Ja tez go nie lubię

Z reszta nikt go nie lubi. On ma 17 lat i żadnych kolegów, o dziewczynie nie wspomnę.
Teraz jedzie do szkoły z internatem i mam nadzieje, ze go trochę wyprostuja.
E był zupełnie inny jak był w jego wieku. Jak to jednak można skrzywdzić dziecko co?
Ich rodzice są tak zapatrzeni w młodego, ze nie widza jego wad.
Rok temu byłam wrogiem nr 1, bo powiedziałam, ze jak sie za siebie nie weźmie, to nie dostanie sie do szkoły wojskowej. On miał wtedy jakieś 20-30kg nadwagi. Wziął sie za siebie a i tak sie nie dostał.
Niby ze względu na wiek, ale ja nie do końca w to wierze.
Wiecie mój brat od 6 roku życia trenuje i ja wiem ile biega i jak wyglada chłopak w jego wieku z kondycja.
Nie zrozumcie mnie źle - podziwiam młodego, bo dużo zrobił, ale nie da sie w rok przeskoczyć poziomu chłopców, którzy trenują kilkanaście lat.
Tak samo ich siostra chce iść teraz do jakiejś szkoły policyjnej ale ani nie biega, ani nie trenuje, na brzuchu zero mięśni, więc słabo widzę testy sprawnosciowe.