Rybko współczuję Ci bardzo, bo widzę, ze to wieści niczym ode mnie...
Co do nowej ekipy, to dzism mial przyjsc jeden o 18.00, ale odwołał, ze w ogóle nie ma szans, zeby jednak zaczłą cokolwiek robić u nas, o 19.00 ma przyjśc drugi, na środe o 8.00 ma pprzyjśc trzeci i ten juz robić, ale ja przyznam że go nie chcę, bo to taki dziadek, dla którego problemem jest ułozenie płytek w karo w mini holu: 1.20x1.30, bo przeciez wg niego prosto będzie ładniej, ładniej tez wg niego będa wyglądać dekorki z kosteczek "szóstki", a ja chcę "czwórki", to że kupiłam "6", to dlatego,z e nie było "4", ale przecież to żaden problem uciąć, bo są na siatce, a dla dziadka jak widać jest...
Dlatego wolę chyba jeszcze poszukac i poczekac, ale znaleźć jakiegoś młodego, który nie bedzie robił takich sztucznych problemó i nie miał się za dekoratora wnętrz, tylko za kafelkarza. A ocenę, tego co ładne a co brzydkie zostawił mi, oczywiście mozaikę do kuchni na ścianę też skrytykował...
jedynie nic nie powiedział o kaflach do łazienki, choć "rzucił", ze pewnie krzywe, bo wszystkie duże formaty są krzywe...
mam juz wszystkiego dosyć...