Autor Wątek: Być FIT - oto jest wyzwanie  (Przeczytany 1506666 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10740 dnia: 21 Kwietnia 2017, 11:08 »
niestety warunki lokalowe na nią nie pozwalają, ale mam miejscówkę, gdzie moge poćwiczyć już o 7 rano  ;D

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10741 dnia: 21 Kwietnia 2017, 11:09 »
Marzy mi się siłownia w domu. ::)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10742 dnia: 21 Kwietnia 2017, 11:23 »
U nas są teraz te siłownie 24h :D no właśnie mi się też marzy bieżnia w domu  ;D




Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10743 dnia: 21 Kwietnia 2017, 12:18 »
w Szczecinie to chyba jeszcze takich całodobowych to nie ma  :drapanie:
ja póki co chodzilam na ta termobieżnie z wibracjami, ostatnio już trening zaawansowany i widac było efekty w wydolności przy normalnym bieganiu, ale na razie pasuję, bo przed komunią syna i tak mam wyjęte dwa tygodnie z życiorysu  :P
patka u Ciebie to chyba to marzenie coraz bardziej realne, bo w planach budowa domu, jak już bedziesz miala wypasioną siłownię to sie wproszę na jakiś weekendowy trening  ;D

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10744 dnia: 21 Kwietnia 2017, 15:10 »
Coś mi się obiło o fejsbuuka, że na prawobrzeżu jest całodobowy klub fitness

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10745 dnia: 21 Kwietnia 2017, 15:24 »
Hmmm ciekawe gdzie... Calypso, BeFit i Sportfit na pewno nie. A nie słyszałam o innych na Prawym

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10746 dnia: 21 Kwietnia 2017, 17:23 »
U nas nazywa się MCFit




Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10747 dnia: 21 Kwietnia 2017, 17:29 »
U nas McFit, StepOne i CityFit. Ta ostatnia organizuje dzisiaj 24-godzinny charytatywny bieg na bieżniach :) Zresztą chyba w całej Polsce.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10748 dnia: 21 Kwietnia 2017, 17:54 »
Miśka mam nadzieję, że kiedyś te marzenie się spełni. Mam w projekcie domu na górze jeden wolny pokój i tam mam zamiar zrobić siłownię :)

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10749 dnia: 22 Kwietnia 2017, 10:25 »
Pakiet startowy odebrany. O 13 liczę na kciuki :) by nie padało i bym dobiegła do mety :)

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10750 dnia: 22 Kwietnia 2017, 10:40 »
 no to będę trzymać kciuki :D

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10751 dnia: 22 Kwietnia 2017, 10:44 »
NIE dziękuję ;)

Offline amuszta

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 334
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10752 dnia: 22 Kwietnia 2017, 12:52 »
Japcio takze trzymam kciuki.

Znacie aplikacje Fitatu?

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10753 dnia: 22 Kwietnia 2017, 14:12 »
Dałam radę :) czas 33,41 :)

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10754 dnia: 22 Kwietnia 2017, 14:52 »
Japcio gratulacje! Raczej nikt nawet nie pomyślał że mogłabyś nie dać rady;)



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10755 dnia: 22 Kwietnia 2017, 17:09 »
No cześć dziewczyny!  ;D

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10756 dnia: 22 Kwietnia 2017, 17:30 »
japcio gratulacje,  to chyba Twoja życiówka na 5 km  :) smoczyca a tobie to sie lanie należy,  ze nas na tyle zostawilas  :P jedynie wpisy na blogu Cie troche usprawiedliwiaja, jeszcze raz wielkie gratulacje za ostatni maraton :brawo_2: i od razu mam pytanko - jakie buty bys poleciła pod kątem półmaratonu?

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10757 dnia: 22 Kwietnia 2017, 18:09 »
u nas SmartGym to całodobowa



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10758 dnia: 22 Kwietnia 2017, 19:22 »
Mam Fitatu od niedawna, ale szczerze nie bardzo umiem sie nim posługiwac? Jakmam danie z ilus składników to nie chce mi sie wpisywac kazdej z nich...

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10759 dnia: 22 Kwietnia 2017, 20:16 »
Japcio brawo :)

Ja wczoraj zrobiłam 5,6 km. Dumna bardzo jestem :) oczywiście z przerwami na marsz w standardzie ;-)


Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10760 dnia: 22 Kwietnia 2017, 20:42 »
Miśka, wiesz, że najlepiej to Ci doradzą w sklepie ;) Ja mam teraz Asicsy Kayano 22 i Nike Vomero 10 - obie pary mają dużą amortyzację, w sam raz na asfalt.

A dzisiaj zamówiłam sobie Salomony Speedcrossy 4  ;D

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10761 dnia: 22 Kwietnia 2017, 20:50 »
Dzięki :) Jestem dumna z siebie :) Miśka, tak, życiówka :) Fajnie biega się w kupie, gdy można kogoś gonić :)

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10762 dnia: 22 Kwietnia 2017, 21:33 »
smoczyca ja na poczatku przygody z bieganiem byłam  na badaniu w sklepie sportowym i wiem, jaki mam typ stopy (chyba to się nie zmienia  :) ), w sumie w obecnych butach  tez mi sie dobrze biega, ale już mąz mnie goni, ze swoje km przebiegły i stąd szukam jakiegoś fajnego modelu w sensownej cenie  :)
madzia brawo, kazdy progres sie liczy  :brawo_2:  fajnie, ze ten wątek dopinguje, ale naprawdę nie odnoście swoich kilometrazy do osób, ktore już jakis czas biegają i jeszcze dodatkowo ćwiczą, bo to zupelnie inna wydolność, najwazniejsze, ze sie chce wstać z przyslowiowej kanapy i wybiec w teren  :)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10763 dnia: 22 Kwietnia 2017, 22:06 »
No jasne że tak :) Ja uważam że lepiej pomalutku ale do przodu...
Pewnie, że chciałabym mieć super efekty i schudnąć. ALE moja postawa od mojego ostatniego czasu "fit" ;) zdecydowanie się zmieniła. Wtedy wmawiałam sobie że chudnięcie nie jest najważniejsze. teraz chudnięcie, o ile będzie, uznam za pozytywny skutek uboczny... A aktywność fizyczną tak naprawdę rozpoczęłam dla siebie, dla zdrowia, dla kondycji. I To sprawiło że jestem tak podjarana tym wszystkim itd. Wcześniej był smutek,bo brak efektów itd... Teraz nawet nie szukam tych efektów :) Po prostu robię coś dla siebie. Nawet nie zważyłam się ani nie zmierzyłam jak zaczynałam... Nie czułam takiej potrzeby. Najważniejsze jest to, co mam w głowie...

Musze przyznać że otoczenie najbliższych się ze mnie trochę podśmiewuje. Większości nawet nie mówiłam... Bo znam pełną śmiechu reakcję. Ale np mąż nie wierzył że będę biegać... Tata śmieje się że jak ja to NIBY robię... Przykre to jest, ale jak zakładam słuchawki i gnam przed siebie, mam to całe otoczenie głęboko w.... tzn daleko w tyle :P

Gdybym miała patrzec na Was, to bym chyba dawno odpuściła :P

A na ostatnich zajęciach tbc usłyszałam od instruktorki że jako jedna z niewielu wykonuję ćwiczenia technicznie dobrze na miarę moich możliwości, a nie na ilość jak większość... Robię mniej, a dokładnie tak jak ona mówi... I jestem jedyną osobą której nigdy nie korygowała :D


Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10764 dnia: 23 Kwietnia 2017, 08:22 »
madzia mnie akurat najbliższa rodzina czyli mąż i dzieci bardzo motywowali, jak się rozbiegałam to razem jezdzilismy na rózne imprezy biegowe - to przy okazji możliwość fajnego, aktywnego spedzenia czasu dla całej rodziny, moze tez pójdziesz za jakis czas w tą stronę  :) ale póki co rób swoje i niech gadają, najważniejsze, ze Twoje samopoczucie zyskuje przy bieganiu  :ok:
Przy okazji zauważę, że bieganie wcale nie jest równoznaczne z chudnięciem, bo po pierwsze aktywne spalanie tkanki tluszczowej to nastepuje dopiero po ok. pół godzinie aktywnego biegu, no i musi być zbilansowane odżywianie - bez tego to mozna sobie i pólmaratony biegać, a zapasy tkanki tluszczowej miec  ;) Inna sprawa, ze aby nie nabawic się kontuzji to takie bieganie na poziomie ponad 5 km powinno się zacząc wtedy, gdy BMI jest w miarę w normie...
Ok to tyle mądrości na dziś, u mnie 15 km zaliczone na dobry poczatek niedzieli  ;D
smoczyca mam jeszcze pytanko od mojego pragmatycznego męża  ;) jaki jest koszt takiego pakietu startowego za granicą? (powiedzmy na przykładzie tego ostatniego maratonu, bo tam to pisałaś tez coś o jakiejs karcie) i czy te testy wysiłkowe to robiłaś prywatnie w Polsce?

Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10765 dnia: 23 Kwietnia 2017, 13:32 »
[quote author=madzia_n link=topic=42108.msg2314589#msg2314589 date=1492891593
Musze przyznać że otoczenie najbliższych się ze mnie trochę podśmiewuje. Większości nawet nie mówiłam... Bo znam pełną śmiechu reakcję.
[/quote]

Nie przejmuj się... Biegam prawie od 5 lat, mój A. od 3, a moja mama do dzisiaj mówi, że "latamy jak głupi"  ;D.

Miśka, mi najlepiej biegało się w Asicsach Nimbusach (przebiegłam w nich swój pierwszy maraton). Kayano jak dla mnie są trochę za sztywne.

jaki jest koszt takiego pakietu startowego za granicą? (powiedzmy na przykładzie tego ostatniego maratonu, bo tam to pisałaś tez coś o jakiejs karcie) i czy te testy wysiłkowe to robiłaś prywatnie w Polsce? [/color]

Zależy od maratonu. W Atenach płaciliśmy po 100 euro za pakiet. W Rzymie - 92 euro, ale w tym był już też koszt samej Runcard (chyba 19 euro). W pakiecie był solidny plecak od New Balance.  Teraz patrzyliśmy na maraton w Budapeszcie i tam jest jeszcze taniej.

Testy robiliśmy prywatnie. W regulaminie do maratonu w Rzymie była zapis jakie badania należało zrobić i ich wyniki trzeba było mieć przy sobie przy odbiorze pakietu. W praktyce okazało się, że nikt tego nie sprawdzał. Ale przynajmniej zrobiliśmy sobie gruntowny przegląd organizmu.

Swoją drogą pani pielęgniarka nieźle się przestraszyła, kiedy to podczas EKG spoczynkowego wyszło mi 40 uderzeń serca na minutę  ;D

Offline amuszta

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 334
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10766 dnia: 23 Kwietnia 2017, 18:36 »
Mam Fitatu od niedawna, ale szczerze nie bardzo umiem sie nim posługiwac? Jakmam danie z ilus składników to nie chce mi sie wpisywac kazdej z nich...

Fakt jest to troche nuzace. Na razie troche mnie  to dyscyplinuje.
Odkopalam plan Carl. i od jutro wdrazam. Trzymajcie kciuki.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10767 dnia: 24 Kwietnia 2017, 05:26 »
Na  pewno ma  pozytywny wpływ na sylwetkę takie bieganie.
Dietę oczywiście także Trzymam.
Zobaczymy. Jak nie schudne to przynajmniej będę babka xxl ale z  dobra kondycja ;-)

W tym' tym tygodniu maz pracuje do 22 co uniemożliwia mi  wieczorne bieganie. Może uda mi  się przełamać i pobiegam po pracy... chociaż w dzień wydaje mi  się tak dziwnie biegać.

Póki  co walcze z  bólem gardła już któryś dzień...

A nasze ciągle poniżej 5 stopni za oknem odbiera mi  radość życia ;-)


Offline amuszta

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 334
  • Płeć: Kobieta
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10768 dnia: 24 Kwietnia 2017, 07:52 »
Ja na wadze mam +2 kg ale sylwetka mi sie wysmuklila. I przede wszystkim lepiej sie czuje. Biegam od ok 1.5 - 2 mcy 2 razy w tyg.

Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Być FIT - oto jest wyzwanie
« Odpowiedź #10769 dnia: 24 Kwietnia 2017, 13:29 »
bo waga to tak naprawdę tylko ogólny wyznacznik, zwłaszcza, jesli ma sie BMI w normie i chodzi tylko o modelowanie sylwetki, przy odpowiednim odżywianiu to tkanka tluszczowa sie spala, ale budują mieśnie (w przypadku biegania długodystansowego )  wiec docelowo waga moze nawet wzrosnąć - przydaloby sie robic analize skladu ciała raz na jakis czas, choć najprościej to mierzyć obwody no i po ubraniach najszybciej widac zmianę  ;D
amuszta powodzenia, ja tez zaczynałam od tej rozpiski w 2014 roku  :)
madzia współczuje, ja dopiero co wyszłam z infekcji gradła....przy niskich temperaturach trzeba uważać z piciem i oddychanie, bo można niestety sie "załatwić "... i czemu dziwnie, ja popołudniami widzę masę biegajacych ludzi, zwłaszcza, jak jest pogoda, sama bym biegała, ale mam inne obowiązki...
aha smoczyca dzięki za wszystkie informacje, tak myślałam, ze to nie jest tania impreza  ;) ale kto wie, moze kiedyś zrobimy sobie takie wakacje biegowe