aga8207 moim zdaniem miłość nie mierzy sie czasem , moja kuzynka była z chłopakiem 10 lat i rozeszli sie a ona za rok wyszła za mąz za dopiero co poznanego chłopaka ( nie była w ciązy, nie musiała  i sa szczesliwi

więc dla mnie czas nie jest tu dobrym wyznacznikiem 

margolka i tu znowu pomyłka  oświadczył mi sie później , jak juz sala była zarezerwowana ( 1 kwietnia 2008 ) 

[margolka]

A więc to tak było No to tez jest rozwiązanie i chyba w tej chwili wiele par tak robi - najpierw szukanie sali, później zaręczyny  Ale ja chciałam jednak tę odwrotną kolejność  i "cierpliwie"  czekałam na oświadczyny 

hihi  miało być inaczej czyli najpierw zareczyny a potem szukanie itd, ale koleżanka ze studiow w styczniu jeździla za sala i mówi ze katastrofa ze mało terminów, no i ja porozmawiałam ze swoim Skarbem , on mi wtedy powiedział ze on sobie cos zaplanowal i tego nie zmieni, ale za sala mozemy pojeździć, bo juz wcześniej były gadki o ślubie, a że trzebabyło rezerwować przed zareczynami to teraz ciesze sie ze tak wyszło bo z pewnościa nie miałabym w takim wypadku wesela w Różanej 

[evelaz]

a tak to będzie w Różanej weselicho u nas były najpierw zaręczyny ,a dopiero później jeździliśmy za salą

[riddance]

Cześć dziewczyny,
wejdę w temat i zapytam: Czy w cenę wesela w Różanej wliczone są poprawiny? Czy osobno się za nie płaci?
Pytam, ponieważ dopiero zaczynam rozglądać się po salach i nie bardzo orientuję się w całych tych wydatkach. 
No i my chcieliśmy na rok 2010 w sierpniu.  Ale chyba cienko to widzę.  :

Pozdrawiam

[evelaz]

w Różanej jest cena za jeden dzień. z tego, co się pytaliśmy o poprawiny, to za drugi dzień płaci się połowę ceny z pierwszego dnia .

[kacha8609]

Riddance jak telefonowałam przedwczoraj to pani powiedziala ze w sierpniu zostaly 3 soboty na 2010 r. 

[SAbina]

hmm dokładnie staż bycia razem nie ma znaczenia. My zaręczyliśmy się po niespełna roku znajomości. Cudem udało się znam znaleźć sale na czerwiec, ale po różnych komplikacjach musieliśmy zmienić sale i o dziwo w lipcu tego roku było jeszcze wolny kwiecień i tylko jedna sobota w październiku 2009. ciekawe jak szybko rozejdą się terminy na lato 2010? ale wszytskim życzę powodzenia w poszukiwaniach 

Ja wam powiem tak: ja szukalam sali w pazdzierniku 2005 na 2007 rok i miałam ta date jaką chciałam w Anmarku więc poradziłam też siostrze poszukać sali wczesniej wiec ma termin w Różanej 5.06.2010 i to był ten ostatni na czerwiec! A dodam, że moja siostra nawet rok nie jest ze swoim narzeczonym;))

[kacha8609]

Katarinka i dobrze jej poradziłas przynajmiej ma sale na 100% a ja nie wiedzialam ze tak sprawy stoja z terminami, mam jeszcze nadzieje ze zdaze na ten sierpien 2010r.  chcialam w czerwcu no ale nie ma juz miejsc bo wszystko pozajmowane i kto by pomyslal to przeciez jeszcze dwa lata ehhh . . . . 

[riddance]

dzięki dziewczyny za odpowiedź; widzę, że z sierpniem będzie bardzo ciężko, ale właściwie jeszcze się zastanawiam nad Różaną i nie wiem czy zadążę się załapać.  Podoba mi się też Pałacyk.

a wiecie może jak jest z połówkami w sensie memu czy za kierowce lub dzieci płaci się mniej?

za dzieci jest 50% 

w sierpniu 2010 zostały tylko już 2 soboty, (21 i 14 zajęte) wiem, bo wczoraj podpisałam umowę, a za poprawiny policzono nam nie połowę (jak wcześniej mówiono) tylko 100zł od osoby, ale w poprawiny nie obowiązuje już minimum osób, więc wstępnie w umowie zapisaliśmy, że będzie 50 osób.  Za dzieci płaci się połowę, ale tylko do 6 roku życia.   Ale ogólnie pani była bardzo miła, poleciła nam nawet zespoły, a. . .  do 6 miesięcy od podpisania umowy można zrezygnować i wycofać zaliczkę.  Jedyne co, to jestem zawiedziona, bo chciałam 21, ale ktoś dzień wcześniej mnie uprzedził.  Mieliśmy przyjechać tego dnia, ale nam sie samochód zepsół:(

[aga8207]

Justys851 odbiegając od tematu "Różanej" miłość to właśnie próba czasu bo tylko prawdziwa miłość taką próbę przetrwa... na początku wiadomo jest zauroczenie a po wielu latach bywają ciąższe chwile i to właśnie czas pokazuje jak silna jest miłość. Nie jest sztuką pobrać się po miesiącu czy dwóch sztuką jest przeżyć pięknie całe życie. Bywają małżeństwa które nawet pierwszej rocznicy nie doczekują więc jak można tutaj mówić że czas nie jest tutaj ważny...
ale każdy ma prawo do swojej teorii...

No własnie każdy ma prawo do swojej teorii, ja mam taka jak napisałam to czy ktoś pobiera sie po roku czy po 10 latach znajomosci to jzu jego prywatna sprawa, dla jednego po roku bedzie szybko a dla drugiego po 5 latach, ale to nie watek odpowiedni na takie tematy 

Wracając do Rózanej dokładnie tak jak pisze martaku mam tak samo na umowie 

Zgadzam sie z tym ze pani poleca 2 zespoły  a my nawet mamy jeden z nich  ale zanim ona nam go poleciła znalismy ten zespół 

a można wiedzieć jaki zespół masz Justys851? Jeśli nie tu, to odeślij mnie do innego wątku.  Nam poleciła 4 zespoły. 

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=11548.0

tu jest watek o tym zespole  jak w google wpiszesz nazwe znajdziesz ich stronkę 

[Honey]

czytałam powyżej ze ktos juz termin zarezerwował w Anmarku...hmm.. ciekawe bo wiem, że u nich rezerwacje dopiero w pazdzierniku ruszaja zawsze a kobietka sama mi powiedziala 2 dni temu, że dopiero pytac w pazdzierniku ja sama rezerwowalam na 2009 5 listopada 2007 bo to byl pierwszy dzień, no chyba ,że macie jakies znajomości

[riddance]

Racja, ja też jak byłam w Anmarku zostałam poinformowana, że zapisy są dopiero od początku października. 

Może u mnie w poscie zle przeczytałyście pisałam o Anmarku ale ja miałam tam wesele w 2007 roku i wtedy sale zamawiałam w październiku 2005!

Dziewczyny a powiedzcie mi jeszcze o co chodzi z tym ZAIKSEM bo sie okazuje że nie wszystkie sale to mają (np.  Różana) i nie wszystkie zespoły. . .  orientujecie się może ile kosztuje ta licencja??

[sunflowerka83]

Kiedyś coś mi się obiło o uszy że ok. 200 zł, ale nie jestem pewna

ZAIKS to opłata rzedu 20-30 zł , tak mi sie wydaje 

Jednak nasz zespół, który czesto gra w Rózanej i jest polecany pzrez ten lokal mówi ,że nigdy nic takiego młodzi nie płacili i zeby sie tym nie przejmowac, 

hmm ten zespół który ja chce mieć to nie ma tego zaiksu i różana też nie wiec nie wiem ja mam to zapłacić czy jak?? 

Najlepiej zapytac włascicielki jak to ma być 
Chociaz to jest głupta dla mnie ze taka sala nie ma tego opłaconego 

My pogadaismy o tym z zespołem i mamy sie o to nie martwić,bo chłopak z zespołu miał z nia pogadac a poza tym mozliwe ze on tez to bedzie musiał opłacic, bo on tez organizuje rózne festyny,  wiec ja sie nie przejmuje 

no i już po weselichu!!!!!!!!!!!!!!!!!
oczywiście w Różanej .  Goście zachwyceni salą , wystrojem,otoczeniem.  Jedzonko bardzo smaczne, obsługa super.  Młodzi zadowoleni i szczęśliwi a ja w ten sposób chce podziękować ekipie Różanej Doliny że przyczynili sie do szczęścia i uśmiechu na twarzy mojej córki w tym Najważniejszym dla Młodej Pary dniu

Witam wszystkich. Postanowiłam opowiedzieć Wam o moim weselu w Różanej Dolinie. Wszystko było ładnie pięknie przy podpisywaniu  umowy. Bez żadnych problemów. . . Zaczęły sie dwa tygodnie przed weselem. . . Wszystko trzeba kupować i robić samemu (kieliszki do tłuczenia,pojemniki na jedzenie,które równiez samemu trzeba pakować,),problemem okazało sie również menu wegetariańskie dla mnie (gdzie przy podpisywaniu umowy ustalaliśmy wszystko i problemu nie było)Pani kelnerka powiedziała w końcu,że nie wie,co szefowa o tym powie,ale ostantecznie zobaczymy,także do końca nie wiedziała,czy na moim własnym weselu,poza sałatką,coś zjem. Tort na "cudownym" stoliczku,który byłó zamówiony za 700zł,kilka dni przed weselem,okazał sie niemozliwy do przygotowania na tyle osób ile było u mnie,więc był zwykły,najzwyklejszy (cena ok 300zł),ale oczywiście misieliśmu zapłacić 700. . . Obsługa na weselu TRAGEDIA. . . Obrażone gwiazdy,zmęczone zyciem. Wszystko stało. Nie wymieniły nawet raz filiżanek,talerzyki może raz przez całą noc. Ale to wszystko to nic. Najgorsze,to ZŁODZIEJSTWO DO GRANIC MOŻLIWOŚCI. Zgineło nam około 25 butelek wódki,jedzenie,którego było mnustwo (mielismy najdroższe menu),leżało na stołach,ale do domm dostalismy po trzy pojemniki. A powinno być po 30,bo zimna płyta nawet nie była ruszona. . . Ciasta prawie nikt nie jadł,również zagineło w akcji,o napojach,cukierkach i owocach to nawet nie było co marzyć. Także nigdy w zyciu nie polece nikomu tej sali. Mają bardzo dużo chetnych,bo sala jest rzeczywiście bardzo ładna i jedzienie,fakt faktem,bardzo dobre,więc robią z nami co chcą. . . . Ale jeśli tak dalej pójdzie to będą mieli coraz więcej wolnych terminów. . . .

Dziwi mnie że to tylko jeden post i od razu taka wypowiedź, może pokażesz jakieś fotki bądż opowiesz o tym jedynym dniu....
Co do kieliszków i pojemników to Nam od razu pwoiedzieli że trzeba miec swoje więc nic złego w tym nie widzę 

Co do wódki to z jednej strony trochę mnie przeraziłaś (eś) bo wiem ze tam nie ma osobnego pomieszczenia na nią, ale myślę że cos się wykobinuje
Z drugiej zaś strony moi znajomi którzy mieli tam wesele ( 2 pary) mówią że nic im nie zginęło, mogli zabrać resztę jedzenia do domu , w takiej ilości że nie mogli tego przejeść 

Dziewczyny z forum ktore miłały tam wesele, mówią ze obsługa była super.... więc przepraszam ale taki jeden post od nieznajomego osobnika raczej nie zepsuje opinii takiej restauracjiNa dodatek zarejstrowałaś się 8.10 a o 8.54 jedyny psot tutaj....coś mi tu nie gra

[kacha8609]

Hmmm no właśnie dziwne to, raczej sie wszyscy wypowiadaja ze obsluga na sali jest oki. Nie wiem co o tym myslec