Autor Wątek: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście  (Przeczytany 182631 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #360 dnia: 2 Lipca 2013, 19:32 »
Niestety, nie mam dobrych wieści :-\
Jest mi w ch..smutno.
Najpierw okazało się tuż przed wizytą u lekarza,że mąż musi dziś wyjechać, bo od jutra czeka na niego praca.
Także szybkie pakowanie, szybkie zakupy, szybki obiad,nici ze wspólnego morza, znów...
Ale to nic,ważne,że jest praca.
Tylko czemu dziś?
A u lekarza okazało się,że jest narośl jakaś,torbiel czy ciuś i nic z tym nie możemy zrobić. Ani leki, ani operacja.Zostaje obserwacja.
Niby to normalne w moim wieku w ciąży. Tylko jakoś nie uważam,żeby to było normalne.
Skąd się takie coś wzięło skoro cytologia ok?
Pan dr też jakoś nic mi więcej nie powiedział,(dziś chyba nie miał zbytnio nastroju) tylko tyle ,ze do zobaczenia za miesiąc z wynikami moczu i morfologii :-\
Po takiej info nie cieszyło mnie już nawet moje dziecko, które chwilkę standardowo obejrzeliśmy na ekranie.
Serduszko pyka.
Standardowo również rączki były przy buźce i dzidzia siedziała sobie dupcią na dole.
Szkoda mi mojego męża, który pierwszy raz poszedł ze mną i zamiast się ze mną cieszyć to widział tylko jak się smutam.
Na pocieszenie dostałam mojego męża ulubionego kwiatka, po czym zmył się i ruszył w świat.
A ja zostałam smutna,sama...



Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #361 dnia: 2 Lipca 2013, 19:39 »
Kochanie spokojnie - moja koleżanka miała guzy przez całą ciąże i nic się nie działo.
A ile Ty masz lat, że tak piszesz??

Co do pracy... to nie skomentuję, bo my jedziemy na zakupy dzidziowe już trzeci tydzień i ciągle coś mu wypada ;(
Drobne rzeczy pokupowałam sama, ale przecież nie pojadę sama po komodę, bo waży raptem 30kg...



Offline justys0101
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7686
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: [color=black
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #362 dnia: 2 Lipca 2013, 19:40 »
 :przytul: :-* :-* :-*
Przykro mi, że znów zostałaś sama. Znam ten smutek, bo mój mąż też często wyjeżdża w delegacje.
Chwilowo mamy spokój tzn, odkąd mały się pojawił, ale coś już przebąkuje że za 2 tygodnie ma wyjazd, tyle, że chyba tygodniowy, więc luz damy radę.
Kurde skąd się ta torbiel wzięła  :-\
Nic nie piszesz o płci, więc rozumiem, że dalej nie wiecie  ;)

ps co Ty z tym wiekiem !!! Piszesz jakbyś na emeryturę szła  :D :D :D
A tymczasem młoda mam jesteś  ;D

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #363 dnia: 2 Lipca 2013, 19:47 »
Akurat tym razem o wieku to słowa lekarza:/
Za pół roku kończę 35 lat.
Płci nie znam, nie chciałam już nawet dłużej oglądać dziecka niż to było konieczne,jakoś mnie to nie cieszyło:/

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #364 dnia: 2 Lipca 2013, 19:55 »
hej Magda! glowa do gory! wazne ze u maluszka wszystko ok!!! nie martw sie ta torbiela czesto tak bywa ze na kolejnej wizyciejuz jej nie ma!!!
czy lekarz cos ci jeszcze nagadal??
moze znow sieuda pobyc z mezem szybciej niz myslisz! poza tym juz niedlugo jedziesz do niego prawda? wiem ze ci smutno..  :-*
zostawiam duuzo cieplych mysli


Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #365 dnia: 2 Lipca 2013, 19:59 »
Faktycznie piszesz jakbyś na emeryturę się wybierała,a Ty młoda laska jeszcze jesteś :)
Głowa do góry - będzie dobrze.



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #366 dnia: 2 Lipca 2013, 20:32 »
Przykro mi, że mąż musiał wyjechać...
no i że jest ta narośl, ale to jeszcze nie koniec świata...
Głowa do góry, będzie dobrze!!
Najważniejsze, że maluszek zdrowy


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #367 dnia: 2 Lipca 2013, 21:46 »
Kochana, jak to nic się nie da zrobić, a może konsultacja z innym lekarzem?? ja nie znam się na naroślach, sam fakt, że lekarz Cię nastraszył już mi wystarcza, żeby skopać mu tyłek :ckm: zobaczysz, że będzie wszystko dobrze!!! najgorsze jest że jesteś eraz sama, ale tylko w domu, bo na forum masz NAS :Serduszka:


Offline konefqa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #368 dnia: 3 Lipca 2013, 09:42 »
No właśnie - może konsultacja u innego lekarza? Nawet na nfz...

Głowa do góry! Przecież tyle już za Wami, że teraz musi być lepiej! :)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #369 dnia: 3 Lipca 2013, 10:01 »
jest narośl jakaś,torbiel czy ciuś i nic z tym nie możemy zrobić. Ani leki, ani operacja.Zostaje obserwacja.
Niby to normalne w moim wieku w ciąży. Tylko jakoś nie uważam,żeby to było normalne.
Skąd się takie coś wzięło skoro cytologia ok?
Pan dr też jakoś nic mi więcej nie powiedział,(dziś chyba nie miał zbytnio nastroju) tylko tyle ,ze do zobaczenia za miesiąc z wynikami moczu i morfologii :-\

no to chyba nic poważnego, skoro powiedział, że to normalne... a gdzie ta narośl? na szyjce, czy w macicy?

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #370 dnia: 3 Lipca 2013, 10:05 »
No i mamy 19 tydzień.
Według karty ciąży niby przytyłam 400g od początku.
Dalej czuje się świetnie i czuję ,że wyglądam nie najgorzej.
Dużo też słyszę komplementów od męża i rodziny,znajomych.
Dzidzia nie daje żadnych znaków :-\


Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy :-* :-* :-*
Dziwny to był dzień,zebrało się parę spraw i dałam upust swoim emocjom.
Pierwszy raz w ciąży ryczałam przez cały wieczór tak ,że dziś wstałam z bólem głowy.
Czy mi lepiej?
Nieznacznie,ale tak.
Prawda jest taka,że już na poprzedniej wizycie miesiąc temu, o czym Wam nie pisałam, niby lekarz podczas badania coś tam widział. Ale kompletnie tematu nie podjął ,jakby się niczym nie przejął. Więc i dla mnie nic nie było. Mówił,ze wszystko ok, to ok. Ja zielona w temacie i szczęśliwa,ze wsio ok.
A tu wczoraj przychodzę i lekarz nagle podejmuję temat, mówi,że nic nie możemy zrobić,że operacja nie wskazana,że jak na usg coś byłoby nie tak to proszę przyjść wcześniej niż za miesiąc. Obserwując malucha też jakoś tak jeździł dziwnie po brzuchu jakby czegoś szukał...
Nastraszył mnie bardzo.
Czuje się fantastycznie, nic mnie nie boli i nagle takie coś...
Postanowiłam,że na usg za tydzień wypytam lekarza o moja sprawę. Może coś więcej się dowiem :-\


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #371 dnia: 3 Lipca 2013, 12:22 »
bo najgorsze jest przyjmowanie takich wiadomości na klatę na gorąco
ochłonęłaś, przypomniałaś sobie coś więcej? co mówił dokładnie i jakim tonem?czy jest jakieś zagrożenie dla ciąży?
ja bym na Twoim miejscu skonsultowała sprawę z innym lekarzem. może się okazać, że nie ma się czym martwić. głowa do góry!
maluszek dobrze się rozwija :D
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #372 dnia: 3 Lipca 2013, 12:39 »
U mnie gin też wykrył torbiel jak byłam w ciąży. Powiedział, że nie ma się czym martwić, bo one zazwyczaj same znikają - przy następnej wizycie nie było śladu po tym czymś.
Współczuję Wam tej rozłąki... Kiedo znowu się zobaczycie?



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #373 dnia: 3 Lipca 2013, 14:06 »
Kochana staraj się nie przejmować na zapas, może ta narośl zrobiła się z szalejących hormonów w ciązy??
fakt nie znam się na tym, ale próbuje Cię uspokoić!
Gdyby bylo źle to pewnie lekarz podjąłby jakies kroki!!!

Najważniejsze że dzidzia ma się dobrze i dobrze że robił po malu usg to niczego nie przeoczył!!!!

A ten Twój suwak zasuwa!!!
MAtko już następny tydzień!!! ;D



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #374 dnia: 3 Lipca 2013, 15:27 »
Na spokojnie musisz podejść do tego wszystkiego.
Może akurat za tydzień coś więcej się dowiesz.
Jak wiesz na czym stoisz, to ułóż sobie pytania do lekarza, niech odpowiada na każde. Będziesz wtedy miała większą pewność, że jest wszystko dobrze


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #375 dnia: 3 Lipca 2013, 16:52 »
Dziwna sprawa, rzeczywiście...
Może skonsultujesz się z innym lekarzem dla pewności? Albo przyciśniesz tego? No przecież musi Ci powiedzieć o co chodzi i co się dzieje...Trzymam kciuki!
Współczuje rozłąki i podziwiam, ja bym nie dała rady.




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #376 dnia: 3 Lipca 2013, 18:30 »
Przeszłam się na działeczkę, popracował troszkę, najadłam się czereśni,przy okazji spotkałam się z rodziną, pogadałam z przyjaciółką przez tel i próbuję wziąć się w garść.
W środę za tydzień mam usg z bardzo dobrym lekarzem(to ten u którego byłam na 1 prenatalnych), także powinnam się czegoś konkretnego dowiedzieć. I będzie to opinia drugiego lekarza, więc bardzo liczę na tą wizytę.
Tydzień wytrzymam.
Szczerze, to teraz na "trzeźwo" rozkminiając myślę,że gdyby to była bardzo poważna sprawa lekarz by przepisał coś, skierował na badania, do szpitala, cokolwiek.Przecież to jego obowiązek i w razie w jego odpowiedzialność.
Tylko jak jest się w ciąży i wszystko jest super, a nagle słyszy się słowa, których nie chce się usłyszeć nigdy człowiek zaczyna mieć multum myśli i obaw.
A wczoraj naprawdę ciężko było się dogadać z moim lekarzem :-\
No nic, byle do środy.
Dzięki za słowa wsparcia :-*

Do NL,do męża chciałam jechać za tydzień po badaniach,ale szczerze nie wiem jak to wszystko wyjdzie, podejmę decyzje po usg.
Mnie takie rozłąki nie są straszne, tylko najgorsze,że są takie nagłe, tel i już leci.
Przez to nigdy nie mieliśmy takiego prawdziwego urlopu,ani podróży poślubnej :mdleje:
Ale nie narzekam,bo staramy się w miarę dużo czasu spędzać razem to tu to tam :)

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #377 dnia: 3 Lipca 2013, 19:06 »
Lekarze czasem potrafią nastraszyć - zupełnie bez powodu. Mi na początku ciąży koleś powiedział, że mam jakąś macicę rogową i że zarodek jest właśnie w rogu i że albo ona się rozciągnie albo znowu poronię. I ja głupia też się stresowałam, a przecież miałam wszystkie badania w lipcu robione pod kątem zajścia w ciążę i tamten lekarz nie wykrył żadnych anomalii... No i poszłam tydzień później do innej lekarki i powiedziała, że mam się nie stresować i że wszystko jest ok...
Także trzymam kciuki, żeby u Ciebie też tak było - i zagadaj z lekarzem co z tym zrobić  i czym to grozi.

Ale się rozpisałam ;D



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #378 dnia: 3 Lipca 2013, 19:36 »
Dziewczyny, szybkie pytanie.
Czy sądzicie ,że do witamin (prenatal) mogę spokojnie dodać omega 3 juz teraz w 5 miesiącu?
Lekarz ofkors nie był za ,ale ja postanowiłam po swojemu i chcę zakupić.

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #379 dnia: 3 Lipca 2013, 19:44 »
z tym nie pomogę...
ja biorę pregna plus i tam jest omega 3


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #380 dnia: 3 Lipca 2013, 19:45 »
a po co kupować tabletki, nie możesz więcej ryb jeść?? moja lekarka jest w ogóle przeciwna lekarstwom, twierdzi, że witaminy powinnam czerpać z warzyw i owoców, ale biorę falvit mama, ze względu na jod. Myślę,że powinnaś spytać na wątku ciążowym 8)


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #381 dnia: 3 Lipca 2013, 19:48 »
Za rybami jakoś nie przepadam i od początku ciąży zjadłam ich dosłownie parę razy :-\
Jeśli chodzi o witaminy to też bardziej zależy mi na żelazie i jodzie niż innych bajerach.

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #382 dnia: 3 Lipca 2013, 19:50 »
no to ja biorę Falvit mama, własnie ze względu na jod i żelazo, bo mięsa czerwonego nie jadam :D


Offline alinka692

  • "Decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #383 dnia: 3 Lipca 2013, 20:04 »
a dlaczego lekarz nie zalecił dodatkowo omega 3 skoro mało ryb jadasz  ?? ja brałam jakoś od 25 tyg ciąży centrum materna plus właśnie dha ..

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #384 dnia: 4 Lipca 2013, 01:19 »
moj natomiast nakazal w 6 tc zaczac lykac folik i pregna 250dha...
bo zapytal jak w mojej diecir z rybkami... ze mam brac bo nerwy i mozg sie lepiej rozwija ;))
wiec co lekarz inna teoria.. powiedzial ze gdy jem ryby ba obiad min trzy razy w tyg to mam darowac sobie te kwasy... ale nie jem wiec jadlam tapregne.. teraz mialam przerwe bo nue moglam ich cos kupic sle znow jem od 3 dni


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #385 dnia: 4 Lipca 2013, 12:33 »
No to zakupiłam prenatal classic i od dziś się faszeruję :P
Bosz jakie te tablety są wielkie :o
Muszę tylko omega dorwać, bo akurat były w aptece z innymi suplementami.
Czemu lekarz nie kazał kupować wcześniej,ani nawet teraz witamin?
Bo twierdzi,że jak się je normalnie, czyli według niego nie jest się na specjalnej diecie, nie jest się wegetarianinem to nie ma potrzeby.Ok, ale mam wrażenie,że im starsza ciąża tym zapotrzebowania są większe, a ja mniej się skupiam na tych witaminach jak na początku ciąży.
Na pewno mi ten zestawik witamin nie zaszkodzi, chyba  ::)

Z psychiką dużo lepiej.
Sama ze sobą doszłam do ładu,że dzidzia jest priorytetem.
Mam to szczęście,że jest już 19 tydzień,że bez żadnych starań po prostu jest dzidzia,że nie miałam dolegliwości, czuję się świetnie i ma cudownego męża...
Ile kobiet chciałoby tak jak ja mam?
Właśnie.
Wyniki wszystkie miałam super, więc to coś musi być tylko taką przygodą,żeby nie było tak idealnie i gładko podczas ciąży ;D
Dlatego co ma być to będzie, byleby dzidzia była zdrowa i dotrwała choć do 37 tyg, czyli do 9 miecha :)

Poza tym chciałam o coś podpytać.
Chciałabym coś dać na ur mojej ciężarnej przyjaciółce mimo,że nie robi imprezki urodzinowej.
Jak sądzicie co najbardziej by się sprawdziło?

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #386 dnia: 4 Lipca 2013, 13:11 »
Ja uwielbiam ubrania :Serduszka: może jakąś tunike, albo kup książkę o ciązy, w ostateczności balsami na rozstępy i takie tam ;)


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #387 dnia: 4 Lipca 2013, 15:23 »
jesli to poczatek to kup jej ksiazke
ciezarowka przez 9 miesiecy... :)))


Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #388 dnia: 4 Lipca 2013, 15:42 »
Zafunduj jej zabieg usuwania martwego naskórka ze stóp przy pomocy małych rybek :) Najlepiej idźcie razem :) Nie wiem jak wysoko w ciąży jest przyjaciółka, ale dobrze pamiętam jak ciężko jest pielęgnować stopy kiedy ma się wielki bebech :) A tak rybki zrobią swoje a wy sobie poplotkujecie w tym czasie :) Jest lato, więc fanie mieć zadbane stopy :) Tylko nie wiem jak to jest z korzystaniem z takich zabiegów w ciąży, ale chyba nie ma przeciwwskazań. Jakby co to możecie iść na tradycyjny pedicure do kosmetyczki :)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: W oczekiwaniu na nasze małe szczęście
« Odpowiedź #389 dnia: 4 Lipca 2013, 15:53 »
Ale macie pomysły  ::)
Przyjaciółka jest w 19 tyg jak ja ;D
Książek ma multum, spa już było, ubrania kupowałyśmy ost razem,krem ma rozstępy ma...