[eovina]

Fakt u nas w kamienicy są bardzo grube ściany i nic nie słychać. Poza tym fajnie wszystko można urządzić. My np mamy ogromna kuchnię z jadalnią co w bloku jest raczej nie możliwe. A kupiliśmy te nasze cudo z mniej niz 500 zł za metr, tyle że drugie tyle co trzeba wziąć pod uwagę trzeba było włożyć w remont no i naprawdę ogrom pracy własnej. Co prawda jak kupiliśmy te mieszkanie to wszyscy się pukali w głowę że porwaliśmy się a coś niemożliwego. buhahha nie ma rzeczy niemożliwych  
Jak teraz bym kupował mieszkanie w kamienicy to przede wszystkim bym zwróciła uwagę na ogrzewanie. Z reguły mieszkania mają ogrzewanie piecowe co w naszym przypadku nie wchodziło w grę dlatego przerobiliśmy na gazowe. Jednak żeby była możliwość jakiejkolwiek zamiany ogrzewania muszą być odpowiednie piony wentylacyjne. Pół biedy jak jest to mieszkanie na ostatnim piętrze bo wtedy nie ma problemy i można sobie zrobić wentylacje w każdym pokoju tak zresztą też zrobiliśmy. Gorzej ma np sąsiad pod nami, który dokładnie miesiąc jak skoczyliśmy nasz remont przyszedł prosić o zgodę na przebicie się z takimi rurami bo chciał sobie ogrzewanie gazowe zrobić. nie trudno domyśleć się co mu odpowiedzieliśmy.
Trzeba tez pamiętać, że każda zmian np wymiana okien wymaga zgody konserwatora zabytków co też jest dość uciążliwe.  Nawet jak kamienica nie jest w rejestrze zabytków to masę papirologi trzeba załatwić.
Poza ogrzewaniem ważne jest też kto zarządza kamienicą, u nas jest to wspólnota. Jest to bardzo ważne bo kamienice często ie są w dobrym stanie technicznym i dlatego prężnie działająca wspólnota to podstawa. Trzeba też sprawdzić dokładnie stan techniczny kamienicy, ja mieszkam w Bytomiu i tu z tym jest rożnie. Są zarówno piękne kamienice jak i takie które nadają się tylko do rozbiórki.
Na razie tyle mi przychodzi do głowy. Tak poza tym to widzę bardzo wile plusów i gdyby nie to że nie mamy balkonu pewnie w ogóle nie myślelibyśmy o niczym innym.

[Precelek]

No tak tak, balkon, to jedna rzadko się zdarza w kamienicach.

Z tego co patrzylismy na ceny za m2, to niżej niż 1600zł nie bylo nigdzie, także wydaje mi się, że kupiliscie mieszkanie w super cenie. NIe wiem, może w Bydgoszczy są inne ceny nieruchomości ? aż tak się nie orientuję.

Z tą wentylacją to nie wpadłam na to ... czyli co, jeśli chcemy parter lub pierwsze piętro, to będzie ciężko ze zmianą na piec gazowy, tak? Musi mi sie na to m.in zgodzić sąsiad nade mną, dobrze Cię zrozumiałam?

Co do remontu, to jesteśmy świadomi, że trzeba liczyć około 1 000zł na metr mieszkania jako koszt remontu, ale czego się nie robi, żeby mieć "po sowjemu"

[Mysikróliczek]

Mniej niż 500zł za metr? 
Jestem w szoku.

[eovina]

No niestety z wentylacją tak jest. Przecież nie przebijesz się prze mieszkanie sąsiada bez jego zgody a nikt też do tego go nie może zmusić.  Mąż mi kazał dopisać, że nawet jak jest ogrzewanie piecowe to nie zawsze da się przerobić na gazowe. Bo przy piecowym potrzebna jest tylko jedna rura odprowadzająca spaliny a przy gazowym dwie rur jedna spalinowa a jedna wentylacyjna, czyli w jednym pomieszczeniu muszą być dwa przewody.A takiego czegoś nie ma oryginalnie w tych mieszkaniach i trzeba te rury dorobić.  no i trzeba wziąć pod uwagę że ogrzewanie takiego mieszania to dość duży koszt.
My kupiliśmy mieszkanie z przetargu z urzędu miasta, zobacz sobie strone www waszego urzędu miasta bo pewnie też takie przetargi organizują. Ceny tam są zupełnie inne niż ceny rynkowe. Nie opłaca się takiego mieszkania kupować np od pośrednika.Mysikróliczek ale to naprawdę była ruina, uwierz mi.  Nawet nie da się tego słowami opisać 

[elisabeth81]

rybka - strasznie hotelowe wyposażenie jest tego mieszkania. Tam ktoś tak mieszkał czy to było "pod wynajem" zrobione?
aż nie chce mi się wierzyć że ktoś dla siebie zrobił takie "hotelowe łazienki".... musisz je trochę uprzytulnić

[Precelek]

eovina, to co piszesz jest dla mnie nieocenioną wiadomością, w życiu sama bym na to nie wpadła.

Wynika z tego, że jak nam sie coś spodoba to od razu chcieć zobaczyć plany i o wszystko pytać, pytać i jeszcze raz pytać.
NIe do końca rozumiem, czemu w ogóle muszę przebijać się do sąsiada, ale ogarnę temat, doczytam, pogadam z mężem.
Konsultowaliście się też z jakimś architektem lub kimś kto zna się na tych wszystkich planach i przebudowach czy sami daliście radę z przeróbkami?

Zaraz oblookam stronę Urzędu. Dziękuję!

[Mysikróliczek]

Ryba pisała, że w całym apartamentowcu, we wszystkich mieszakniach były takie łazienki i kuchnie od samego początku. Ewentualnie kolor do wyboru niebieski lub żółty.

[eovina]

A no przebijać się musisz dlatego ,że rury muszą się zaczynać w twoim mieszkaniu a wychodzić na dachu,
Do zmiany ogrzewania na gazowe wymagany jest projekt i to nam projektant robił taki jest wymóg. W ogóle masa papierów do załatwienia ale wszystko jest do ogarnięcia. Tak wszystko sami roblismy a prawie cały remont to mój mąż sam własnymi rencami robił.
Jakby co to pytaj 

Ela ale ja mam takie same dokładnie w obecnym. Nikt tego specialnie nie robił, takie były.

[elisabeth81]

aaa rozumiem

Dla porównania wklejam moją obecną łazienkę i kuchnię - nie widzicie bałaganu, robiłam fotki "na teraz":

Moja łazienka obecnie

łazienka w nowym mieszkaniu:


Moja kuchnia obecnie

i kuchnia w nowym mieszkaniu - szafki są te same tylko w innym kolorze

[Precelek]

A no przebijać się musisz dlatego ,że rury muszą się zaczynać w twoim mieszkaniu a wychodzić na dachu,
Do zmiany ogrzewania na gazowe wymagany jest projekt i to nam projektant robił taki jest wymóg. W ogóle masa papierów do załatwienia ale wszystko jest do ogarnięcia. Tak wszystko sami roblismy a prawie cały remont to mój mąż sam własnymi rencami robił.
Jakby co to pytaj 

Ja w ogóle jestem zielona w kwestii czasu na remont, nie bardzo wiem ile musimy sobie na to przeznaczyć, robione będzie pół na pół, co się da to sami, a co nie to fachowcy. Ile u Was to trwało, papierologia, remont, czyli od kupienia do wprowadzenia?  No i jaki metraż, bo my się rozglądamy za takim 60m2.

[eovina]

My mamy 75 metrów i jak kupiliśmy 2 lipcu 2009 to wprowadziliśmy się dopiero w maju 2010. Prawie rok to trwało ale dlatego że wszystko robiliśmy sami.No i papierki długo trwały same ogrzewanie prawie rok. Ale może UM w Bydgoszczy jest bardziej prężny w tej sprawie iż Bytomski.
Na początku tez nic nie wiedział o remontach, a teraz już całkiem całkiem się orientuje w temacie. ie tak jak mój mąż oczywiście 

[Precelek]

osz kurczę ... a my byśmy chcieli się tak w 4 miesiące uwinąć z remontem .....  i bardzo nie chcę, żeby to było nierealne  
i papiery tak długo ... chyba jednak zaczniemy się konkretnie rozglądać w lutym

[baska98]

Twoja stara kuchnia podoba mi się 1000 razy bardziej...
Aga a co to jest w Twoim starym mieszkaniu na ścianie po prawej stronie na tym zdjęciu z kuchnią?

eovina? A mogłabyś wkleić zdjęcia Twojego mieszkania. Strasznie lubię oglądać mieszkania w kamienicach. Są takie klimatyczne.

Rybka - ten Wasz  "Kossak" na ścianie robi niesamowite wrażenie. Nie będzie Go Wam żal?

To po prawej stronie to obraz Marka Okrasy, namalowany dla nas wiele lat temu. Wtedy miał zdecydowanie niższe ceny Nie będzie mi go żal bo ja go prawie nie zauważam. To ogromny obraz ale jak się żyje obok niego to przestajesz go widzieć

Co do nowej kuchni - M ma wizję żeby wymienić fronty szafek na inne. Ale ja nie wiem, lubie te kuchnie....

[Mysikróliczek]

Patrząc na Waszą kuchnię i na tą nową, faktycznie Wasza robi lepsze wrażenie. Pewnie przez zmienione blady, boski obraz i tę podłogę obok 

[Maja]

Ryba, mnie się ta nowa kuchnia w ogólnie nie podoba - bez porównania do "starej". Na wejściu bym zmieniła cokolwiek - fronty, blaty  jestem z M  Poprzednia kuchnia wydawała się większa, a obraz na ścianie bardzo mi sie podoba 

Maja w rzeczywistości ta nowa jest zdecydowanie większa, ma większy blat i miejsca do pracy 3 razy tyle. Napewno zniknie to coś nad szafkami ale więcej nie będziemy wymieniać bo nie mamy kasy na to.
Obrazu też nie zabierzemy

[aneta_81]

kurcze, tego obrazu byłoby mi bardzo szkoda.. i w ogóle tej Twojej kuchni ..

Obraz zostanie dopóki mieszkanie będzie nasze. Gdybyśmy sprzedawali to pewnie go zdejmiemy..

[eovina]

W odpowiedzi na prośbę pokazuję moje skromne progi. Zaznaczam ze to nasze pierwsze mieszkanko zrobione całkowicie samodzielnie i naprawdę małym kosztem. Teraz pewnie dużo rzeczy bym zrobiła inaczej ale już się za bardzo nam nie opłaca zmieniać bo chcemy je sprzedać.

no to przed remontem moja kuchnia


i po remoncie. Jak widać od półtorej roku nie mogę męża doprosić żeby płyte na zmywarę przykręcił. już się w sumie przyzwyczaiłam 


dyzy pokój przed
 



i po


sypialnia przed


 i po

Eovina! WOW!   Ja bym tam niczego (no może poza drzwiami do sypialni  ) nie zmieniła! Jest pięknie. A kuchnia robi ogromne wrażenie!

[eovina]

Brak drzwi  do sypialni to najgłupszy pomysł z możliwych  no ale miało być przestrzennie. Ale jak tu zostaniemy a dłużej to na pewno drzwi muszą być.

A to nasza choinka

[Precelek]

eovina - pieknie  !!

Mi sie marzy wyspa kuchenna, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce

loona - sliczna choinka.

Naszą wczoraj ubralismy i była piekna, ale o godzinie 4 nad ranem zrobiła BUM i sie wywaliła   teraz czeka od nowa na ubranie, bo póki co wygląda jakby ktoś na nią zwymiotował ozdobami, wszystko się pokićkało...

[eovina]

śliczna choinka i jaki fajny pomysł z tą kokardą . Ja jakoś ie potrafię robić dobrych zdjęć choince.

a to jeszcze nasz kącik jadalny

przed


 i po

[anusiaaa]

Super mieszkanko, ale fakt, sypialnia bez drzwi to co najmnije dziwny pomysł

[Izunia]

To teraz ja poproszę o pomoc szczecinianki
Poszukuje obrazków do pokoju córki. Byłam w Castoramie, leroymerlin, wszędzie tylko kubusie albo prineski, a ja chciałabym coś innego w ogolę chciałbym mieć jakiś wybór.
Gdzie jeszcze mogę zerknąć za obrazkami?