzie pracowalam. Musialam sie zwolnic bo pracowalam przy produkcji swieczek a tam mam stycznosc z chemikaliami acetonem itd. wiec  to nie bylo dobre tym bardziej ze mam ciaze zagrozona :( Duzo leze i odpoczywam :P  

pozdrawiam i sle buzki :* :serce:


Nasz maly synek 23.02.07

Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Maciek & Paulina ( Moje odliczanie )
« Odpowiedź #119 dnia: 1 Grudnia 2006, 17:34 »
Cytat: "paulina861"
byli w szoku ale szczesliwi

 Widzisz, niepotrzebnie się niepokoiłaś :mrgreen:
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...