[lebara]

Dzisiaj postaliśmy odpowiedzi odnośnie ślubu odpadło nam już 10 osób, w tym jedna z sióstr mojej mamy wielce się obraziła, że dostali zaproszenie tylko dla ciotki i wujka a bez dzieci....no tylko mijam fakt że to duża rodzina samych dzieciaków jest 12 plus dwie dorosłe osoby to już 14 osób, do tego jeszcze powinnam doliczyć osoby towarzyszące....ehhh....

Z wesela na 90 osób powoli robi się wesele na 80 osób....mam nadzieję, że od strony M dużo osób nie odpadnie...

Za te osoby co odpadły zaprosiłam bardzo dobrą kumpele z mężem co prawda narazie przez tel ale od razu dostaliśmy od nich potwierdzenie i co najbardziej mnie uceiszyło, że byli bardzo zadowoleni zaproszeniem, szczególnie że wiedzieli są na liście rezerwowej.

Widocznie na znajomych mogę bardziej liczyć niż na rodzinę...ehhh może faktycznie z rodziną najlepiej na zdjęciu.

niestety taka smutna prawda, że z rodziną tylko na zdjęciu, tych na których liczysz nie ma, a ci, o których mniej się myślało znajomi są i od razu potwierdzają, u mnie miało być 80 osób, a jest 50, więc naprawdę i tak masz dobrze ale powiem tak jak na to trzeba spojrzeć, że teraz wiesz na kogo możesz liczyć i kto naprawdę chce być z Tobą !

[sylwiq]

a ja jzusie przesytaalm przejmowac
na pocztaku starsznie rozpaczalam przez odmowe jednej kolezanki...
w sumie jak odpadlo mi ponad 20 osob to i tak nie myslalam o nich a o tej ejdnej kumpeli
a teraz?
wisi mi to serio zmeinilam nastawienie
chcoiaz mniej aksy an wodke wydam ahhaha

[lebara]

Od dzisiaj równe 2 miesiące do ślubu ahhhh jak to zleciało a pamiętam jak zaczynałam gdy na liczniku było 8 miesięcy

Byliśmy dzisiaj u Dj-a, jak na początku nie byłam przekonana do Dj to dzisiaj wszystkie moje wątpliwości znikneły, myślę że lepszego wyboru jak p. Wojtka nie mogliśmy dokonać, człowiek z pasją, widać po tym jak opowiada o swojej pracy, że kocha to co robi....uzgodniliśmy szczegóły co do piosenki na pierwszy taniec i na podziękowanie rodzicom, wybraliśmy zabawy na odczepiny no i powiedział że nie powie wszystkiego co będzie na weselu abyśmy mieli niespodziankę.

A co najważniejsze mamy dobrze się bawić

W szkole już nawet nauczyciele wiedzą, że wychodzę za mąż....to miłe gdy ktoś pyta się o przygotowania A dyrektor chodzi i marudzi.... że kupiliśmy mieszkanie to i pewnie zaraz dziecko się pojawi i pójdę na macierzyńskie.... No cóż..... kiedyś trzeba :D

A propo dzidzi ostatnio to nawet ostro nad nią pracujemy jutro idę umówić się do gina....żeby zrobić przegląd ...ehhh trochę boję się że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę bo moje jajniki nie do końca pracują tak jak powinny;/

[sylwiq]

ty 2 miechy ja dwa tygdonie dobry mamy wynik hihiih
nie martw sie mysle ze jak jestes u dobrego gina pomoze ci i nawet nie pomyslisz o problemCH bo uda wam sie szybciutko

[_patka_]

tez mialam takie obawy... mam nadzieje, ze u Was wszystko bedzie w porzadku i, ze w koncu uda sie Wam zajsc w ciaze

Nam troche osob tez odmowilo, ale w koncu bylo nas 74, jeden wujek tylko nie dojechal, bo utknal w Anglii przez swieto krolowej.

Bedzie dobrze, ze ma co sie martwic tymi, ktorzy nie martwia sie nami.

[emm-a]

z zaciażeniem wszystko będzie dobrze, nie martw się na zapas!!! 

Wy pracujecie nad maleństwem, a my jeszcze zaczęliśmy  kurcze, kiedy te wakacje i jakiś odpoczynek  u mnie w szkole wszyscy czekają aż zajdę - przedwczoraj mialam urodziny i wszyscy mi maleństwa życzyli...a ja się uśmiechalam i sobie myslalm - najpier trza sie o nie postarać 

odmowami gosci nie ma co sie dołować, bo to bez sensu...u nas tez mnostwo odmowilo, a 3 osoby w ogole nie powiedzialy ze nie przyjdą i nakrycia dla nich staly i trzeba bylo za nie zaplacic 

[lebara]

emm-o nie przejmuje się gościnami co  nam odmówili, już w to miejsce zaprosiłam znajomych, którzy bardzo ucieszyli się zaproszeniem:)

A co do dzidzi myślę, że jeśli będziesz czuła taką presje to trudniej będzie Wam zajść w ciąże. Zobaczysz zajdziesz wtedy kiedy nie będziesz się tego spodziewała




W pracy straszny sajgon....zakończenie roku za pasem....jeszcze ta organizacja roku;/;/ trzeba być jasnowidzem i zaplanować wszystko na wrzesień, a znając życie we wrześniu dzieciaki będą rezygnować, zmienią się godziny nauczycieli...robota głupiego....a dodatku wcale nie pomaga babka z gminy-oświaty, wręcz przeciwnie jak mam iść do niej to od razu wszystko mnie boli...takie nie miłe babsko...!!!
Byle do 29 czerwca .....

[emm-a]

u mnie też w szkole teraz masakra....ale jeszcze dwa tygodnie - damy radę 

co do dzidzi - pewnie masz racje 

[_patka_]

ale masakra teraz jest z koncem roku, ja pamietam , ze szybciej rok szkolny sie zawsze konczyl 

[lebara]

Dzisiejszy dzień w pracy zaliczam do......tragicznych;/  tak się zdenerwowałam że aż ryczeć mi się chce. Nie nie chcę tutaj pisać o tym szczegółowo, ale tak w skrócie.....zrobiona organizacja roku nie zgadza się z SIO z marca, nie zgadza się liczba dzieciaków w poszczegółnych cyklach.....dyro wkur....ja wkur....gmina wkur.....
Oczywiście dyro nic mi wprost nie powiedział, ale za bardzo zadowolony nie był, wiadomo w pierwszej chwili wszystko zleciało na mnie, bo nowa, bo młoda i nie doświadczona!!!!!! Ale gdy zaczeliśmy drążyć temat, okazało się że moja poprzedniczka zostawiła syf!!!!!!!!!

Pracę powinnam skończyć o 16, skończyłam  o 17.30....zmęczona....zdołowana.....

a od jutra znowu nerwówka.....w '' nagrodę'' jutro mam przyjść do pracy godzinę wcześniej na 7 godz.

Aż się boję co jutro wyjdzie.....poprostu brak sił.....

[sylwiq]

nie martw sie..
wierze ze masz ciezki okres.. w skzole to mozna odczuc
pomysl ze jeszcze dwa tygodnie i beda wakacje! i duuuzo wolnego ;] za ktore zaplaca
i nie marttw sie na zapas.. jutro wyjdzie wszystko dobzre.. mozliwe ze bedziesz musiala poogarnioac burdel ktory zostawila poprzedniczka ale dasz sobei arde na pewno i dyro doceni

[lebara]

Dobrze że zostało jeszcze 2 tygodnie.....niby wakacje ale my jako administracja pracujemy norlanie....wiadomo nie bedzie już tyle pracy....ale swoje odsiedzieć będzie trzeba....niestety nie mamy tak dobrze jak nauczyciele....

[lebara]

Dzisiaj przyszły zamówione wstążeczki na butelki, bardzo mi się podobają fajnie wyglądają na butelkach w sobotę idziemy do księdza na protokół :D ciekawa jestem odpowiedzi M

Przez ostatnie przeboje w szkole na nic nie mam sił, wesele i remont mieszkania zeszły na drugi plan...byle do 29 czerwca i impreza szkolna + makijaż próbny, a na próbną fryzurę już wybieram się od tygodnia.....poprotu nie mam czasuuuuu :D

Goście wkońcu zaczeli dawać znać odnośnie wesela, niestety póki co to są same odmowy.....ale nie przejmuję się tym

[_patka_]

dobrze, ze jestes dobrej mysli wszystko bedzie dobrze na pewno, do wakacji juz tak nieduzo zostalo

dobrze, że się nie przejmujesz, ja się zdołowałam, ale teraz już wiem, że będą z nami osoby, które chcą być i to jest najważniejsze

[lebara]

Dziewczyny pomocy!!! Siedzę i wyszykuję ładne bukiety ślubne i nie mogę się zdecydować....znalazłam kilk aale tyłka nie uruwają....może jestem za wybredna....ale szukam czegoś hmmm....idealnego czegoś w intensywnych kolorach....coś w kierunku bordo w połączeniu z jaśniejszym kolorem  myślę że ciemniejszy kolor np bordo na bieluśkiej sukience ładnie by odbijał....i napewno musi być storczyk....


Nie mogę znaleźć niczego odpowiedniego....kurcze....

[mkarolinka]

Idź do kwiaciarni, ja miałam kilka bukietów wydrukowanych, ale w każdym coś mi się nie podobało, i było coś co koniecznie chciałam I kobieta zrobiła mi najpiękniejszy bukiet na świecie Dobra florystka pogada z Tobą, popyta o suknie, o kolory itd, i zrobi coś co będzie Ci się podać najbardziej na świecie

[Precelek]

jest taki wątek z bukietami w pierwszej części tematów na stronie głownej nie wiem gdzie dokładnie.
Tam jest duuuużo zdjęc

jak storczyk, to wpisz w google hasło :]

ewentualnie faktycznie czeka Cie maraton po kwiaciarniach 

[lebara]

W sobotę byliśmy u księdza na spisaniu protokołu, tyle się o nim na czytałam a Nam zajął dosłownie 10 min z spisaniem danych, odpowiadaliśmy razem....było bardzo sympatycznie. Dostaliśmy od księdza karteczki do spowiedzi, pierwszą mamy odbyć do końca czerwca a drugą przed ślubem. Jak ja się cieszę że nie musieliśmy chodzić do poradni, na żadne nauki przedmałżeńskie.

W piątek makijaż próbny, jeszcze tylko muszę umówić się na fryzurkę....czas leci, muszę zmobilizować się i jechać po bieliznę, dobrze że zaraz wakacje będę miała trochę więcej czasu.

A co najważniejsze w czwartek podpisujemy umowę z bankiem :D jeszcze tylko notariusz i mieszkanko będzie prawnie Nasze i jeszcze przed ślubem ruszymy z remontem....najważniejsze wymienić okna i drzwi a później możemy dłubać sobie już po ślubie.

Od sierpnia mój M przeprowadza się do mnie tzn do mojego domu rodzinnego, na czas remontu będziemy mieszkać z moimi rodzicami, nie chcemy płacić już kasy za jego mieszkanie co wynajmuje, hmmmmm muszę znaleźć miejsce w szafie dla Jego rzeczy.....ojj będzie trudno. :D:D

poradnia i ytak was czeka .. 3 spotkania

[lebara]

Hmmm.... Pandi o poradni nic nie wiem, nawet jak mój brat ślubował to też nie chodzili.....wydaje mi się że to nas ominie

[Precelek]

lebara, to się dowiedz od proboszcza nam zapomniał powiedzieć, sami zapytaliśmy, a ten się zdziwił "to Wam nie mówiłem? bez tego nie byłoby slubu", dlatego robilismy na szybko 2 spotkania za jednym razem, bo już była połowa maja wówczas, a ślub 04 czerwca

[emm-a]

poradnia chyba jest obowiazkowa....

[sylwiq]

My bylismy w poradni w srode o 20 3 dni przed slubem hhihihi
prawie 2 godz....

my byliśmy wczoraj .. obowiazkowe z tego, co wiem 

No mi się też tak właśnie wydaje, że poradnia obowiązkowa, chyba, że to też zależy od regionu

aniolek86 lebara i ja mamy ten sam region ..

Pandi- nie zauważyłam
No to raczej już wiadomo, że obowiązkowe