[Adiana]

Zaraz afera Ewa

Po prostu jedna pani wchodząc do lokalu, dostała ostrego skurczu mięśni twarzy na nasz widok i poleciała się poskarżyć obsłudze, że nie da się porozmawiać Ot takie tam zrzędy

Jedno co zapamiętam - jeśli do Cynamonowej, to tylko z własnym deserem Bo miło tam i wygodnie, ale ciasno baaardzo i niesmacznie. Stare niezdarte Castellari nieco chłodne i twarde, ale luźne i zawsze smacznie.

Zaraz afera Ewa

Po prostu jedna pani wchodząc do lokalu, dostała ostrego skurczu mięśni twarzy na nasz widok i poleciała się poskarżyć obsłudze, że nie da się porozmawiać Ot takie tam zrzędy

Jedno co zapamiętam - jeśli do Cynamonowej, to tylko z własnym deserem Bo miło tam i wygodnie, ale ciasno baaardzo i niesmacznie. Stare niezdarte Castellari nieco chłodne i twarde, ale luźne i zawsze smacznie.

No bez żartów CO jadłaś? Ja miałam jakiś deser z jogurtami i płatkami i był dobry.
Chyba że to efekt tego że od rana było mi nie dobrze i nie jadłam nic prócz śniadania 

[_patka_]

Oj zgadzam sie z adiana, desery w cynamonie niezbyt dobre   tylko ruszylam swoj deser i tyle...  

[ricardo]

Mój deser był całkiem dobry ale ta "bita śmietana"... brrr, jakby ktoś trochę ciepłych lodów nałożył na mój deser. Ciepło i wygodnie

To ja chyba musiałam być głodna, albo mi kubki smakowe od hormonów poszalały bo byłam zaskoczona że mój deser jest taki smaczny 

[misia241]

moj deser taki sobie jogurt plus jagody ale ta bita smietana,porazka

[sylwiq]

moja herbata byla pyszna

a deser calutki wrocil do obslugi... nie wiem co mnie pidkusilo zeby zamowic jogurt z owocami

Marta- bo twoja corcia walnela mi wyklad na temat karmienia
kiedys bylam taka malusia dzidziunia i tez jadlam mleczko z cycuszka mamusi nie  z butelki

ricardo a twoja Natalka mnie urzekla.. kocham takie przytulasy

[Adiana]

Ten bity ptyś co udawał bitą śmietanę, mdłe i ciężkie, sztuczne w smaku. Niewiele to miało z bitą śmietaną wspólnego. To już nawet taka z puszki jest lepsza w smaku. Nie smakowało mi też to coś co było polewą czekoladową no i orzechy laskowe w moim deserze - były stare - chyba, bo smakowały jak zjełczały olej. Dla mnie to dyskwalifikacja.

Marta- bo twoja corcia walnela mi wyklad na temat karmienia
kiedys bylam taka malusia dzidziunia i tez jadlam mleczko z cycuszka mamusi nie  z butelki

Dobrze że cię nie strofowała - bo ostatnio jest w tym niezła  Ehh no przygotowania do przybycia rodzeństwa są u nas od jakiegoś czasu. A że Nikola to ciekawska bestia to o wszystko mnie wypytuje a ja jej dzielnie odpowiadam.
Słyszałam że gadacie, ale nie dosłyszałam o czym. Jednak to tłumaczy czemu była taka zaskoczona, że "krasnal" pił mleczko z butelki a nie cycuszka 

mamuśku dobrze że mi deser wybrała córka  Muszę się jutro udać na degustację bitej śmietany. Nie wierzę że aż tak źle jest z moim smakiem, zwłaszcza że na bitą śmietanę jestem mocno przeczulona odkąd kiedyś się takową zatrułam 

[Adiana]

Ja za to uwielbiam orzechowy deser w Castellari - żałowałam, że byłam już po jednym słodkim, bo bym sobie poprawiła smaka tam właśnie.

Idź i spróbuj, ale nie na głodnego Dla mnie bita śmietana ma być lekka, delikatna w smaku, niekoniecznie mocno słodka. Tego nie dostałam - no ale jak to się mówi, wszystkiego trzeba w życiu spróbować aby wyrobić sobie zdanie 

Fakt że jedno co mi "na język" się rzuciło to to że konsystencja była dość zwięzła i ciężka.

NO nic. Pójdę się przekonać

[ricardo]

Zjeść się dało Natalka mój prawie cały deser pochłonęła, ale ona uwielbia wszystko co słodkie

moja kawa znośna, ale nie czuję się po niej najlepiej

[miśka28]

Hej dziewczyny, podziwiam, że wczoraj miałyście jeszcze siłę na pospotowe komentowanie, ja po powrocie i ogranięciu dzieci padłam jak mucha
sama analizy smakowej deserów w cynamonowej nie zrobię, bo zanim dotarłam, to lokal był zmieniany - ale po takich wpisach nic, tylko nasłać kontrole sanepidu
dostałam też od nich maila po godzinie 22:
"dzień dobry:) przepraszam, że nie udzieliłam informacji na czas, z powodu urlopu ale z tego co się orientuje rezerwacja była możliwa:) jeszcze raz przepraszam i zapraszam serdecznie:)"
 no nic lepiej późno niż wcale, a propo - lolalola mam nadzieję, że nie zawołali od Ciebie za to jakiejś kasy
ja się skupię na plusach, fajnie, że udało nam się jakoś usadowić, skonfrontować buzię z niektórymi avatarami i z częścią zamienić parę słów....co nie jest takie proste, mając jednocześnie mini przedszkole na oku (i tutaj również podziękowania dla naszych starszaków, które nie dały bardzo popalić, mimo późnej już dla nich pory i średniej atrakcyjności miejsca ), moim zdaniem nie przekraczałyśmy również dopuszczalnego poziomu decybeli więc oburzenie tamtej miłej Pani było bezzasadne, tym bardziej, że przed wejściem znaczka z przekreślonym dzieckiem i wózkiem nie było (przynajmniej do wczoraj )
anulla_p ja ci dam nie wierzyć w nasze możliwości organizacyjne, ja to jeszcze rzutem na taśmę jedną forumkę zwerbowałam naprawdę było sympatycznie, ale przy kolejnym spotkaniu trzeba wziąść pod uwagę miejsce, które choć na trochę zajmie nasze dzieci (jeśli znowu będzie opcja przyjścia z nimi) albo pozgrywać duzo bajek na tablety
jako podsumowanie napiszę złotą myśl mojego prawie sześciolatka w samochodzie, gdy wracaliśmy " mamo ale fajna impreza, prawie jak urodziny, tylko szkoda, że nie było gofrów"

[ricardo]

Nastepnym raZem trzeba będzie się umówić że każde dziwcko bierze jakąś zajmującą zabawkę to dzieciaki się pozamieniaja i będzie ok. dobrze, że miałam bajki na telefonie to jakoś dzieci posiedzialy, ale twlefon za mały na tyle dzieci

[Adiana]

I kocyk

[miśka28]

najlepiej stroje kąpielowe, to dzieciaki się w fontannie popluskają a tak serio owszem bajki są jakims rozwiązaniem, ale przy opcii 2-3 godzinnego spotkania to jednak bardzo bierna rozrywka, więc jeśli spotkanie w podobnym miejscu to w jakimś przedziale godzinowym bez dzieci (tzn. w moim wypadku )

[basimir]

Mi mój deser ogólnie smakował, jedyny minus to właśnie bita śmietana, albo może bity ptyś
No i chyba niepotrzebnie biszkopty były w nim.
Ale dzieciaczki super wariowały

gdzie są fotki ja sie pytam

[marcella]

To mam nadzieję, że deser za mnie zjadłyście w Castelarii.. Chociaż ja dalej chora więc nie jestem pewna..

Zdjęcia proszę..

Kiedyś spotkanie przy kawie było w bawialni w nowym turzynie i wydaje mi się, że to byłoby dobre miejsce na kolejne spotkanie. Fakt faktem wtedy moja Nina była jeszcze w brzuchu doświadczenia z tym miejscem nie mam, ale z obserwacji wiem, że dzieci pojawiały się przy mamach co jakiś czas pokazując nową zdobytą zabawkę, a tak to bawiły się na dywanie.

[basimir]

A w nowym turzynie jest jeszcze coś?

[anulla_p]

anulla_p ja ci dam nie wierzyć w nasze możliwości organizacyjne, ja to jeszcze rzutem na taśmę jedną forumkę zwerbowałam

Misia ależ oczywiście, że nie wierzyłam muszę mieć nadzieję, że kiedyś będzie spocik jak akurat będę w mieście np za miesiąc
tak, ja wiem, że nadzieja matką... ale mama kocha swoje dzieci

[marcella]

Następnym razem proponuję spotkanie z dziećmi w Cafe Mimi...
No i gdzie te zdjęcia ze spotkania??

[pileczka22]

A gdzie foty??

A w nowym turzynie jest jeszcze coś?

Nie wiem, nie bywam tam  Ostatni raz byłam na spocie 

w turzynie wszystko padło. Tylko na dole jest bubble tea.

[sylwiq]

DZIEWCZYNY czy sa chętne na spotkanko w sobote 12 pazdiernika?
przyjezdza nasza kolezanka ciriness do szczecina i nadarzyla się okazja na kolejnego spota przy dobrej kawce
Gosi obojętnie czy do południa czy po południu
pasuje jej tez galaxy lub kaskada lub aleja fontann

[lolalola]

Ja