Autor Wątek: agulkaaa też będzie miała dzidziusia  (Przeczytany 75061 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #150 dnia: 4 Października 2006, 11:53 »
mi tez mówił
- mięso
- mleko
- jarzyny
- owoce
-jajka

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #151 dnia: 4 Października 2006, 13:41 »
Agulkaa ja też robiłam cukier na czczzo. Potem robisz glukozę z obciążeniem. Czyli najpierw na czczo, pijesz (chyba 50g glukozy) i znowu Ci badają.
To bardzo tanie badanie, ja zapłaciłam za nie 4,50 zł.
To badanie nie jest drogie, a pozwala szybko wykryć cukrzycę ciążową. Dziś odbieram swój wynik....ciekawe jaki będzie  :mrgreen:  (bo po wyjściu z laboratorium było mi strasznie słabo i okropnie głodno). Poza tym w ciązy podobno bardzo szybko może spadać poziom cukru. 9wiec może dlatego ciągle ruszam buzią  :?: )
Ja tylko zrobiłam je późno, bo myślalam że mi je w szpitalu zrobili, a potem był zong.
Cukier na czczo zawsze zawsze robiłam w badaniach kontrolnych (tak samo jak cholesterol).

Rybka....no coś ciekawego piszesz.....pisz koniecznie przy jakim wyniku  jaką ci dał zalecenia żywnościowe.

PS. poszukaj sobie na google grafiku badań w ciąży. Ja wydrukowałam sobie taką tabelkę i wisi w pokoju na korku.



Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #152 dnia: 4 Października 2006, 14:03 »
agulkaaa, a do kogo chodzisz :?:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #153 dnia: 4 Października 2006, 15:34 »
agulkaaa, az sprawdziłam w karcie ciąży, ja pierwsze badanie glukozy miałam robione w październiku razem z innymi badaniami, czyli w 2 m-cu, a krzywą cukrową, czyli po obciążeniu 50 g glukozy robioną miałam w lutym, czyli w 6 m-cu.



Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #154 dnia: 4 Października 2006, 16:22 »
Ja miałam test obciazenia glukozą w 26 tygodniu i lekarz mówił mi aby go wykonac pomiędzy 24 a 28 tygodniem... a wczesniej to standadowo gluzkoza z morfologia co miesiac...

hmm a dieta a wyniki badań to moze chodziło o to ze np. masz niski poznim zelaza to aby nie bylo anemii i nie faszerowac sie witaminami w tabletach to powinnas jesc wiecej produktow zawierajacych zelazo....
no tak sobie kombinuje....
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #155 dnia: 5 Października 2006, 08:13 »
no właśnie własnie on mi kazał robić tą krzywą dlatego się tak oburzyłam wczoraj byłam u innego ginka i powiedział że mam robić tylko zwykła glukozę z krwi
25 paźdzuernika mamy USG:):):):)

pozatym ten lekarz powiedział że jesteśmy w 8 tyg i 2 dni co by się zgadzała a nie tak jak tamtem że w 5

demka chodziłam do żółtowskiego ( starszego)

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #156 dnia: 5 Października 2006, 08:27 »
Cytat: "agulkaaa"
demka chodziłam do żółtowskiego ( starszego)

ja do niego tez chodzę...specjalista w swej dzidzinie...może źle go zrozumiałaś...mi takich badań nie zalecał...A spotkałam się z opinią, że to bardzo dobry gin, od wielu różnych osób...
Niemniej jednak jeżeli jkomus nie ufasz lepiej zmienić...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #157 dnia: 5 Października 2006, 09:33 »
agulkaaa, po usg termin / tygdonie moze sie zweryfikowac....
ja według OM jestem w 36 tygodniu a według usg z 6 tygodnia - w 34 tygodniu... czyli te +/- 2 tygodnie ....
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #158 dnia: 5 Października 2006, 11:44 »
Cytat: "agulkaaa"
no właśnie własnie on mi kazał robić tą krzywą dlatego się tak oburzyłam wczoraj byłam u innego ginka i powiedział że mam robić tylko zwykła glukozę z krwi
25 paźdzuernika mamy USG:):):):)

pozatym ten lekarz powiedział że jesteśmy w 8 tyg i 2 dni co by się zgadzała a nie tak jak tamtem że w 5

demka chodziłam do żółtowskiego ( starszego)


dobrze, że znalazłaś dobrego ginka :-) to wazne co by mieć zaufanie do lekarza prowadzącego ciążę!

No czekam na to USG razem z Tobą!!!

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #159 dnia: 5 Października 2006, 11:47 »
No agulko dobrze, że zmieniłaś gina
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #160 dnia: 5 Października 2006, 12:05 »
Cytat: "merkunek"

dobrze, że znalazłaś dobrego ginka  to wazne co by mieć zaufanie do lekarza prowadzącego ciążę

to jest bardzo wazne , bo zdriwe twojego maluszka bedzie  przez 9 mieisecy pod jego pieka !
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #161 dnia: 5 Października 2006, 14:56 »
Cytuj
to jest bardzo wazne , bo zdriwe twojego maluszka bedzie przez 9 mieisecy pod jego pieka !

ja chodze do tego lekarza, z którego Aga zrezygnowała...jestem baaaaardzo zadowolona, zarówno z podejścia do mnie jako kobiety w ciązy jak i niedoinformowanego pacjenta...ciagle go o cos wypytuję, a ten ma anielską cierpliwość, dlatego, gdy Aga napisała jego nazwisko nie chciało mi się wierzyć, że wysłał ja na krzywa cukrową...mnie nie wysyłał jeszcze...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #162 dnia: 5 Października 2006, 16:36 »
może i go źle zrozumiałam fakt jest faktem że jakoś mu nie ufam mimo że tez latam do niego od lat
jak mi wypisywał kartę ciążową to tak mu się ręce trzęsły( wiadomo lekarz ma rteż już swoje lata) że jakoś tak się zmartwiłam co to będzie jak będzie musiał mi przeprowadzić jakiś zabieg


zresztą wszyscy mówią że dobrze zrobiłam bo ten lata świetlności ma już za sobą

bez obrazy

i owszem kiedyś był uznawana za super lekarza ale medycyna postępuje i trzeba być otwartym na nowości

teraz chodzę do pani gin( chociaż zawsze zarzekałam się że do baby nie pójdę ) mało tego jest to mama mojego najlepszego kumpla ale czuje się bezpiecznie i wiem że mi i maleństwu krzywdy nie da zrobić a to chyba jest najważniejsze mieć poczucie bezpieczeństwa


PS. demka a ja myślała coś mi się ubzdurało że ty do czajkowskiego chodzisz:):):)

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #163 dnia: 5 Października 2006, 17:24 »
Cytat: "agulkaaa"
ty do czajkowskiego chodzisz:)

na USG :D Ma rewelacyjny sprzet, może nie tak dobry jak na Unii, ale tam nie zawsze siedzi kompetentna osoba (tzn, super znawca w tej dziedzinie)...

A jeśli chodzi o saufanie...to taki "rodzinny" gin... Teściowa prowadził, szwagierkę- obie cadowolone...ja na razie też...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #164 dnia: 6 Października 2006, 10:21 »
ziewczyny, najważneijsze to chodzić do taiego lekarza, ktoremu się ufa i ...lubi ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #165 dnia: 6 Października 2006, 12:51 »
Faktycznie ze kazdy ma inne podejscie i innemu co innego sie "podoba " u lekarza...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #166 dnia: 6 Października 2006, 12:54 »
słuchajcie jak dostajecie skierowanie od lekarza na zrobienie badań to idziecie z tym prywatnie czy gdzieś to robicie na fundusz???????
ja byłam dzisiaj prywatnie bo mój rodzinny mi powiedziałą że badań od ginekologów im nie refundują
w sumie to nie są duze pieniądze ale tak z ciekawości pytam

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #167 dnia: 6 Października 2006, 13:01 »
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, chodzi o badania krwi, moczu itp?

Ja chodziłam prywatnie do gina, więc badania też robiłam prywatnie; gdybym chciała mieć refundowane musiałabym załatwić to z rodzinnym lekarzem, a prosić za tak małą kasę, nie...

Ale w sumie to nie rozumiem dlaczego ginów (zakładam, że piszesz o tych z przychodni) badań nie refundują...

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #168 dnia: 6 Października 2006, 13:03 »
no własnie tak to jest że jak widzą pieczątke że to prywatny to już za wszystko musisz płacic
też doszłam do wniosku że nie ma co się prosić

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #169 dnia: 6 Października 2006, 13:06 »
Cytat: "agulkaaa"
no własnie tak to jest że jak widzą pieczątke że to prywatny to już za wszystko musisz płacic
też doszłam do wniosku że nie ma co się prosić



i wszystko jasne :-)

Skoro to gin prywatny to jak dla mnie dziwne byłoby żeby Fundusz refundował badania, jak kogoś stać na prywatnego lekarza, to niech badania też robi prywatnie - może to brutalne myślenie, ale logiczne i fair według mnie...

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #170 dnia: 6 Października 2006, 13:14 »
Ja do gin chodziłam, chodzę i będę chodzić prywatnie. Więc nie wypowiem się jak to jest jak chodzi się na NFZ.
 
Poniewaz brałam piguły, to gin co roku przepisywał mi długą liste badań. Raz przy okazji przeziębienia poprosiłam lekarza rodzinnego o przepisanie mi tych badań na fundusz. I tak zrobił (nota bene rodzinnemu nie podobało się, że tak często choruję). I nic za te badania nie płaciłam, a dużo ich było.

Mój kolega co miesiąc  przepisywał sobie badania (morfologia i enzymy wątrobowe) i też nie miał większych problemów i nie płacił.

Więc wydaje mi się, że rodzinny spokojnie mógłby pójść Ci na rękę i przepisać Ci przynajmniej niektóre badania np. typu morfologia, cukier, ob, mocz na fundusz.

Są napewno bardziej specjalistyczne badania, które może przepisywać tylko specjalista i tylko w takiej sytułacji za nie się nie płaci. przykładem tu może być ft3, ft4 (hormony tarczycy), które są refundowane tylko jak przepisze je edykrynolog
.
Co do badań typu, toksoplazmoza, różyczka to w wielu NFZ-tach są one nierefundowane, więc i tak musisz za nie zapłacić.

A jak jest np. z grupą krwi ? nie wiem. Ze skierowaniem od rodzinnego napewno się płaci, ale od gina z tzw. przychodni nie mam pojęcia.
Jak byłam w styczniu u rodzinnego, to na drzwiach jego gabinetu wisiała kartka z wykazem refundowanych badań. Poszukaj więc Agulko takiej kartki w przychodni. I po niej będziesz wiedziała    jakie badania dzięki lek. rodzinnemu możesz wykonać bezpłatnie.



Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #171 dnia: 6 Października 2006, 13:20 »
no, jak ja czytam o słuzbie zdrowia, tzn, ze za tak wiele trzeba z własnej kieszeni płacić, to mi ręce opadają ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #172 dnia: 6 Października 2006, 13:32 »
Cytat: "merkunek"
Skoro to gin prywatny to jak dla mnie dziwne byłoby żeby Fundusz refundował badania, jak kogoś stać na prywatnego lekarza, to niech badania też robi prywatnie - może to brutalne myślenie, ale logiczne i fair według mnie...


dokładnie...i ja sie z tym zgadzam.

Kiedy leczyłam się prywanie u dermatologa to co miesiąc robiłam całą litanie badań też za własne pieniądze.

Obecnie również wszystkie badania dotyczące różyczki i innych takich tam robiłam prywatnie.
Jedynie wirusy zapalenia wątroby puściłam sobie ze Stacji Dializ, ale zgodnie z zasadmi panujacymi w mojej Klinice takie badanie przysługuje mi na koszt Kliniki raz w roku z racji pracy na Stacji.
Natomiast lekarz rodzinny może badania przepisać...ale uwaga nie musi...to już tylko jego dobra wola. W końcu nie on je zleca.

Gosiu wierz mi, że w Polsce jest bardzo high lightowo..w innych krajach, chociażby Unii Europejskiej na podstawowe ubezpieczenie można zrobić jeszcze mniej. Tam większość ludzi ma dodatkowe ubezpieczenia.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #173 dnia: 6 Października 2006, 15:49 »
Ja na pierwszą wizytę w ciąży umówiłam się do mojej gin prywatnie. Ciążę potwierdziła i to było tyle. Wiedziała, że jestem jej pacjentką z przychodni i powiedziała, że jak przyjdę do niej do przychodni to wtedy przepisze mi wszystkie badania i zrobię na NFZ. I tak wszystkie badania w ciąży (oprócz USG, bo robiłam prywatnie) miałam bezpłatne. Postąpiła bardzo uczciwe.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #174 dnia: 6 Października 2006, 15:52 »
Cytat: "martulka"
Postąpiła bardzo uczciwe.

Zgadzam się...
Podobnie zrobiła ginekolog mojej koleżanki. Aga była wtedy lekarzem stażystą i groszem nie śmierdziała...też chodziła do przychodni...inaczej nie było jej stać
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #175 dnia: 6 Października 2006, 16:42 »
Moim zdaniem w Polsce przy obecnych kosztach, minimalna płaca powinna wynosić 1800-2000 zł i wtedy każdego stac by było na dodatkowe co miesiąc ubezpieczenie za 120zł czy 170 w wersji full wypas ze stomatologiem bez protetyki i wtedy mogloby byc jak na Zachoidzie nawet mniej swiadczeń czy badań laboratoryjnych. Ale to pobozne zyczenia, zwazywszy że z sama praca jest ci,ężko, a co dopiero z taka płacą :)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Aischa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 895
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #176 dnia: 6 Października 2006, 19:19 »
jesli chodzi o usg na Unii ja tam bylam prywatnie, super sprzet i lekarz (dr Płonka) jest super specjalista od usg, wykryl w nerce mojego malego powiekszony UKM moj gin napewno by tego nie dostrzegl a napewno nie na tym sprzecie co ma w swoim gabinecie



Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #177 dnia: 7 Października 2006, 13:10 »
tak na marginesie....
Cytuj
jak kogoś stać na prywatnego lekarza, to niech badania też robi prywatnie - może to brutalne myślenie, ale logiczne i fair według mnie...


przepraszam bardzo ale ja płace składki ZUS i dlaczego miałabym płacić za badania gdybym poszła je zrobic ? i tak płące dodatkowo za cos co powinno byc zagwarantowane w ubezpieczeniu podsatawowym wiec badania mogłabym juz robic w ramach składki zus! bo inaczej po co mi i co mam ze skłądki ZUS??
akurtat badania tez mam prywatnie wiec moze jak ktos ma swoje prywatne ubezpieczenie to nie powinien płacić ZUSu lub w zmiejszonej kwocie ....
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #178 dnia: 9 Października 2006, 09:35 »
Cytat: "Martaxyz11"
przepraszam bardzo ale ja płace składki ZUS i dlaczego miałabym płacić za badania gdybym poszła je zrobic ?

a ja się z Martą zgadzam. Raz na rok przysługuje badanie krwi i moczu. A prawda jest taka, że to badanie trzeba wywalczyć. Do okulisty czy innych specjalistów (w tym nawet do dobrego dermatologa)  też się trudno (choć trudno to i tak delikatnie napisane) dostać, nawet jak to jest nagły wypadek. Wiec człowiek wyskrobuje złotówki i idzie prywatnie, bo czekanie na wizytę od dwóch miesięcy do pół roku mu się w cale nie uśmiecha.

okej, z miłą chcęcią wykupiłambym ubezpieczenie dodatkowe (chyba takie jak ma Marta), ((ba, nawert może bym była skłonna prowadzić ciążę i rodzić w szpitalu prywatnym ) szczególnie jak jestem w ciąży, tylko problem jest taki, że w małych lub średniej wielkości miejscowościach nie ma takich ubezpieczeń. Przynajmniej ja o niczym takim nie słyszałam.

Co do badań, to ostatnio słyszałam bardzo "ciekawą" historię. Otóż nawet jak się jest pacjenten szpitalnym na oddziale zakaźnym to banie na przeciwciała toxo i tak trzeba zrobić prywatnie; i rodzina chorego lata z próbką krwi i robi takie badanie . Jak dla mnie to już jest lekkie przegięcie...



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
agulkaaa też będzie miała dzidziusia
« Odpowiedź #179 dnia: 9 Października 2006, 10:13 »
Cytat: "Gosiaczek80"
nawet jak się jest pacjenten szpitalnym na oddziale zakaźnym to banie na przeciwciała toxo i tak trzeba zrobić prywatnie


w szczecinie??  niemozliwe !!!! badania na toxo czy na hiv na zakazach na arkońskiej jest za frico dla pacjekntów oddziałowych.. mało tego.. maja jakiś limit miesięczny na badania dla ludzi spoza oddziału...

tak dla ciekawochy..

będąc lekarzem- zabiegowcem  ( kontakt z tkankami i płynami ustrojowymi pacjentów - krew , slina itp) powinne mi należec się badania na hiv, zółtaczki B i C i inne chory przenioszone groga krwi.. a tymczasem robie wszystko co pół roku za własna kase i mało tego - nie m oge odpisac sobie tego od podatku ( w rzucić w koszta prowadzenai firmy) :twisted:

ale - tak jak lila powiedziała.. i tak mamy dużo w porównaniu do zachodnich państw.. jesteś chory to praktycznie od reki dostajesz sie do lekarza pierwszego kontaktu.. w anglii czy irladii sa to tygodnie ... o dentyście już  nie wspomne.. moja kuzynka miała czekac ze złamanym zebem 6 tyg na wizyte.. w końcu przyjechała do mnie do szczecina...

a teraz wrócmy do agulki..
 
jak sie , mamusiu, dzis czujesz???? dolegliwości mineły czy się nasiliły???

ja nadal bezdolegliwościowa.. gdyby nei poziom HCG, wielkim biustem ( nie moge sie dopiąć w pracy w fartuszku) i usg z kruszynka nie wiedziałabym,ze didziuję..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"