[sylwiq]

ej Monika czemu ty nie masz zonkowego?

[kurczaczek83]

Pomysł ze zdjęciami i podziękowaniem dla gości super!!!
Oj ten Twój mężulo to niezdecydowany jest
Oczepiny świetne, szkoda że nie możesz wrzucić tych zdjęc ale trudno, może ktoś by sobie nie życzył.

[_patka_]

Monia zaraz trafi do bebikowego więc żonkowe będzie zbędne tak naprawdę to przydałoby się założyć żonkowe mimo wszystko

zgadzam sie - oczepiny sa super !!!!!!!! w ogole to jak czytam relacje to az mi sie lezka kreci, ze to juz za nami...

Emm-a my właśnie tylko takie podziekowane, jak wasze drugie wysyłamy .. wspólne zdjęcie do każdej koperty i ciach

[emm-a]

AnioOlku - jak będę w ciaży to pomyślę o bebikowym  Ty się zapisalaś do bebikowego czy tylko żonkowe założyłaś?

Sylwusiu - ciągnięcie dwóch wątków to dla mnie za duzo, kiedy skończę relację, czyli całkiem niedługo  pomyślę może o założeniu nowego wątku...

przyszlazono - mam dokładnie to samo  wczoraj była u mnie sylwusia i pokazywałam jej fragmenty filmu ślubnego i znowu wszystko mi się przypomnialo i wlasnie Jej mowilam, że jeszcze raz bym chciala to przezyc 

kurczaczku - pozostaje mi potwierdzic moją maksymę...chłopy to czopy    On ma tak zazwyczaj - najpierw się bulwersuje, a potem, kiedy okazuje się że mialam rację - czyli prawie zawsze  - stwierdza że jednak mógł mi ustąpic...

Pandi - to fajne i mile i proste w przygotowaniu przygotowaniu    nie mogę się doczekać Twojej relacji, bo ciekawi mnie niezmiernie, jak wszystko przebiegalo 

aniolku86 - jateż sobie pomyślalam, że gdyby P. wylosowal,że będzie rodzil dzieci, to by dopiero bylo...

[_patka_]

ja siedzę w Pogaduchach ciężarówek, ale wkurzają mnie tam co niektóre i się z tamtąd wynoszę, szkoda moich nerwów na jakieś dziwne baby... :/ będę tylko podczytywać czasami... z Wami mi się lepiej rozmawia... 

[aagaa]

Moniczko a Wy już działacie coś??

[emm-a]

AnioOlku bo my jestesmy debeściary 

aagaa - zaczniemy chyba niebawem 


dzis przyszla fotoksiążka - podziękowanie dla świadkowej i dzis wyslalam zdjecia i podziękowania dla gosci

teraz czekam na zdjęcia do albumu dla nas i Rodzicow

poza tym ta duszna pogoda mnie wykancza 

Do mojej relacji to czasu a czasu .. dopiero w czwartek sesja plenerowa będzie, bo kamerzysta dodatkowy bedzie z nami jechal itd itp .. cierpliwosci

wiem co czujesz z tą dusznością u nas od tygodnia nie ma czym oddychać

[Delaila]

U mnie z pogodą to samo Dzis o 3 w nocy wyszłam na balkon i niewiele chlodniej niż za dnia

[emm-a]

dziewczyny, na którymś wątku, nie pamietam u kogo, czytalam artykuł o poronieniach i tam była jedna z przyczyn - konflikt grup krwi; z tego co się orientuję, to konflikt ten nie przeszkadza w zajściu w ciążę, tylko potem , przy porodzie jakies leki się bierze, tak moja Mama przynajmniej miala, ale moze cos się zmienilo?

ja mam RH-, a P. nie wie, ale znając życie to ma +; no a wakacje...ja mam wolne, straram się troche przytyc...może cos sie wydarzy 

[shar3ware]

Jak artykuł  o poronieniu,to tylko u mnie

Właśnie nie wiem jak to jest z tym konfliktem serologicznym...nie chcę tu nikogo wprowadzać w błąd.
My też nie wiemy jaką D. ma grupę krwi.
Ja mam Rh+ i położne się ucieszyły ,że jest dodatni (pomimo tego ,że nie znały grupy krwi D. )
Nie wiem dlaczego...
I co z tego ,że się cieszyły ?

Starasz się przytyć?
Zgłoś się po porady do "cioci Moniki" ona wie to najlepiej

[emm-a]

staram się przytyć, bo jak się zajdzie w ciążę, to dziecko ciagnie z Ciebie wszystko co najlepsze, a jeśli sama masz tego niewiele, czyli np. ja - wszystkiego za malo i kierunek anemia - to organizm będzie chcial się pozbyc intruza, czyli zarodka, ktory mu wszystko zabiera...Dlatego ponoc warto byc dobrze odżywioną jak się zachodzi w ciążę, a nawet miec jakis zapasik  tak mi przynajmniej moja przyjaciolka tlumaczy - ona podobnych gabarytow jak ja, co moglyscie na fotkach zobaczyc  no i w obie ciąże zaszla wlasnie jak jak miala wolne, bez stresow i lepiej odżywiona, bo miala czas na regularne jedzenie itp.  zatem i ja staram się utyc  trochę  niestety za względu na moj wybredny zolądek nie mogę jesc wielu rzeczy 

[_patka_]

kochana znalazłam coś takiego bardzo fajne do poczytania o tym konflikcie:
Na czym to polega:
Jeżeli matka posiada grupę krwi określaną jako Rh (-) natomiast ojciec Rh (+), to dziecko może dziedziczyć czynnik Rh po ojcu.
Konflikt serologiczny pojawia się w momencie pierwszego kontaktu krwi dziecka, z grupą Rh (+) z krwią matki posiadającej grupę Rh(-). W jego wyniku dochodzi do wytworzenia przez organizm matki przeciwciał anty-D, których zadaniem jest zwalczanie ciał obcych (w tym wypadku krwinek dziecka). Ponieważ do kontaktu krwi matki i dziecka dochodzi najczęściej dopiero w chwili porodu, dziecko z pierwszej ciąży nie jest zagrożone jego konsekwencjami. Oczywiście może się zdarzyć, że do kontaktu krwi matki i płodu dojdzie wcześniej (np. uraz brzucha, badania prenatalne, poronienie wcześniejszej ciąży), co spowoduje odpowiedź immunologiczną już w pierwszej ciąży. Cechą charakterystyczną przeciwciał anty-D jest możliwość przedostawania się przez barierę łożyskową (z krwi matki dostają się one do krwi dziecka). Po przekroczeniu tej bariery zaczynają zwalczać ciała obce-krwinki płodu, co powoduje ich rozpad (chorobę hemolityczną płodu). Choroba ta prowadzi do niedokrwistości i niedotlenienia organizmu dziecka, a w najgorszym wypadku do poronienia.

Profilaktyka

Dobrze jeśli rodzice jeszcze przed poczęciem dziecka znają swoje grupy krwi, dzięki czemu można przewidzieć zagrożenie konfliktem. Jest to ważne zwłaszcza dlatego, że jeśli matka ma Rh(-), a ojciec Rh(+) to w 60% ciąż dziecko dziedziczy grupę ojca.
W dzisiejszych czasach można już skutecznie zapobiegać komplikacjom powstałym na tle rozbieżności grup Rh rodziców. Matce podaje się zastrzyk zawierający immunoglobulinę anty-D. Wszczepiona immunoglobulina zapobiega produkcji przeciwciał w organizmie kobiety. Skuteczność takiej profilaktyki wynosi ok. 98%.
Bardzo ważne jest, aby podczas trwania ciąży zagrożonej konfliktem serologicznym kobieta była objęta szczególnie troskliwą opieką lekarza.


Dasz radę kochana, wierzę w CIebie, Twoja silną wolę.

[emm-a]

dziękuję AnioOlku 
wlasnie przed chwilą kawalek ciasta wsunęlam, co by sadelko roslo    poza tym codziennie jem dużo owocow - teraz truskawki, czeresnie, no i warzyw - pomidorki  i prawie codziennie jajko 

z tego, co tu wkleilas i co czytalam na necie, to wynika, że konflikt nie przeszkadza w zajsciu w ciążę, tylko po zajsciu trza reagowac....Coś mnie zastanawia, tyle się mowi o nieświadomych poronieniach, kiedy to kobieta w początkach ciąży poroni i nawet nie wie o tym, bo zarodek zostal usunięty z miesiączka i wyglądal jak skrzep i kobieta nieswiadoma,że byla w ciąży...Żadna z nas nie wie zatem, czy czasami nie byla w ciąży, tzn. nie ma stuprocentowej pewnosci że nie byla i nieswiadomie poronila, prawda? może zatem i ja bylam w takiej sytuacji, a jeśli tak, to krew zarodka pomieszalaby się juz z moją i moj organizm szybko w razie zajscia teraz w ciążę wytworzy przeciwciala,ktore dziecku zaszkodzą, prawda?

zatem chyba przed zajsicem w ciążę kobieta powinna miec jakies badania w tym kierunku zrobione,czy cos? jak Wam sie wydaje?

oczywiscie jak zwykle musze się przyczepic do jakichś szczegolow, bo inaczej byc nie może...

Doprawdy istenieje koniecznosc znalezienia przeze mnie dobrego i cierpliwego ginekologa, ktory odpowie na wszystkie moje pytania ...
ale ciągle się nie zdecydowalam na żadnego, choć po przeczytaniu miliona opinii na necie skłaniam się ku Piotorwi Uzarowi...

[maggi-80]

My mamy niezgodnosc grup krwi. Moja lekarka mowila, ze przy pierwszym dziecku malo prawdopodobny jest konflikt serologiczny. Nie bralam lekow, po porodzie cos mi dali.

Aniolku ja tez jestem ta dziwna baba? Hmm nie wiem co w ciezarowkach dziwnego

[_patka_]

emmo nie wiem jak to jest z tym nieświadomym poronieniem.... hmmm ale to chyba niemożliwe, tzn. aż takie proste..

maggi - wiekszosc z Nas w tamtym watku jest OK, natomiast nie kazda potrafi tam sie dobrze zachowac... hmmm w towarzystwie?  moze od siedzenia w domu tak zdziczaly, ze juz nawet nie potrafia normalnie rozmawiac, albo... moze to wynika z roznicy wieku... wiem ze to dziwnie brzmi, ale ja mam dopiero 23 lata i inaczej patrze na niektore sprawy, a sprawy dotyczace wychowywania dzieci sa dosyc kontrowersyjne, kazda ma inne podejscie do tematu.. generalnie wole sie tam wiecej nie udzielac, bo zle sie czuje i tyle... zostane tu, wsrod dziewczyn ktore znam, niektore nawet osobiscie   ja nie moge sie denerwowac teraz a jestem baaaardzo wrazliwa!!

[_patka_]

jedz jedz emmo dużo!! ja się do tego stosuję, z reszta nei moglabym inaczej, bo szybko po zjedzeniu znowu mam ssanie w zoladku!!

tylko pamietaj bez presji, nic na sile, nie mysl o tym ciagle... a samo przyjdzie!!  

[malinowa__mamba]

Monia! Kobieto! Nie wymyślaj!
Faktycznie mechanizm tego całego konfliktu jest mniej więcej taki jak Pati wkleiła, ale nie ma co się zamartwiać i kombinować, bo to na prawdę żaden problem dla świętego spokoju możesz wysłać P. na badanie w kierunku antygenu D..tzn. czy jest Rh+ (ma ten antygen) czy Rh-(nie ma antygenu D)...
poza tym..konflikt w tym układzie jest najczęstszy, ale równie dobrze może dotyczyć innych antygenów znajdujących się na krwinkach czerwonych...

Co do tych poronień nieświadomymi itd. to już przekombinowane na maxa Przecież taki zarodek na początku swoich dni nawet erytrocytów nie ma

[kurczaczek83]

Kochana a nie możesz zrobić mężowi badania krwi na tą grupę i będziesz spokojna??
A z tego co piszesz to jesz same produkty o niskim indeksie glikemicznym a przy nim trudno jest przytyć

[emm-a]

jejku, wiem dziewczyny, że wymyślam, ale ja juz tak mam ... bez litu    jak cos w mojej głowie zakiełkuje, nawet najbardziej absurdalnego, to tak długo tam będzie ąz tego na wszelkie sposoby nie rozkminię...

slonko wyszlo - nusiak pewnie szczęśliwa 

tak poza tym to jak myślicie - ile razy mozna obejrzeć swoj film weselny? odpowiem Wam - Emma może go oglądać nieskończenie wiele razy    film wrzucony do DVD, Emma trochę ogląda, trochę sprząta, coś tam robi...   Po prostu dawno nie oglądalam niczego równie ciekawego, pasjonującego i pieknego  tak co drugi dzien to norma    a dzis idziemy do siostry P. z tym filmem, a teraz też jest włączony, więc dzis obejrzę go 2 razy 

kurczaczku wiem, że to, co jem, nie ma za duzo kalorii, ale...coż począć...fastfoody dobiją moj zolądek, czekolada mu szkodzi....oj...

ale od jakiegos czasu i tak malo się nim przejmuję    choc mojego gastrologa warto odwiedziec, mialam do niego zawitac kwiecien/maj 

[kurczaczek83]

Kochana a fast foody nie są zdrowe, więc lepiej ich nie ruszac bo nie wiadomo co w nich siedzi :/

[kiniadg]

nie przejmuj się... ja swój film oglądałam milion razy
ostatnio przed nasza druga rocznica wlaczyłam jeszcze raz po dłuuugim czasie fajnie miec to nagrane.  a czesto biora młodzi bez filmu z wesela ... samego fotografa.... to by u mnie nie przeszło

Przejdzie Ci z tym oglądaniem 
Ja też tak miałam na początku, razem z moją mamą kilka razy dziennie oglądałyśmy, potem coraz rzadziej, ale zawsze fajnie do filmu wrócić i im dłuższa przerwa tym większa frajda 
Ja mam 2 koleżanki z konfliktem i bez problemu zaszły w ciążę (a właściwie obie wpadły  ) i urodziły. Tylko po porodzie dają jakiś zastrzyk, żeby przy następnej ciąży nie było problemu.
A z tym odżywieniem to może lepiej nie skupiać się tak na kilogramach, co raczej na tym by się zdrowo odżywiać i być zdrowym w momencie zajścia w ciążę. Porób badania krwi i jeśli np. będzie anemia czy coś innego nie tak, to postaraj się najpierw to zaleczyć.
No i kwas foliowy możesz już brać 
Ja akurat mam odwrotny problem i przed następną ciążą muszę schudnąć 

[kurczaczek83]

nie przejmuj się... ja swój film oglądałam milion razy
ostatnio przed nasza druga rocznica wlaczyłam jeszcze raz po dłuuugim czasie fajnie miec to nagrane.  a czesto biora młodzi bez filmu z wesela ... samego fotografa.... to by u mnie nie przeszło

Ja teraz byłam na takim weselu i szczerze u mnie też by to nie przeszło!!
Ja już tyle lat po ślubie a też dość często włączam swój film

jak nusiak wraz z mężem wychodzili z Kościoła, to właśnie się rozpadało
ale wyglądali pięknie

[aagaa]

Moniś wcalenie mnie nie dziwi to oglądanie!!!
Ja widziałam mój film wiele wieleeeeee razy
a teraz sobie załączam czasami nie cały, a wybarne fragmenty
ale w przyszłym tygodniu po dłuższej przerwie znowu obejżę całość z przyjaciółką
która niestety nie mogła być na naszym weselu bo była w zagrożonej ciąży
ale na szczęście mały urodził się zdrowy, a przy dziecku ciężko znaleźć czas

no to Kochana widzę że się przygotowujesz na dzidziusia całą parą
i bardzo dobrze, trzymam kciuki!!!

[emm-a]

Kochane - wiedziałam, że mnie zrozumiecie w związku z filmem  w końcu jesteśmy pannami młodymi z piekła rodem 

co do planów ciążowych, jedzenia itp. - ja nie chcę przesadzać i wpadać w jakąś paranoję, ale niestety z natury mam skłonność do przesady i wyolbrzymiania pewnych spraw... Mocno się staram, aby myśl o ciaży nie opętala mnie i planowanie starań o dziecko, które w sumie się jeszcze nie rozpoczęły    nie zdominowało mojego życia, a widzę, że mam ku temu skłonności. Na szczęście mój mąż jest moim przeciwieństwem w tej kwestii i ostatecznie znajdujemy złoty środek    Próbuję się racjonalnie odżywiać, aby poprawic wyniki, bo - jak pisalam - anemii nie mam, ale wyniki słabe i bliskie anemii... Kwas foliowy łykam juz od kilku miesięcy. Ciągle tylko tego ginekologa wybrać nie mogę, bo co na któregoś sie zdecyduję, to nagle slysze albo czytam o nim cos bardzo niepochlebnego... a szkoda mi kasy,żeby kilku sprawdzic, bo wizyta zazwyczaj ok.150 zl 

poza tym...na dniach trza dokończyc relację