[_patka_]

poszlam do lekarza, bo bol gardla byl nie do sniesienia juz
dzisiaj juz lepiej... moge w miare normalnie sline przelykac...

[malgosiask]

jesteś pewna, że tego chcesz?

Przekonałaś mnie

u mnie dzisiaj bieganko 12-kilometrowe

malgosiask - spoko, możemy się gdzieś umówić.

miśka28 -  łechtasz moje ego

[maggi-80]

U mnie dziś 40 km na rowerze

[miśka28]

smoczyca co prawda nie miałam przyjemności z Tobą osobiście ale wnioskuje po wpisach i osiągnięciach, że znasz się na rzeczy, więc gosia może tylko na tych treningach skorzystać 

[liliann]

melduję się w przerwie miedzy-dyżurowej...
"kontuzja" trwa...
treningi w tym tygodniu raczej odpadają... nie napiszę jak mnie to nastawia...
jak boli nie wspomnę 
tak jestem tym bólem wku... że bez kija nie podchodź...

[_patka_]

lila zdrowka 
mam dupowaty humor... 

[liliann]

przestaję wierzyć, że kiedykolwiek zrobię jeszcze martwy ciąg...
na wszelki wypadek postaram się w tym tygodniu o NMR kręgosłupa lędźwiowego...

Anio0lek czemuż humor Ci siadł?

[miśka28]

liliann bez mazgajenia się - to tylko przejściowa niedyspozycja fizyczna......kto da radę jak nie Ty 
AnioOlek mocno trzymam kciuki za pomyślny rozwój wydarzeń....

[liliann]

liliann bez mazgajenia się

weź się ze mną zamień 
ja już ledwo na zakręcie wyrabiam...

[_patka_]

mojego meza kuzyna zona wlasnie urodzila coreczke - Maje, niby nic dziwnego, ale za szybko, bo w 31tc...

[miśka28]

liliann jak bym mogla, naprawde bym część tego bólu przyjęła - bo na pewno jest bardzo dokuczliwy, ale chyba  coś się z nim da zrobić....
AnioOlek nie takie maluszki dawały sobie super radę.....

[_patka_]

po moich doswiadczeniach z porodem i ciaza naprawde w szoku jestem jak trudno donosic ciaze...
szok...
ale wierze, ze mala da rade
Lila sciskam mocno 
jeszcze zrobisz martwy

[miśka28]

no i 1 września przywitał naszych przedszkolaków i pierwszoklasistów deszczem, a mi pokrzyżował plany biegowe - chyba muszę zmienic koncepcję i biegac, jak jest pogoda  ale poćwiczone z Mel B oraz tradycyjne cięzarki na ramiona z fitappy i tiffoczki, udanego i mało stresowego  dnia dla wszystkich 

[anusiaaa]

Cześć i czołem kluski z rosołem

Ogarniam chatę i za tydzień zaczynam przygotowania do Wakacji 2015 

[miśka28]

a nie dietę i rozpiskę ćwiczeń wrzesień 2014?  jak tam bieganko w Chorwacji?

[anusiaaa]

Miska - rozpiska od września 2014 do lipca 2015

Bieganko w Chorwacji było miłe ale ciężkie tzn.  z ciężką głową - za dużzzzzzzzzzo wina to po pierwsze Po drugie biegałam z kolegą, który robił to po raz pierwszy więc "po lekku", "po wolnemu" i po mału

[liliann]

cześć i czołem....
nadal boli..
wygięło mnie...jedno biodro mam wyżej, jedną łopatkę i jeden bark...
fizjoterapeutka trochę mnie naprostowała...
z treningów nici - mogę co najwyżej kultywować dietę 

[miśka28]

liliann ale Cię to trzyma  wracaj szybko do formy... u mnie pobiegane, człowiek czuje, że żyje, wszystkie wczorajsze stresy poszły jak ręką odjął  anusiaaa a propo wina to własnie słuchałam podczas biegania, ze zrobiono badania kardiologiczne i ma ono pozytywny wpływ na serduszko pod warunkiem, ze jest spożywane z umiarem i przez osoby, które min. dwa razy w tygodniu ćwiczą w mairę intensywnie  ( w porównaniu do grupy kontrolnej, która piła tyle samo, ale nie trenowała)

[malinowa__mamba]

tez to slyszalam wczoraj w radiu tylko tak sie zastanawiam, ze samo to badanie bylo troche bez sensu, bo nie bylo grupy ktora cwiczyla i nie pila  

[miśka28]

wiadomo, że jak do każdych badań tak i do tych  trzeba podchodzić z umiarkowanym entuzjazmem ale ogólnie sens był, bo chyba chciano wykazać wpływ wina na serduszko oraz powiązać to z aktywnością fizyczna lub jej brakiem, jakby ktoś nie pił, to gdzie tu rola wina?  ogólnie wszystko jest dla ludzi, ale w granicach rozsądku, bodajże najbardziej kaloryczne jest piwo plus towarzyszące mu przekąski - to powoduje, ze brzuszek rośnie 

[malinowa__mamba]

Winko faktycznie ma takie dzialanie...swoje wlasciwosci zawdziecza resweratrolowi...na studiach nawet mowili
Chodzi mi o to, że ta grupa byłaby właśnie do porównania czy to faktycznie winko ma wpływ czy sama aktywność fizyczna 

Idę w końcu dzisiaj biegac 

Jestem hardkorem - zrobiłam dzisiaj 10 km na bieżni (!).  Matko, jakie to ogłupiające 

Włączyło mi się jakieś ssanie, chyba robię zapasy na zimę. Ciągle bym jadła i jadła, słodycze też 

W ogóle odkryłam coś, co jest jeszcze lepsze od Nutelli  Nie wiedziałam, że to możliwe 

[selena]

A co?

Ja ostatnio nie mam co pisać, bo nic nowego . Ćwiczę sobie, biegam i tyle 

[maggi-80]

U mnie dziś 4,5 km biegu z Adasiem obok zasuwającym na biegówce miny mijających nas ludzi - bezcenne

[liliann]

melduję...boli nadal...wygięta nadal...
żrę jak świnia ... z deprechy chyba... cyferki na wadze rosną...
nigdy nie myślałam, że niemożność trenowania tak mi walnie na psychikę...

[selena]

Lilian, bo jak się zacznie, to to wkręca i człowiek wie co traci . 

U mnie dziś 4,5 km biegu z Adasiem obok zasuwającym na biegówce miny mijających nas ludzi - bezcenne

fajnie musze wyprobowac

[malinowa__mamba]

Jejku mnie tez od zarcia oderwac nie mozna a zapasy na zime przeciez juz mam
Smoczyca...MOW !