Cześć dziewczyny!:)
zaręczyłam się 24 sierpnia 2012 roku, od sierpnia do stycznia niczego sobie nie odmawiałam - w sumie.... to jak ostatnich kilka lat,
nigdy nie przeszkadzało mi to, jak wyglądam choć zawsze chciałam być - CHUDSZA.. lecz moje odchudzania ZAWSZE KOŃCZYŁY SIĘ FIASKIEM...
narzucałam sobie zbyt wygórowane... DIETY...
PRZECHODZIŁAM.. CHYBA WSZYSTKO przez dukana, kopenhaską, soutch beach i inne! wszystkie kończyły się równie szybko jak się zaczynały
jedynie DUKAN pozwolił mi schudnąć blisko 10kilo ale niestety nabawiłam się skazy białkowej musiałam przerwać dietę i kilogramy wróciły jak BUMERANG!
7 stycznia 2013 roku stanęłam na wagę i ujrzałam MAGICZNE 96KILO coś we mnie PĘKŁO... rozpłakałam się wyrzucałam sobie wszystko... sprzed kilku lat.. i wtedy nastąpił przełom... chciałam wrócić do dukana ale mój narzeczony - za co jestem mu wdzięczna odwiódł mnie od tego pomysłu.
i nie było zacznę od jutra... zaczęłam OD TERAZ... znalazłam fajne forum
www.dieta.pl - gdzie.. znalazłam wielkie wsparcie dużą pomoc doświadczonych forumowiczek i tak...
od 7 stycznia 2013 roku do czerwca... 2013 roku schudłam blisko 23 kilo... obecna waga 73,3 - moim celem jest ostateczna waga 65-68kilo
obecnie jestem na wakacjach które trwają od 15 czerwca do 3 września - waga się trzyma! mimo że pozwalam sobie na więcej, i ćwicze mniej - obecnie tylko bieganie + rower + spacery
od września wracam na siłownie - mój trening to pn środy i pt - ćwiczenia siłowe około godziny + aeroby około godziny w pozostałe dni do soboty 1-1,5h ćwiczeń na bieżni bądź orbitreku!!
Co jem? wszystko! pozwalam sobie na pizze, ciacho, loda.... zapiekankę... wszystko!!! ale Z UMIAREM I RZADKO - średnio raz na dwa tygodnie....
jem 5 zbilansowanych posiłków dziennie - co 2-3 h nie jem 3h przed snem piekę lub gotuję mięso zamiast smażyć
dużo warzyw, ryż dziki, makaron brązowy, ziemniaki max 3 razy w tygodniu bez zawiesistych sosów...
oto moja przemiana!http://img11.imageshack.us/img11/9397/g1tr.jpg