0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
A tatuś nie napisał, że mamusia dostała od Wiktorka bukiecik kwiatków (szafirki i stokrotki) zerwanych przez niego. Tak się cieszył, że ma kwiatki dla mamusi i trzymał dzielnie całą drogę do domu, a później wręczył mi cały szczęśliwy.
UŚMIECH PROSZĘ
Alergiczek okazał się zasmarkańcem, bo to wcale nie było alergiczne tylko gdzieś się ten mój chłop przeziębił. Ale Gripex i okład z młodych p....i pomógł A Wiktor jak to Wiktor przez cały weekend ani razu nam nie spał w dzień, a dzisiaj tylko poszedł z babcią na działeczkę i od razu drzemka zaliczona. I jak tu go nie kochać