Szukając pomysłów na uatrakcyjnienie wesela, nie można zapomnieć (przynajmniej moim skromnym zdaniem) o coraz [powszechniejszych występach iluzjonistów. Na dwóch ostatnich weselach, na których byłem pojawił się taki motyw, raz była to niespodzianka, a za drugim razem długo wyczekiwany gwóźdź programu. Muszę przyznać, ze zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku była naprawdę świetna zabawa i nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek wyszedł z wesela rozczarowany (zainteresowałem się trochę tematem, wiec gdybyście chcieli zorganizować coś podobnego, dokładny opis takiej "niespodzianki" znajdziecie tutaj: LINK USUNIĘTY