czigra ja też chodzilam na te nauki i wtedy wydawało mi sie jasne, choć - prawda też taka, że nie wsłuchiwałam się uważnie....

słuchajcie, rozmawiałam ostatnio z koleżanką, która opowiadała mi, że ciąża była dla niej totalnym zaskoczeniem i dowiedziała się dopiero w 4 czy 5 miesiącu, a to dlatego, że wcześniej była przekonana, że dzieci mieć nie moze , bo tyle lat się nie zabezpieczali z męzem i dziecka nie było; no i brzuch ja wlasnie jakos pobolewal, kolki ja łapały i w końcu poszła do rodzinnej, która właśnie jej ten brzuch obmacała i zasugerowała ciazę; koleżanka nie wierzyła, bo normalnie miesiaczkowała - nie miała plamień, tylko normalne miesiaczki intensywne w pierwszych dniach, potem słabsze - zawsze tak miala;
zawsze myślałam, ze to niemożliwe, ze wlasnie w ciaży to mogą byc najwyżej plamienia, a ona mowi, że nie, że normalne miesiaczki miała, niczym się nie różniące, dlatego nawet do głowy jej ciaża nie przyszła;
organizm kobiecy pełen zagadek
