[sarmaxarica]

Liliann życzę by przeszło szybciej niż później i na długo.
Monika znów się rozkręcasz może teraz będziesz miała więcej spokoju i czasu na swoje treningi - zaraz koniecc gorącego pierwszego miesiąca w szkole. Ps.postararam się priva napisać wieczorem.

U mnie nuda,wczoraj znów tylko 45 min na rowerku,ale i kolejna noc w plecy ;/ do tego trochę "pogimnastykowałam" się w kuchni,bo dziś mikro obżarstwo na słodko a od jutra przydałoby się ostro wziąć do roboty - metryczka zobowiązuje. 

[miśka28]

sandra póki się nie rozsypię, to biegac będę  choć dzis akurat w przerwie muzycznej usłyszałam rozmowę bodajże z Pauliną Holtz, która polecała min. przy bieganiu ćwiczenia stabilizujące z tym twoim kettbel czy jakos tak  ale na początek to pod okiem profesjonalisty, bo mozna sobie krzywdę zrobić....i nie łam sie, życie zaczyna sie po trzydziestce 
liliann ważne, ze działa - czego się nie robi dla zdrowia  ale trochę żałuję, że odpada mi opcja weekendowej towarzyszki przy bieganiu... to badanie polecam, zwłaszcza za 15 zl  bardzo fajna informacja o naszym ciele....

[liliann]

Miśka życie zaczyna się po 40-tce...

poczekaj ze dwa tygodnie i zacznę biegać, nieuświadomiona dyskopatia przeszkadzała mi mniej jak uświadomiona...
zaprzyjaźnimy się ze sobą i będzie do przodu...

[miśka28]

znam tez wersję że po 50-stce, tylko  wódki 
wiesz, jakby co nie chce mieć Cie na sumieniu, ale w końcu Pani Doktor wie, co robi i oczywiście serdecznie zapraszam 

Lila, a może piłkę sobie kup? Naprawdę te ćwiczenia dużo dają. Nawet mąż zaczął się rozciągać po pracy

Do 40-stki nie mam tak daleko... 

[liliann]

miejsca na biurko dla córki nie mam w chałupie, a co dopiero na piłkę...
poza tym ja w domu nie poćwiczę, od tego mam klub, swoją trenerkę i fizjoterapeutkę...


Miśką...spoks....jak poczuję, że to ten moment będę biegać...

[elisabeth81]

Lilka gdzie to badanie ? w bene? chyba skorzystam..

[liliann]

w Bene...

[ziomaleczka]

Melduje się! Tesknil ktoś?

Ćwiczę teraz od przypadku do przypadku
Masa ciała w porządku, ok. 3kg do celu Zaznaczam, że już od 1,5 miesiąca ważę mniej niż przed ciążą Także teraz dążę do wymarzonej liczby i zobaczę kiedy uda mi się to osiągnąć
Obwody ładnie się zmniejszają
Kondycja ok, motywacja spada i obowiązków przybywa wciąż... Wymówek nawet nie szukam, nie w tym rzecz, ale jestem tak zmęczona przez ostatnie 2 tygodnie, że ledwo się ogarniam.

Po prostu padam i wieczorem zazwyczaj ok. 21:30-22:00 zasypiam

Kopa motywacyjnego poproszę!

[miśka28]

ja za wszystkimi naszymi fitnesowymi babeczkami tęsknię  ale nikogo nie ścigam, bo sama zaczynam wpadac w nieregularny rytm....moze to ten okres jesienno-zimowy tak dziala, a na wiosnę powrócimy z nowym powerem 
ziomaleczka brawo, oby dalej do przodu, a motywacyjnie kopię Cię podwójnie 

[malinowa__mamba]

To ja melduję, że biegam nadal Dla mnie za to taka pogoda jesienna jest idealna nawet deszcz mi nie przeszkadza...fajnie się oddycha jak tak chłodniej

No ja biegam ciągle i ćwiczę na siłce, tylko się nie zgłaszam, bo ile można pisać to samo I czytam Was cały czas

W ogóle ostatnio frunę podczas biegania, widać, że chyba żelazo powoli wraca do normy. To, co działo się na treningach w sierpniu to była makabra 

ziomaleczka, brawo!

Tak po cichu wspomnę, że będę miała dla Was małą niespodziankę Ale nic ode mnie nie wyciągniecie Same zobaczycie o co chodzi gdzieś w połowie listopada

Ja właśnie odpalam YT z ćwiczeniami po chorobowej przerwie...  W morzu też już popływałam 

[liliann]

a mnie mąż "wyautował" z rowerów...
pojechał, bo musiał i ja muszę siedzieć z dziatwą...

smoczyca toś mnie podekscytowała...

I ja w końcu po jakiejś przerwie zabieram się za ćwiczenia
bieganie dzisiaj odpuściłam bo lekko mnie gardło boli i jakoś tak dziwnie się czuję 

[sarmaxarica]

Ruch się znów zaczyna robić super.
Ja też pourlopowo wracam do żywych wczoraj i dziś ćwiczyłam wrzucanie do starczej paszczy kawałków własnej roboty torcika,zaraz spać,by braki tygodniowe nadrobić a od jutra nie ma zmiłuj!dalsze wylaszczanie.
Żałuję,że u siebie nie mam możliwości uczestniczenie w zbiorowych "aerobikach",coś typu zdrowy kręgosłup by się przydało.Póki co zbieram na tomografię - bo chyba ona najlepiej zobrazuje wady kręgosłupa?

[liliann]

zależy co chcesz zobaczyć...
ale rezonans lepszy...
i nie bardzo wiem po co zbierasz na to kasę...
w ramach NFZ należy badanie wykonać...

[sarmaxarica]

Póki co rozmawiałam o tym z 1 ortopedą,ale wg niego wymyślam.
Kręgosłup "pokrzywiony" ostro mam od lat,zaniedbany od podstawówki a wobec planów na najbliższy rok i późniejsze lata,wolałabym sprawdzić co robić mi wolno a czego nie i jak ewentualnie choć trochę go podreperować.

[liliann]

zmienić lekarza...
poszukaj jakiegoś sensowniejszego...

nie rozumiem....co mu szkodzi badanie zlecić

[sarmaxarica]

U nas to raczej norma  moja rodzinna nawet skierowania na morfologię wystawić nie chciała - dopiero,gdy wyczerpująco to uzasadniłam (że 2 lata karmienia piersią,że jelito itp.) zgodziła się,ale żelazo już zaleciła odpłatnie zbadać.
W Szczecinie miałam odwiedzić ortopedę,ale choróbsko plany mi zmieniło.
Będę jeszcze szukać u siebie a jak nie to albo uzbieram albo przejadę się do Wrocławia i tam pójdę do kogoś bardziej "ogarniętego".

[liliann]

naprawdę kasy szkoda...
te kilka stówek na co innego można przeznaczyć...

[sarmaxarica]

Wiem,dlatego myślę o Wrocławiu - pkp mnie dowiezie.
U nas wybór wszelkich fachowców jest znikomy - stąd też mój długi urlop w Szczecinie był z tych zalatanych, "odwiedzałam" kogo się dało.
Jako ciekawostkę - kolonoskopię też musiałam sama opłacić,gastrolog tylko prywatnie....Taki region.....

Ooo temat dla mnie. Temat lekarzy jest dla mnie ostatnio wyjątkowo drażliwy  Od miesiąca łażę po różnych lekarza (różnych specjalizacji), dzisiaj też byłam i tylko uświadomiłam się w fakcie, że naprawdę trudno trafić na dobrych lekarzy. Nawet porządnego wywiadu nie robią  Nie wspomnę o tym ile kasy już wydałam... Dzisiaj też zapłaciłam 130 zł tylko za to, żeby dowiedzieć się, że mam do niego przyjść za 2 tyg na iniekcję domięśniową. I nawet nie dowiedziałabym się, co mi jest, gdybym o tym nie czytała i nie była w temacie  Szlag mnie trafia po prostu 

[maggi-80]

Miałam biegać.. a tymczasem biegam do toalety.. jelitówka 

[liliann]

a mnie coś rozbiera...

[miśka28]

Tak po cichu wspomnę, że będę miała dla Was małą niespodziankę Ale nic ode mnie nie wyciągniecie Same zobaczycie o co chodzi gdzieś w połowie listopada

smoczyca zabrzmiało tajemniczo - ale rozumiem, ze ta niespodzianka to bezpośrednio związana z Tobą i bieganiem?
i weź nie strasz tymi lekarzami, ja min. dlatego wzięłam się za siebie, bo trzeba mieć zdrowie, żeby chorować 
dziś tylko mijałam w drodze z basenu naszych wieczornych biegających, ale jutro mam zamiar sama pobiegac plus czekam na waznego maila 
liliann, maggi zdrówka!!!
aha i potwierdzam opinie sarmaxarica - w jej rejonach dostęp do diagnostyki medycznej to jakieś dobro luksusowe, pod tym względem to w Szczecinie nie mamy na co  narzekać....

[_patka_]

melduje sie po crossficie

[miśka28]

pobiegane  przy okazji - decyzja zapadła, bo na 11 listopada, dzień ustawowo wolny od pracy nie ma wymówek  moze ktoś jeszcze się łapie?

AnioOlek a Ty w końcu startujesz w tej mili niepodległości w Goleniowie??

[_patka_]

chyba nie, bo sie nie przygotowywalam w ogole do tego biegu... chyba, ze dziewczyny beda startowac to sie podlacze
ja jednak jestem stworzona do silowych cwiczen

[miśka28]

dla każdego coś miłego - mnie z kolei do siłowych nie ciągnie, choć nawet w szkole tańca córki widziałam ogloszenie o tym crossfcie, wiec musi być naprawde na topie  gdyby nie konkurencyjny bieg to moze i bym się pofatygowała do tego Goleniowia, bo widzę tam fajną inicjatywę pt. bieg przedszkolaków i starszaków, ale najpierw chcę zobaczyć, czy w ogóle takie bieganie w grupie mi "leży "