[Ani@]

Alicja nie martw się a już napewno się nie obrażaj (nie rób kary grupowej)  nie przejmuj się zawsze muszą się trafić jakieś zołzy nie wiem co sobie myślała ta osoba ale Wy macie rezerwacje, Wy wpłacaliście pieniądze i to Wy macie umowę, dobrze że właścicielka Telimeny zadzwoniła i powiedziała o całym zajściu  ale masz rację niesmak pozostał chociaż zastanawiam się co Ci ludzie mieli w głowach że tak powiedzą a babka ucałuje ich po stopach i odda termin ?? nie rozumiem takiego zachowania

[AlicjaEwa]

nie no nie obrażam sie, ale zwątpiłam w sens i idee tego forum:(

Rozumiem, że czujesz niesmak tą sytuacją, ale przecież jest mnóstwo innych forumek, które są Tobie życzliwe i chętnie Ci pomogą w innych kwestiach Głowa do góry

[Ani@]

w każdej grupie znajdzie się jakaś czarna owca, przykre że taka sytuacja miała miejsce ale myślę ze pozostałe forumki pomogą zatrzeć to złe wrażenie Alicja buziak dla Ciebie

Widzę, że zrzucacie kg, ja też bym chciała zrzucić tak z 5kg
Co do sytuacji z Telimeną, mam nadzieję, że nie pomyślałaś, że to my (nie wiem kto jeszcze ma ten termin) Bo jak pamiętasz od dawna my mamy zarezerwowany namiot w Hotelu Brzoza

Naprawdę brak słów 

Wydaję mi się, że to może być ;

-albo cichy podczytywacz
- albo sama właścicielka tylko frana pali 

Tak czy inaczej : 

[Olimpia87]

Nie wierzę, że ktoś takich chwytów użył 
Ludzka głupota nie zna granic

[AlicjaEwa]

Dokładnie, nigdy i tak sie prawdy nie dowiem.
Jednak ciśnienie mi skoczyło , nie powiem

[Michalina87]

Witam po długiej nieobecności na forum.  Zaległości w czytaniu nadrobiłam i jestem przerażona, że jestem tak daleko w tyle z przygotowaniami
Póki co mamy tylko:
- salę
- kościół
- fotografa
- dj’a
- kamerzystę
- wódkę
Na początku marca planuję zacząć szukanie sukni i mam nadzieję, że to nie będzie za późno
Alicja nie dziwię Ci się, też by mi skoczyło ciśnienie w takiej sytuacji

[AlicjaEwa]

Na pewno coś znajdziesz tylko nie próbuj kupować mojej sukni, która jeszcze wisi w salonie

hahah , no nie mogłam sie powstrzymać

[Ani@]

my za miesiąc idziemy spisać ten cały protokół moja koleżanka która brała już ślub powiedziała, że mam się psychicznie przygotować na dziwne pytania  trochę mi opowiedziała jak to wygląda i zaczęłam się stresować 

[Olimpia87]

heh słyszałam o tych pytaniach z kosmosu i nawet gdzieś je znalazłam na stronie www niektóre wchodzą naprawdę w sferę prywatną, a to niby przez to, aby w razie niepowodzeń nie prosić Kościół o unieważnienie ślubu, bo małżonek coś zataił przed nami przed ślubem i gdyby się wiedziało o tym ecześniej, to by do niego nie doszło. Takie przynajmniej ja słyszałam powody, dla których zadaje się tak absurdalne pytania

Dziewczyny ja jestem już po protokole 

Wszystko zależy od podejscia księdza- u nas była przy tym kupa śmiechu i ogólnie luz na całego 

[Ani@]

np. pytanie o choroby psychiczne w rodzinie, albo czy jesteś pewien, że jesteś fizycznie zdrowy do współżycia  u nas niestety wiem, że to będzie mega stresujące...

Ech no niestety też są takie mocno prywatne pytania 

Słyszałam też o tym, że niby narzeczeni osobno siedzą podczas spisywania... U mnie taka sytuacja nie miała miejsca

[Ani@]

u nas siedzą osobno niestety a proboszcz też podobno wprowadza atmosferę jak z horroru ale może to tylko takie strachy

Naprawdę uwierzcie mi da się to przeżyć
Nie nastawiajcie sie negatywnie

[Olimpia87]

Wszystko przede mną więc nie nastawiam się na nic konkretnego, tyle tylko, że pytania mnie trochę zdziwiły
Ani@ za miesiąc zdasz nam relacje, jak już będziesz po

[AlicjaEwa]

u mnie luzu nie będzie- dam sobie łape uciąć.

ksiądz + wojskowy w jednym to złe połączenie

[Ani@]

znając naszego księdza to będzie sztywno, oficjalnie i tylko odpowiedzi tak albo nie a niech ktoś spróbuję coś zażartować, ksiądz nie jest typem dowcipnisia i raczej nie ma poczucia humoru brat mojego PM jest wojskowym i ma charakterystyczne cechy dla wojskowego

Ania a nie wiem może ja przegapilam lub niedoczytałam a w jakim Kościele bierzesz ślub 

[Olimpia87]

Ani@ jeszcze się zdziwisz, co do Waszego księdza nasz też niby sztywny itd., a koleżanka, która ślubowała w zeszłym roku mówiła, że nawet sobie pożartował i poplotkował - byłam w szoku, więc pozory mylą

[Ani@]

nie bierzemy ślubu w Kościele w Bydgoszczy bo nie pochodzę z Bydgoszczy tylko okolic:) także nie stresujcie się Bydgoszczanki to żaden z Waszych Kościołów:)

[Ani@]

mam nadzieję, że trafimy na dobry humor ale teraz chodzimy na nauki, które prowadzi właśnie proboszcz i jest tak sobie 

Ja tam się nie stresuję 
Tylko myslałam, że a nóź radą posłuże , ale się nie uda 

[Ani@]

przyjdzie marzec to będę wiedziała już jak to wygląda i będę mogła chociaż mniej więcej przytoczyć Wam pytania jakie padły 

Uwierz mi, że ja we wtorek spisywałam ten protokół i nic prawie z niego nie pamiętam 

[Olimpia87]

Dziewczyny, a jak wygląda kwestia poradni? ile jest spotkań i w ogóle gdzie się to załatwia? w tej kwestii jestem kompletnie zielona...

Ja mam na karteczce wypisane 3 spotkania
I u mnie poradnia jest zaraz przy Kościele

[Olimpia87]

Czyli najlepiej dowiedzieć się w parafii, gdzie będzie ślub.
A może być też tak, że za jednym zamachem po naukach przyjdzie osoba z poradni? W niedzielę będziemy na naukach więc muszę siępodpytać proboszcza - chociaż, ślub będzie w innym kościele, niż my chodzimy na nauki :/