Kurcze nic nie wiem o Agacie...
Pisałam nawet do jej siostry i dalej cisza.
Czy wyspana? Wyspana jak najbardziej - poszłam spać o 23 i wstałam przed 8
Jakaś strasznie zmęczona jestem ostatnio i osłabiona - ciągle mi krew z nosa leci
A małżon - jak to małżon. W sumie bez zmian
On twierdzi, że inaczej to przeżywa - no może i tak. Ale powiedziałam mu, że powinien się trochę bardziej tym zainteresować, bo może się wydarzyć 1000 nieprzewidzianych rzeczy i on może nagle sam zostać z dzieckiem. Zdziwił się bardzo, bo takiej opcji nie brał pod uwagę.
Ja wiem, że to katastrofizm, ale zaczynam się bać tej całej operacji.