Autor Wątek: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8  (Przeczytany 320390 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Linka84
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 grudzień 2012
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1950 dnia: 3 Grudnia 2012, 11:47 »
ja sie tak poczulam..bo tylko 4 cykle sie staramy

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1951 dnia: 3 Grudnia 2012, 13:39 »
Linka84
nikt nikogo urazić nie chciał

tylko nie można od razu po 3-4 cyklach nieudanych zakładać od razu najgorsze i panikować
realia są takie, że zdrowej parze daje się czas na zajście ok 1 roku, więc panikowanie po 3 cyklu - dla mnie absurd
sama cokolwiek (panikowanie, tragedie w dniu @ i badania) zaczęłam robić dopiero po roku starań

i nie chodzi o to, że jest przykro - bo ma prawo być
w końcu jak się decydujemy na dziecko, to dlatego, że tego pragniemy, a nie bo mamy takie widzi mi się
takie głupie porównanie - jak z prezentem, marzeniem gdy znowu dostaje się jakiś badziew lub pomimo naszych starań marzenia nie udało się spełnić (i więcej możliwości nie będzie) - każdemu ma prawo być przykro

przez pryzmat prawie 3 lat starań i postawionego na mnie krzyżyka (z resztą już od ponad roku) najlepszą radą jaką mogłabym dać osobom starającym się, to jak największy luz (a nie tragedia co miesiąc bo @ przyszła)
i nie jedna dziewczyna się pod tym podpisze
bo robiąc tragedie na samym początku, w razie faktycznych problemów można wylądować na psychotropach bardzo szybko :(
a tragedie robić nad stwierdzonym schorzeniem, chorobą czy jakimś innym problemem potwierdzonym przez lekarza
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline Linka84
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 grudzień 2012
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1952 dnia: 3 Grudnia 2012, 14:06 »
ale ja właśnie nad tym robię tragedię..nad tym ze mam pewne choroby które wskazywały na to ze moze byc cięzko już ponad rok przed staraniami i obawy niestety sie potwierdziły. Tak jak lekarz mowil ze bedzie tak narazie jest,jak mam nie panikowac? lekarz mowiący ze szansa na zajscie w ciąze jest jak szansa wygrania w totka to sorry..panikuję i bede panikować

Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1953 dnia: 3 Grudnia 2012, 14:32 »
Dziewczyny a ja rozumiem Linka84 ...
My staraliśmy się od 2006r a zaszlam w ciążę w 2010. Najpierw po prostu był luz bez zabezpieczenia bo nawet nie byliśmy małżeństwem. Ale ja wiedziałam że coś jest nie tak.
Część z was wie, część nie wiem.... teraz się tego nie wstydzę wiec napiszę. Moi chłopcy są z in vitro udało się za 7 razem. Miałam 3 pełne programy - ponad 20 zarodków. 3 razy miałam hiperstymulcję, 1 raz poroniłam. Miałam laparoskopię, histeropskopię, biopsję endometrium i wiele innych neiprzyjemnych badań. Lądowałam u psychologów, genetyków i innych speców. Próbowałam akupunktury, masaży i innych bajerów. Nie uważa się za lepszą. Miało się nigdy nie udać ale się udało i jestem mamą. Lekarze nie dawali nam szans. U nas przyczyna była złożona - głównie mało plemników oraz wadliwe genetycznie i fakt, że źle się stymulowałam i zawsze ryzykowałam życiem bo moje jajniki miały po 11cm i były na granicy pęknięcia.

Sama panikowałam po 1 cyklu i nie widze w tym nic nienormalnego. Wszytskie mamy ten sam cel - nieważne czy staramy się rok, dwa czy 10. Jestesmy tu po to żeby się wspierać. Można komuś napisac ze nie warto panikowac po pierwszych nieudanych cyklach, ale co was w tym wkurza ?? Ten ktoś cierpi tak samo... jasne, że może mniej bo i mniej przeszedł, ale dla tej kobiety w tym momencie to takie samo cierpienie. Ja miałam dokładnie tak jak Linka84 ... od razu wiedziałam że będzie ciężko. I było mi potwornie przykro jak nie otzrymąłm wsparcia tylko głupie rady typu : macie czas, to dopiero poczatek, wyluzuj. To naprawde boli i dziwi mnie, że tego nie rozumiecie...

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1954 dnia: 3 Grudnia 2012, 14:41 »
Linka, na co chorujesz, jezeli mozesz sie podzielic oczywiscie.

Mysle, ze nikomu nie chodzilo o to zeby kogokolwiek urazic, chodzi tylko o to, ze jezeli nie ma przeslanek ku temu, ze cos moze byc nie tak, a ktos panikuje po jednym, dwoch, czy trzech cyklach to jest to bez sensu, bo spokojnie miesci sie jeszcze w normie, wiekszosc zdrowych ludzi stara sie kilka miesiecy o dzidzie i nic w tym dziwnego, a juz na pewno nie warto sie nakrecac. Jezeli wiesz, ze bedzie problem wczesniej, no to rozumiem, ze sie stresujesz.
A, Gabi napisalam zanim Ciebie przeczytalam. Ja sadze, ze tu chodzi o to, ze nakrecanie sie kiedy nic nie wskazuje, ze jest cokolwiek nie tak, wcale nie pomaga. I kazdy lekarz to powie. Ile razy dostalam opierdziel od lekarzy, ze seks to nie prokreacja tylko przyjemnosc. W pewnym momencie nawet kazali mi przestac sie obserwowac i kochac sie kiedy ma sie na to ochote, bo za movno myslelismy o dziecku, a za malo o sobie.

Mysle, ze glowa jest rownie wazna co zdrowie fizyczne. I kiedy ktos pisze wyluzuj, to nie chce nikogo obrazic, ake wrecz przeciwnie. Ile jest przykladow kobiet, ktore staraja sie latami, a zachodza dopiero poadopcji - glowa sie wylacza...


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1955 dnia: 3 Grudnia 2012, 14:48 »
Marta mi akurat nie chodziło o Twoje wypowiedzi ;) Wiem o czym piszesz z tym nakręcaniem się... ale przypomnij sobie jak jeszcze rok temu sama pisałaś że to trudne... Bo kazdy jest inny i jeden będzie płakał po 1 cyklu a drugi po 10... i ma do tego prawa i powinien uzyskac takie samo wsparcie bo to bardzo wazne.

Offline Linka84
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 grudzień 2012
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1956 dnia: 3 Grudnia 2012, 14:51 »
marta nie jest tajemnicą na co choruję , mam hashimoto , wade wrodzoną nadnerczy , hiperprolaktylemię ( akurat to jest pod kontrolą) , tyłozgięcie i wadę szyjki macicy i problem z progesteronem,plamię przed @ od długiego czasu - co prawda leczone ale organizm nie toleruje progesteronu z zewnątrz ( bralam luteinę , duphaston) lekarz mowi ze jak sie uda ( a sam zaznaczył ze słabo to widzi) to utrzymać bedzie trzeba ciąże progesteronem naturalnym  a nie sztucznym wiec bedzie trza sciągać leki w zastrzykach i 9 miesięcy kłucia..Lecze sie u dr Wieliczko - jedna z lepszych endokryn w Polsce a ginów w sumie zmieniam co chwile..teraz w środę ide do nowego..a w styczniu mam wizytę u dr Bączkowskiego , on sie upiera jeszcze przy badaniu nasienia po 6 miesięcach mimo wszystko.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1957 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:10 »
Linka, rozumiem i popieram w stu procentach, ale Twoja sytuacja tez jest inne niz wiekszosci dziewczyn... Wysylam fluidki mojego malego boba w takim razie ;) i trzymam kciuki. Nie zalamuj sie. Plus jest taki, ze wiesz co jest i jakos mniej lub bardziej skutecznie mozna z tym walczyc, mam nadzieje, ze mimo tego co Ci lekarz powiedzial, swoja droga co za glupi lekarz...., uda sie i bedziesz sie cieszyc risnacym brzucholkiem.

Gabi, jasne, ze pamietam i dziekuje Ci za wsparcie w tych trudnych dla mnie chwilach :-* dlatego zycze dziewczynom, zeby sie nie nakrecaly, tylko wlasnie wyluzowaly. Nakrecanie nic nie daje oprocz bolu i stresow, a i tak okazalo sie, ze zaszlam przez przypadek, w cyklu uznanym za bezowulacyjny i spisanym na straty  ::) wiec cos w tym jest....


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1958 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:13 »
Mata coś w tym jest na pewno ;) Dla mnie po prostu nie ważne kto ile i jak się stara... ma prawo do żalu jeśli jest problem i tyle. Nie czuję się ani lepsza ani wyjatkowa przez to, że tyle przeszłam. Wyjatkowe sa nasze dzieci ;D

Linka powodzenia !!

Offline Linka84
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 grudzień 2012
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1959 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:16 »
dziękuje Wam  ;)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1960 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:19 »
Cytuj
dlatego zycze dziewczynom, zeby sie nie nakrecaly, tylko wlasnie wyluzowaly. Nakrecanie nic nie daje oprocz bolu i stresow, a i tak okazalo sie, ze zaszlam przez przypadek, w cyklu uznanym za bezowulacyjny i spisanym na straty  Roll Eyes wiec cos w tym jest....
Całą sobą podpisuję się pod Matrą, też zaszłam w ciąże w cyklu uznanym przez lekarza za bezowulacyjny z endometrium 2,3 mm  ;D
I myślę, że tylko dzięki temu moja głowa wyluzowała  ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline Linka84
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 grudzień 2012
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1961 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:44 »
chciałabym sie wylączyć..wyluzować...ale tak sie wszystko składa ze nie da rady :( owu czuje co miesiąc , jest bolesne wiec chce nie chce wiem kiedy nadchodzi ,mimo ze nie licze dni to i tak wiem co i jak  :-\ presja ze narzeczonego ciągle nie ma bo w delegacji i jak juz jest to tak czy siak trzeba go wykorzystać..no bo skoro już jest... ;D co miesiąc jakieś usg tarczycy,nadnerczy czy monitoring i jak tu wyluzować?chcesz nie chcesz uczestniczysz w tym..już nawet dziś myślałam ze może sie wstrzymać,ze moze w ogóle omijac dni płodne..na kilka miesięcy. Na wycieczke sobie pojeziemy na poczatku roku ..moze auto zmienimy..narzeczony sie ostatnio śmiał przy kasie w realu ze moze w ogóle prezerwatywy kupimy..pytam po co a on " no bo skoro nie mozemy bez to moze uzyjemy ale wczesniej podziurkujemy co ?" eh...tak wszystko sie łatwe wydaje a nie jest , jak mam sie wylączyc??

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1962 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:47 »
Linka84 no właśnie chodzi o to że nie ma na to dobrej rady, niestety.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1963 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:54 »
Wiem, ja tez nie mglam sie wylaczyc.


Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1964 dnia: 3 Grudnia 2012, 15:56 »
wiecie co, a jakoś wyluzowałam - nie do końca, wiadomo, ale....jakos tak  :D

po prostu już mnie męczyło oczekiwanie na @ - przyjdzie, czy nie, robienie testów itp. a trwało to raptem 3-4 cykle; tyle sie staraliśmy;

teraz w ogóle się nie staramy, ale zimą, kiedy oboje będziemy mieli więcej wolnego, relaksu...wtedy myślę, że się uda, a jeśli nie, to robimy badania, no i tyle  :D
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1965 dnia: 3 Grudnia 2012, 16:06 »
No i dobra ;D


Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1966 dnia: 3 Grudnia 2012, 16:39 »
Mi też trudno zapomnieć o staraniach , bo niby jak można przestać mysleć o kimś kogo pragnie się nad zycie?


Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1967 dnia: 3 Grudnia 2012, 20:32 »
Ciężko nie myśleć o owu! Jakbym tego nie kontrolowała, to chyba nigdy bym nie zaszła, bo nie kochamy się regularnie. Ja wracam tak wymordowana z pracy, że czasem ciężko.

Mam wielką prośbę. M ma wyniki i niestety nie wszystko jest dla Nas jasne. Szukałam interpretacji, ale wszędzie jest co innego :mdleje:
Ilośc nasienia 2.1ml
ph 8
Ilośc plemników 57 mln/ml
Plemników ruchliwych 70%
Pl martwych 30%
Leukocyty 5-10
Erytrocyty 1-2
Komórki nabłonkowe pojedyncze
Plemniki z prawidłową główką 50%
Plemniki ze zmianami w nitce- 20%
Plemniki ze zmianami w główce- 30%
Plemniki żyworuchliwe 70%

 ??? ??? ??? ??? ???

Nie znalazłam norm do plemników z prawidłową główka, ze zmianami w główce i nitce i zyworuchliwe ::)


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1968 dnia: 3 Grudnia 2012, 20:34 »
czigra generalnie jest ok. O szczegóły zapytajcie lekarza. Wazne że jest ich dużo, dużo żywych i dużo prawidłowych.

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1969 dnia: 3 Grudnia 2012, 20:41 »
No właśnie znalazłam normę, że prawidłowych powinno być min 80% ???


Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1970 dnia: 3 Grudnia 2012, 20:55 »
Czigra, nie martw sie na zapsa i spokojnie poczekaj na opinie lekarza. I pozwol mu wykonywac jego prace. Gdyby sie sugerowac tylko tym co jest w necie, to studiowanie medycyny nie mialoby juz sensu ;)

Dlatego uwazam, ze nie powinno sie oddawac wynikow pacjetowi.
Tak jest wlasnie u mnie, "Dziekujemy za oddanie krwi, moczu, spermy itd... Odezwiemy sie w ciagu 2 tyg. jesli bedzie cos nie tak."

Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1971 dnia: 3 Grudnia 2012, 20:57 »
czigra nie wiem ile powinno być prawidłowych - wszedzie znajdziesz inne normy. Ciesz się że sa prawidłowe i jest ich dużo i tak jak pisze Edzia daj wyniki lekarzowi ;) Na moje oko laika te wyniki są ok.

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1972 dnia: 3 Grudnia 2012, 21:02 »
No dobrze, ale któremu lekarzowi, Ginekolog, Urolog, czy ogólny?


Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1973 dnia: 3 Grudnia 2012, 21:05 »
No dobrze, ale któremu lekarzowi, Ginekolog, Urolog, czy ogólny?

Czyli nie zlecil Wam ich zaden z powyzszych?

Ja sie nie moge wypowiadac w tej kwestii, ale dziewczyny ktorych mezowie mieli takowe powinne wiedziec.

Offline marta459

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22.05.2010
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1974 dnia: 3 Grudnia 2012, 21:09 »
tylko nie można od razu po 3-4 cyklach nieudanych zakładać od razu najgorsze i panikować

w moim przypadku 3 nieudane cykle swiadcza o tym ze guz ktory mialam uszkodzil jajnik i beda to trudne starania... wiec czeka mnie to samo co inne dziewczyny te 3 5 czy 10 letnie oczekiwania(czyt trudne przypadki)... wiec dla mnie 3 nieudane proby to wyrok !!




Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1975 dnia: 3 Grudnia 2012, 21:25 »
Edzia, sami się zdecydowaliśmy na badanie nasienia


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1976 dnia: 3 Grudnia 2012, 21:26 »
czigra pv

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1977 dnia: 3 Grudnia 2012, 22:06 »
Linka84 czy przez "wrodzoną wadę nadnerczy" masz na myśli wrodzony przerost nadnerczy?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1978 dnia: 4 Grudnia 2012, 00:17 »
tylko nie można od razu po 3-4 cyklach nieudanych zakładać od razu najgorsze i panikować

w moim przypadku 3 nieudane cykle swiadcza o tym ze guz ktory mialam uszkodzil jajnik i beda to trudne starania... wiec czeka mnie to samo co inne dziewczyny te 3 5 czy 10 letnie oczekiwania(czyt trudne przypadki)... wiec dla mnie 3 nieudane proby to wyrok !!

ale tak jak już tu ktoś napisał, są podstawy do tego typu zachowań
sama w 1dniu  @ odstawiam cyrki w domu

mi chodziło tylko i wyłącznie o osoby, które nie mają żadnych, ale to najmniejszych podstaw do obaw, nie ma żadnych podejrzeń o nieprawidłowości, bez badań

tyle
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 8
« Odpowiedź #1979 dnia: 4 Grudnia 2012, 00:34 »
czyli chodzilo o mnie ;D
bo jedno puste jajo to pryszcz i mam przestac marudzic i plakac, bo zdorwa i mloda ;/ i narazie lekarz nie stwierdzil zadnych nieprawidlowosci, a poprostu matka natura znas obrzydliwie zazartowala............

faktycznie ten watek nie jest dla mnie.. bo kazdej sie tu odpisuje ze to nei do niej byly te slowa, to do cholery do kogo?  :-\