Ja się dowiedziałam ostatnio, że daleki kuzyn mojego taty zamierza nam zrobić bramę, "żywą" bramę, bo albo przyjedzie na koniu wierzchem, albo wozem...Kuzyn nie mieszka w sąsiedztwie, w sumie niedaleko, ale i tak się tego nie spodziewałam. Sądziłam raczej, że bramy zrobią ci z sąsiadów, których nie zapraszam na wesele.
Tak czy inaczej mogę się spodziewać więcej bram, poza tą "pewną" bramą, bo mieszkam przy drodze lokalnej i zanim dojadę do drogi głównej mijam trochę domów...
Pewien problem będzie w miejscowości, gdzie mieszka mój skarb. Jeśli ktoś będzie chciał zrobić bramę najpierw będzie się musiał dobrze nagłowić, gdzie ją zrobić, bo nie wiadomo jeszcze czy w która stronę pojedzie mój skarb - w prawo czy w lewo. Oba kierunki sa możliwe

Poza tym droga, którą pojedzie, jest drogą główną z wzmożonym ruchem i tam zrobienie bramy może być kłopotliwe i nawet niebezpieczne.
Teściowa obawia się trochę, żeby osoby, które zrobią bramę nie poczuły się głupio widząc, ze orszak jedzie w drugą stronę w celu ominięcia bramy...eee, za 2 tygodnie okaże się, co to będzie
