Uffff właśnie usiedliśmy z Miśkiem i obliczyliśmy co i jak z tym naszym domem weselnym i się troszke ucieszyłam, bo nie jest aż tak źle jak myślalam.
Za wesele na 90 osób, nocleg na 66 i poprawiny na około 60 ( z alkoholem - liczyliśmy około 40 litrów wódki) wyszło nam około 24tys to nie jest ta źle

Wesele mamy w sobotę w Gościńcu nad Iną, babka nas wkręciła w poprawiny, bo bez poprawin w piatek byłoby taniej, no ale skoro mamy sporo przyjezdnych osób, to poprawiny wypda zrobić. Wstarczy,że moja mama przeżywa brak orkiestry i nie może zacaić,że DJ-wodzirej to lepsze rozwiazanie niż fałszujący zespół. Powinniśmy zmieścić się w budżecie jaki sobie założyliśmy, ale wiadomo najwięcej kasy kosztują te wszystkie drobiazgi, które gdzieś tam po drodze się pojawiają i to one powodują,że budżet się rozciąga.
Będę musiała pogadać niedługo ze znajmą od dekoracji co i jak, nasza sala jest śliczna sama w sobie, więc pewnie zostaniemy przy minimalistycznych dekoracjach. Marzy mi się sufit w małych lampeczkach, takie bardzo rustic dekoracje, nasza sala wyglada jak taka "stodoła" jakby

Ma bardzo wysoki sufit drewniany i lampy na takich starych kołach, super to wygląda.
Tutaj znalazlam kilka inspiracji na necie, musze zacząc juz kolekcjonować inspiracje,żeby wiedzieć jak przedstawić moja wizję dekoratorce





A tu genialna rozpiska stołów
