Dla mnie obok wagi ważne było to, aby plecak miał porządnie profilowane plecy oraz żeby szelki również były miękkie a nie sama taśma. Bo do szkoły to fakt, ja niosłam plecak w dni, kiedy było dużo lekcji +basen, ale pomiędzy lekcjami, jak się przemieszczali to córka sama musiała go dźwigać. Fakt, plecaki topgal może i wyglądają trochę topornie, ale dobrze dobrane do dziecka, są naprawdę bardzo wygodne. I nie ukrywam, że wizualnie mi również za bardzo się nie podobają, ale w tym konkretnym przypadku, to było mało istotne. I ta pojemność, doceniłam ją dopiero, jak musiałam zapakować dziecku wszystko na basen +książki, ćw i zeszyty+śniadanie+piórnik.