to ja też się do was dołączę, mój ślub 27 października 2007, ale z racji tego że mieszkamy pod gdańskiem , a ślub w Szczecinie (jestem Szczecinianką

) już właściwie wszystko mamy załatwione.
- suknia się szyje
- garnitur, kamizelka, buty dla pana młodego już są
- obrączki leżą w szufladzie u rzodziców (żebym za często nie przymierzała)
- sal, menu wybrane
orkiestra, zdjęcia i kamerzysta wybrani - mamy się odezwać tydzień przed ślubem
- kościół załatwiony, jeszce trwają nasze nauki ale w połowie września skończymy
- dekoratka sali i kościoła wybrana
uwaga

nawet kwiaty też już mamy, bo bałam się że nie zdążymy
jedynie co nam pozostało to kupić alkohole, ale to zrobię tydzień przed ślubem, bo nie za bardzo wiem gdzie to później trzymać.
Stresuje się tylko plenerem, że tak późno (we wtorek po ślubie) będzie brzydka pogada i trzeba będzie przekładać, a my jesteśmy mocno uwiązani naszymi urlopami