Autor Wątek: Ach co to był za ślub!!!!!!  (Przeczytany 63495 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #90 dnia: 5 Października 2006, 14:51 »
Cytat: "liliann"
ja mam ich naprawdę niewiele...ciąglę czekam na resztę, no i przede wszystkim na te profesjonalne


w takim razie nie pozostaje nic innego jak cierpliwie poczekac
choc z ta cierpliwoscia bywa roznie  :lol:

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #91 dnia: 5 Października 2006, 15:13 »
liliann, twoja relacja jest po prostu obłędna...kurcze znowu łzy w oczach a ja jestem w pracy....aha czekam na dalszą relację....


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #92 dnia: 5 Października 2006, 16:00 »
Na poczatek chcialabym serdecznie pogratulowac i zyczyc Wam takiego niekonczacego sie szczescia...
Wygladaliscie idealnie.. ach jak chcialabym miec taka skore w tym dniu..
Sukienka idealnie stworzona na Ciebie, makijaz i fryzurka naprawde robi wrazenie:)

Jezeli chodzi o ten smutek, koniec przygotowan itp.. chyba jestem dziwna albo cos ze mna nie tak jako kobieta bo chcialabym miec juz to za soba..  Nie wiem dlaczego ale chcialabym po prostu byc juz rodzina, miec ta obraczke.. nie mam tylko zapalu do tych przygotowan. Boje sie chyba ze cos nie wyjdzie. Czy z czasem zaczne sie cieszyc tymi przygotowaniami?
Jak to z kobietami nigdy nie dogodzisz.. piszecie o tym, ze chcialybyscie przezyc to jeszcze raz a ja chcialabym byc juz na Waszym miejscu :)
Liliann, czekamy na wiecej fotek :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Relacji ciąg dalszy - poczatek wesela...
« Odpowiedź #93 dnia: 5 Października 2006, 19:44 »
Przed kościołem posypały się na nas płatki kwiatów.
Deszcz kwiatów…deszcz róż….
Podniosłam ręce do góry jakbym chciała je wszystkie przygarnąć do siebie.
Spadło kilka groszówek, które z radosnym brzdękiem potoczyły się po ziemi. Wśród tego kolorowego dywanu nie sposób byłe je znaleźć.

Stałam taka szczęśliwa jak nigdy do tej pory…
Ja która nienawidzę składać życzeń….delektowałam się każdą chwilą…

xxx

Cieszyła mnie ta niekończąca się kolejka kwiatów, ludzi, prezentów i maskotek…

Potem posypał się na nas deszcz ryżu i groszówek….z przewagą tych ostatnich dzięki Bogu.
Zbieraliśmy skwapliwie…mój frencz jakoś to wytrzymał…

xxx

Potem było zdjęcie grupowe z gośćmi….

A potem przejazd limuzyną…

xxx

W całym tym zamieszaniu nawet nie zauważyłam jak była udekorowana…
W drodze do Domu Weselnego kwiaty, które otrzymaliśmy złożyliśmy pod pomnikiem papieża.

Ruszyliśmy dostojnie, jak na limuzynę z lat pięćdziesiątych przystało…po drodze mijały nas trąbiące samochody i radośnie bucząca syrenami kawalkada tirów.
Obok mnie mój mąż i kochana Moniś. Na pierwszym siedzeniu obok kierowcy świadek Wojtek, nieustannie zagadujący szofera o sprawy techniczne wozu.

W miarę  jak opadały emocje narastał ból głowy. Rósł to w zastraszającym tempie. Nabrał charakteru migrenowego….a ja poczułam mdłości. Do oczu napłynęły mi łzy….”Dlaczego, jak ja dam radę bawić się na swoim weselu???” Niezastąpiony Maciek (przyjaciel Monisi) jadący za nami jak cień dostarczył leki przeciwbólowe…
Cały dwudziestokilometrowy odcinek trasy pomiędzy Stargardem a Maszewem przebyłam na wpół leząca z zamkniętymi oczami, masowana po karku i po rękach przez męża i świadkową.

Dojechaliśmy….ból ustąpił na tyle, że mogła spokojnie wysiąść i uśmiechnąć się do zgromadzonych gości radośnie.

Podeszliśmy do wejścia, w którym czekali na nas rodzice z chlebem i solą. Aby tradycji stało się zadość wzięliśmy po jego kawałku.

xxx

Potem sięgnęliśmy po kieliszki z wodą/wódką. Były związane tasiemką. Wypiliśmy. Skrzywiłam się z lekka - wódka. Krzys też podobno miał wódeczkę.

xxx
Dyskretnie obejrzeliśmy się za siebie, kontrolując czy bezpośrednio za nami nie stoją goście weselni…A potem siup do góry!!!!!

xxx
Kieliszki potłukły się w drobny mak.

Kelnerzy zaczęli od progu rozdawać szampana (lampki miały być ustawione w kształt biało - czerwonego serca….nie wiem czy były…chyba dopiero na filmie zobaczę)

Weszliśmy na sale weselną.

xxx
Przystrojona delikatnie w białe girlandy kwiatów i kolorowe balony…

Stanęliśmy na środku. Oczami uśmiechnęłam się do mojej orkiestry. Nie wiem czemu, ale kiedy przy wejściu zobaczyłam ich cała trójkę stojących na podeście i śmiejących się do mnie, ból głowy całkowicie ustąpił i do serca napłynął spokój i pewność, że wszystko będzie dobrze.
Rozbrzmiało STO LAT!!!!!

xxx
Potem jeszcze raz i jeszcze raz…i gorzko gorzko…do tego nie trzeba nas była namawiać!!!!!

Zasiedliśmy za stołem do uroczystego obiadku.
Wiedziałam, że musze cos zjeść…  ten przejmujący ból głowy, który teraz nieco ucichł jest również min z głodu.
Rosół gorący, aromatyczny i przepyszny…
Potem drugie danie…panierowane schabowe z gorącym serem w środku.
Nie jem wieprzowiny, ale temu co leżało na talerzu nie dało się oprzeć. Zjadłam tyle ile pozwalał mi ciasny gorset sukni i ściskające żołądek emocje…

Obiad dwukrotnie przerwał świadek robiąc głośne bim bam za pomocą noża i dzbanka do soków…a potem wznosząc dwa uroczyste toasty za Młodych.

Podczas posiłku Pan Andrzej z Mini Bandu puścił jako podkład muzyczny naszego walca. Słysząc pierwsze dźwięki uśmiechnęłam się do niego, nasze oczy spotkały się i wymieniliśmy porozumiewawcze, wiele mówiące spojrzenia….”Spokojnie muzyka jest, płyta się nie zacina, z naszej strony wszystko będzie dograne”.

Byłabym spokojna gdyby nie Krzyś. W ferworze obiadu zapakował lewy rękaw do talerza. Spotkanie z tłuszczykiem z kotleta zaowocowało tłusta plamą na rękawie pieczołowicie następnie roztartą na lewej kieszeni. Moniś próbowała unicestwić nieproszonego gościa przy pomocy wody, gąbki i płynu do mycia naczyń. Zbyt dużego efektu to nie przyniosło.
Krzyś spięty wrócił do stołu. Zdarzenie z plamą zdekoncentrowało go dość mocno. Wzięłam jego dłonie w moje i powiedziałam „Kochanie nie myśl o tej plamie, skup się na tym, co teraz mamy zrobić…żadna plama nam tego nie zepsuje”…

A tym czasem właśnie obiad dobiegał końca i zbliżał się czas na pierwszy taniec.

c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 28 Marca 2009, 18:31 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #94 dnia: 5 Października 2006, 20:12 »
Ależ Ty potrafisz stopniować napięcie :D  W wolnej chwili jak nic możesz się zabrać za pisanie jakiejś powieści sensacyjnej :wink:  Gwarancja powodzenia murowana :!:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #95 dnia: 5 Października 2006, 20:19 »
oj Lilian Ty to potrafisz podgrzewać atmosfere :) ale wiesz szaleńczo podoba mi sie to jak piszesz, te szczególiki, emocje, opisy, wiesz....jak czytam czuje sie jakbym tam była razem z wami...super. Wiesz....archiwizuj sobie potem to co piszesz bo za pare lat będzie to wspaniała pamiątka, znów poczujesz te emocje...powspominasz.

tymczasem czekam na ciąg dalszy.

suknia wspaniała i coraz bardziej przekonuje mnie by też uszyć dla siebie jednocześciowa. Wyglądałaś cudnie!


Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #96 dnia: 5 Października 2006, 21:47 »
Lilian, czy to nowy kościół? Na niktórych zdjęciach z zewnątrz wygląda to, jak plac budowy...
Wiem, że nie wygląd się liczy, ale jak wyobrażałam sobie, gdzie Lilian będzie ślubowała, to na myśl przychodziła mi tylko katedra, a tu.. taka niespodzianka.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #97 dnia: 5 Października 2006, 22:02 »
Cytat: "groszek"
Lilian, czy to nowy kościół? Na niktórych zdjęciach z zewnątrz wygląda to, jak plac budowy...

Tak nowy. Stoi dopiero od kilku lat. Środek jest wykończony, zewnętrze nie do końca.
Nie ma otynkowanych filarów.

Nie chciałam katedry, chociaż w Strgardzie jest jedna z piękniejszych w Polsce, a nawet w Europie - zabytek klasy zero.

Ale nie oto mi chodziło.

Ten kosciól ma swoją historie i swoją dusze.
Kiedyś nie było kościoła - był tylko plac. Ludzie modlili się na mrozie, chłodzie i w deszczu. A wszystko za sprawą fantastycznych księży Chrystusowców, prawdziwych duszpasterzy. To oni wywalczyli plac  pod budowę świątyni i oni przy pomocy wiernych ją wybudowali.
Mój ojciec był bardzo zaangażowany w powstanie tego kościoła. Stary proboszcz bardzo go lubił i cenił.
Dla mnie ten kosciól ma inną wartość.
Wiedziałam, że ojciec bardzo by chciał widzieć swoją jedyną córkę przed ołtarzem w tej właśnie świątyni...

Poza tym kościółek ten ma najpiękniejsze tabernakulum jakie kiedykolwiek widziałam oraz przepiękny krzyż z rozpiętym na nim Jezusem...



Oba te elementy wystroju wnętrza wspaniale nawiązują do nazwy kościoła  - p.w. Chrystusa Króla Wszechświata.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #98 dnia: 5 Października 2006, 22:03 »
Liliann twoja relację czyta się jak dobry kryminał

tylko kiedy będzie ciąg dalszy??? :roll:

 :P  :P

już się nie mogę doczekać!!

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #99 dnia: 5 Października 2006, 22:08 »
Czekam już na relację z I tańca...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Pierwszy taniec
« Odpowiedź #100 dnia: 5 Października 2006, 22:24 »
Orkiestra wstała od stołów.
Stanęła na swoim podwyższeniu.
Pan Andrzej spokojnym i wyrobionym głosem wodzireja zapowiedział pierwszy taniec.
Nie prosił gości o wyjcie zza stołów…po prostu zapowiedział….. i włączył muzykę.

Usłyszeliśmy pierwsze takty przygrywki.
Wstaliśmy i wyszliśmy zza stołu.
Podałam Krzysiowi lewą dłoń i poprowadził mnie na środek sali.
Stanęliśmy twarzami zwróceni w stronę gości. Z moich ust nie schodził promienny uśmiech. Tego dnia był taki naturalny…chociaż na próbach Ania nie mogła się go doprosić.
Dwoma obrotami przemieściłam się ku prawej ręce Krzysia…ukłon….ustawienie i wraz z pierwszym taktem zwrotki zaczęliśmy tańczyć…..krok podstawowy po kole…

xxx


Niewiele widziałam….ale wiem, że po pierwszej promenadzie goście zaczęli wstawać z krzeseł. Chyba nawet usłyszeliśmy pierwsze brawa…Obsługa też ciekawie wystawiła nosy z kuchni.

xxx

Mając odchyloną w tańcu głowę widziałam, że mój tatuś stał…obok niego Moniś. Trzymała mu rękę na ramieniu…wiem od niej, że ojciec o mało się nie popłakał…Monika tym gestem próbowała go uspokoić.

A my tańczyliśmy dalej.

xxx
Wiem, że było kilka technicznych niedociągnięć…ale chyba nie sposób ich uniknąć.
W każdym razie zatańczyliśmy cały układ, nie opuszczając ani jednej figury.
Gdy skończyliśmy usłyszeliśmy brawa i wołanie o bis…bisowania nie było…pierwszy taniec jest tylko jeden i tylko pierwszy.

c.d.n.
« Ostatnia zmiana: 28 Marca 2009, 18:32 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #101 dnia: 5 Października 2006, 22:25 »
Cytat: "merkunek"
Czekam już na relację z I tańca...

ja też ja też a przy okazji zobaczę, czy plamę widać, bo podejrzewam, że nie ;)
a relacja trzyma w napięciu to fakt :)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #102 dnia: 5 Października 2006, 22:28 »
taniec wspaniały, Ty piekna i usmiechnieta, a plame widać, bo o niej wiedziałam ;) i tylko dlatego ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #103 dnia: 5 Października 2006, 22:29 »
Cytat: "gosia_kwiecień"
czy plamę widać, bo podejrzewam, że nie

widać Gosiu..widać ... ale to nie ma znaczenia....
Jak mówi stare powiedzenie: głupi nie zauważy, a madry pomyśli, że tak miało być...albo na odwrót...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #104 dnia: 6 Października 2006, 07:02 »
Cytat: "liliann"
głupi nie zauważy, a madry pomyśli, że tak miało być...albo na odwrót...

raczej na odwrót :D  zazdroszczę Ci tych wspaniałych wspomnień i udanego pierwszego tańca..i niecierpliwie czekam na dalszy ciąg relacji..


Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #105 dnia: 6 Października 2006, 08:13 »
Ach co to za relacja !!!!!!
Super bardzo mi się podoba  :mrgreen: masz talent pisarski. Zdjęcia fajniusie, wygladacie na bardzo szczęsliwych ludzików i zakochanych w sobie  :serce:
Pięknie wyglądaliście, prześliczna sukienka i Panna Młoda w niej  :wink:
A co do kościółka to bardzo mi się spodobał, zwłaszcza zdjęcia, jak idziecie do limuzyny (która jest BOSKA!) to te schody i tuje (czy też cyprysiki - bo mi się tak skojarzyły) tworzą bardzo ładny klimacik.

Z wielką chęcią obejrzę Waszą sesję - już nie mogę się doczekać :)
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #106 dnia: 6 Października 2006, 08:39 »
lilian serdeczne, troche spóźnione gratulacje :) wszystkiego superowego na resztę wspólnego życia  :serce: zabieram sie do doglębnego czytania, Twojego watku :)

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #107 dnia: 6 Października 2006, 09:28 »
Liliann piękny ślub miałaś, piękny. Relacja wzrusza do głębi - mnie szczególnie chwyciło za serce jak pisałaś o wzruszeniu Twojego Tatusia. Jesteś dla niego całym światem Lila. A ołtarz w kościele - faktycznie wiernie oddaje nazwę. Dobrze, ze tam miałaś ślub - zresztą ja też nie wyobrażałabym sobie inaczej będąc na Twoim miejscu. Jeszcze raz gratuluję, bo wszystko pięknie wyszło i pewnie jeszcze nieraz wrócę do tego wątku i z sentymentem będę oglądać fotki i czytać relację.

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #108 dnia: 6 Października 2006, 09:29 »
...czytanie dobtegło konca...
Lilian wyglądałaś przeslicznie  :!:  :!: jak prawdziwa ksieżniaczk..
relacje napisałaś super...popłakałam sie w kilku momentach  :oops:  :oops: wzrószona i myśląca jak to bedzie u mnie zabiaram sie do pracy...alnbo nie, jeszcze raz przejrzę Twoje foki :)
 :serce:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #109 dnia: 6 Października 2006, 09:33 »
Cytat: "Lilkuś"
jeszcze raz przejrzę Twoje foki


Lilkuś uwaga uwaga....to nie mój wątek...FOK nie było na slubie....!!!!!!!!!!!!!!!
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #110 dnia: 6 Października 2006, 09:36 »
piękny ślub
pięknie wyglądałaś szkoda że nie mogłam Cię zobaczyć na żywo
]tyle szczęścia bbijue od ciebie
tylko fotek daj więcej bo mi mało:)

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #111 dnia: 6 Października 2006, 09:51 »
Cytat: "liliann"
Lilkuś uwaga uwaga....to nie mój wątek...FOK nie było na slubie....!!!!!!!!!!!!!!!


napisałam fok??  :oops: o maj gad miałam napisac fotki (fotki moni)  :) głupia klawiatura sie zacina .. ehh

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #112 dnia: 6 Października 2006, 10:00 »
Lila, no cudnie tańczyliście z tego co widać, a w realu to w ogóle musiało być piękne :-)

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Re: ...poranna nostalgia...
« Odpowiedź #113 dnia: 6 Października 2006, 10:09 »
Cytat: "liliann"
Czas wysuszyć ślubny bukiet.

…i ciągle te łzy…[/center][/color][/i]


  :Wzruszony:  dopiero dziś przeczytałam Twoje piękne słowa i się   :Wzruszony:  ... Pewnie wszystkie czułyśmy się podobnie...

Za nami już pierwsza rocznica, a my ciągle ze wzruszeniem powracamy do tamtych dni... Mimo, że tyle dzieje się wokół nas, to przecież to wszystko zaczęło się właśnie wtedy... Nasze mieszkanko, oczekiwania na dzidzię... życie...

Życzę Ci, żeby ten dzień był z Wami zawsze, żeby nigdy nie zaginął podczas codziennej gonitwy, żeby każde ważne wydarzenie w Waszym życiu niosło ze sobą powiew tego najważniejszego...   :Daje_kwiatka:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Zabawa aż do rana
« Odpowiedź #114 dnia: 6 Października 2006, 10:29 »
Potem zabawa do białego rana…
Orkiestra zaczęła skocznie. Zagrali znane kawałki między innymi to, na co czekaliśmy czyli „Gucia”…były też „Kaczuchy”.
…Coś dla starszych i młodszych…
Bawiłam się jak nigdy dotąd….

Teraz może kilka słów o obsłudze wesela.



Nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. Wszystkie ciepłe posiłki były gorące. Niezależnie od miejsca przy stole wszyscy goście dostawali dania prawnie w tym samym czasie. Zwróciłam uwagę także na obsługę stolika, przy którym siedziała orkiestra i nasza ekipa foto-video. Dostawali wszystko to co goście, o nic nie musieli się dopraszać…
Brudne talerze błyskawicznie zmieniano na czyste. Kawy i herbatki robione na zamówienie gości w dowolnej ilości.



W przypadku wypadków przy nakładaniu i nalewaniu, ewentualne plamy znikały z podłogi ekspresowo.
Panie kelnerki miłe, uśmiechnięte i bardzo sprawne. Podziwiam w jaki sposób przemykały pomiędzy gośćmi nie powodując ani jednej katastrofy.
Toalety czyste i pachnące…myte były co około godzinę…
O naszym zadowoleniu niech świadczy fakt, że cała obsługa dostała od nas po jednej weselnej wódeczce z dedykacją.



A przy najbliższej okazji mamy zamiar zawitać do Moteliku jako goście restauracyjni i  jeszcze raz zakosztować ich wspaniałej kuchni.[/color]
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline goni@
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 278
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.09.2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #115 dnia: 6 Października 2006, 10:30 »
Bardzo,bardzo piękna relacja,zresztą po czytaniu Twojej seteczki tego własnie się spodziewałam i nie zawiodłam się  :D
Wszyscy przedemną napisali już to co i ja chciałabym napisać...
Piękny ślub,piękna para...
Na taki dzień warto czekać  :D
pozdrawiam
**********************************************************************
Czemu życie rani..czemu nie może być normalnie...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #116 dnia: 6 Października 2006, 11:06 »
Wesele było weselem niespodzianek i dla nas i dla gości…
Przy pomocy i z inspiracji chłopców z Wyli Studio przygotowaliśmy prezentację multimedialną, nagrywaną w piątek poprzedzający nasze weselisko.
Prezentacja była mieszanką wywiadów z nami traktujących o tym jak pierwszy raz się spotkaliśmy, jak zaręczyliśmy, co teraz czujemy i jakie mamy plany oraz pokazów naszych zdjęć.
Zdjęć z dzieciństwa i młodości, kiedy to nie byliśmy jeszcze parą…oraz wspólnych.
Wszystkie opatrzone przez nas zabawnymi komentarzami oraz okraszone miłym dla ucha podkładem muzycznym.

A oto mały fragmencik tego co zobaczyli goście…tak, żeby narobić Wam smaku…

Od 3 lat i 5 dni jesteśmy razem (dokładnie 1100dni)

Facet z pasją  

xxx
I babka z charakterkiem….

xxx
Brylowaliśmy na nie jednej imprezce…

xxx
Zwiedzieliśmy kawałek świata.

xxx

…ale nad wszystko kochamy bliski kontakt z naturą…….

xxx

…..oczywiście nie bez odrobiny cywilizacji……

xxx

Przy właściwym mężczyźnie kobieta rozkwita …

xxx

….. i odnajduje swoje miejsce w życiu ...

xxx
….co doprowadza mężczyznę do błogostanu.

xxx

[/b]

Goście pokładali się ze śmiechu. Ci nasi znajomi, którzy pojawili się na zdjęciach radośnie wstawali z krzeseł i wznosili okrzyki…
”Hej to ja!!!!! Super!!!!”
Podobała nam się taka spontaniczna reakcja.
Cel osiągnięty. Miało być na mega wesoło…i było!!!!!!
My też momentami umieraliśmy ze śmiechu…..

xxx

….. pomimo, że treść komentarzy znaliśmy, to jednak cała obróbka muzyczna oraz montaż wywiadów był dla nas całkowitą niespodzianką. Chłopcy w Wyli Studio montowali materiał do 3:00 nad ranem…
Dostali za to buziaki…należało im się…


c.d.n.[/color]
« Ostatnia zmiana: 28 Marca 2009, 18:34 wysłana przez liliann »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #117 dnia: 6 Października 2006, 11:31 »
po prostu cudne  :D

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #118 dnia: 6 Października 2006, 11:44 »
Łaaaałłłł no super pomysł z tą prezentacją. No to te buziaki w pełni zasłużone dostali :wink:

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Ach co to był za ślub!!!!!!
« Odpowiedź #119 dnia: 6 Października 2006, 11:55 »
Lilian super pomysł z prezentacja :):):)