Wróciłam! Melduję co następuje - akcja skurczowa prawie ZEROWA. W porównaniu do poniedziałku to klęska, ale jak stwierdziła położna możę tamte były przepowiadające a teraz zaczynają się powoli te konkretne???
Główka jest troche niżej niż była w poniedziałek - to też dobrze.
W piątek kolejne KTG, może coś się ruszy do tego czasu. Jak nie to potem już 9 w środe zostaje na odziale raczej.
Tak więc zrobiłam sobie herbatke i idę za kilka chwil na drzemke. Strasznie zimno!