No i mamy 22 tydzień
I ostatnie podrygi 5 miesiąca
Stan na dziś; 0,9kg i 2cm w pasie na +
Trzymam się jakoś
Wychodzi na to,że wraz z początkiem 21 tyg zaczęła się odzywać dzidzia,ciesze się z tego.
Nawet jeśli jest to jeszcze bardzo subtelne i delikatniutkie to wiem,że tam jest dzidzia i bryka.
Uf
Chciałam się Was zapytać jak utrzymujecie/utrzymywałyście formę w ciąży?
Nie chodzi o diety, wiadomo,ale o to by dobrze się czuć będą dalej aktywną.
Ja nie chcę basenu ani jogi za to nie wyobrażam sobie życia bez spacerów.
Przedwczoraj zrobiłam 7km,a wczoraj tylko 4km,może to nie jest aż tak sporo,ale staram się jak najczęściej i jak najwięcej produkować kilosów
A teraz temat jeden z moich ulubionych,teściowa
Pewnie pamiętacie,że od kiedy wie o ciąży ani ona ani jej syn(brat mojego męża) nie odezwali się do mnie, nie zapytali jak się czuje,czy czegoś mnie brak itp. Co gorsza nie pytają o to nawet mojego męża.
Ostatnio mąż do nich napisał wyrzut,że jest nam z tego powodu przykro i żeby się nie zdziwili jak nie zobaczą maleństwa. Ofkors ich to nie obeszło.
A wczoraj mąż mi mówi,że jego brat do niego dzwonił z pretensjami czemu się matką nie interesuje, bo ona jest teraz chora i jeździ na jakieś badania.
Jak to usłyszałam to śmiać mnie się zachciało. Domyślacie się co poczułam i pomyślałam?
Nie życzę jej chorób czy źle, ale jestem przekonana,że przyjdzie dzień gdy będzie błagać nas o pomoc.