Ja też uważam tę karuzelę za szajs jakich mało i podpisuję się pod opinią stokrotki, u nas było dokładnie tak samo. PRzed nią "udało się" nam kupić ferelny model z rybkami, który po dwóch reklamacjach zepsuł się na amen
Przepraszam za post pod postem, ale zapomniałam co chciałam napisać

Pati u nas też był ten problem, że tylko termentiol pomagał (nawet sudocrem nie dawał rady), ale nie chciałam go nadużywać... Po wielu nieudanych próbach trafiłam w końcu na Bepanthen, polecany zresztą przez położne ze szpitala. Rewelacyjny krem! Od kiedy stosujemy nic nie dzieje się z tyłkiem, a to już cztery miesiące