Autor Wątek: Poród rodzinny  (Przeczytany 61557 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #180 dnia: 3 Października 2008, 17:53 »
Wybrałam ponieważ jest tam mój lekarz
słyszałam wiele pozytywnych słów na temat tego szpitala
i w ogóle ostatnio w Gdańsku była afera 0o bakterie w szpitalach z tego powodu zmarło parę noworodków .........po prostu się boję o sowje dziecko coś w tym dziwnego ??

Nie wiem po czym sugerujecie że mam kupę forsy ( chociaż jej nie mam)



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #181 dnia: 3 Października 2008, 17:54 »
do prywaty nie mam generalanie nic...
ale w większosci przypadków jeśli chodzi o prywatne położnictwo, to nie idzie za nim dobre zaplecze neonatologiczne.
Noworodkowy sprzęt jest drogi i prywatne szpitale nie są skore w niego inwestować. Ot po prostu to się nie zwróci.

Mamusię łatwo zadowolić, wymalować porodówkę, wstawić wanne, ładne łóżko porodowe, jednoosobowe sale, no i CC na "żądanie".

Rozsądna kobieta szybciej pomyśli o dziecku niż o sobie i wybierze placówkę z dobrym zapleczem neonatologicznym, żeby w razie czego nikt jej dziecka przez pół miasta na sygnale nie targał.

I wcale nie chodzi mi tu o kasę...mnie też stać na poród w prywatnej kilnice...pytanie tylko po co??? Za trzy dni pobytu? Bardzo drogi hotel.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #182 dnia: 3 Października 2008, 17:55 »
A no to sorry - zarabiasz 600 zł i stac Cie na szpital za 5 tysiakow i pokoik dla meza za 250 zl za dobe  ::) Zwracam honor  ;D

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #183 dnia: 3 Października 2008, 17:56 »

Nie wiem po czym sugerujecie że mam kupę forsy ( chociaż jej nie mam)


a kto tak sugeruje?

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #184 dnia: 3 Października 2008, 18:12 »
Dziewczyny zarabiam jak polak , nie stać mnie na wiele rzeczy ale na swoim i  dziecka zdrowiu nie będę oszczędzać ...w Gdańsku z tego mi wiadomo są tylko 2 szpitale położnicze Zaspa i Szpital Wojewódzki .......nei powiedziała że mój mąż na 100% będzie mieszkał w hotelu bo nie trzeba brać wcześniej pokoi ..jak będzie koniecznie musiał  już iść to sobie weźmie i zapłaci na miejscu . Moje leczenie z Swissmedem jest od2 lat. Dostaliśmy pakiet w pracy o od tamtej pory do niego chodzę . Mam swojego Ginekologa i innych lekarzy .

Czy wy naprawdę myślicie że ja to robię dla pokazu ??
a i Lillian ja nie myślę o sobie tylko o dziecku przez te bakterie zmarły noworodki a nie kobiety



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #185 dnia: 3 Października 2008, 18:17 »
wiesz bakterie to mogą się znaleźć wszędzie, wystarczy jeden nosiciel; taki argument do mnie nie przemawia, a na bakteriach to się trochę znam;
Jakbym miała bakteriofobie to bym wybrała poród w domu, bo to jest jedyne środowisko, które stwarza najmniejsze zagrożenie zakażenia;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #186 dnia: 3 Października 2008, 18:34 »
Tu się akurat z tobą zgadzam



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: PorÃłd rodzinny
« Odpowiedź #187 dnia: 3 Października 2008, 19:27 »
Ludzie... 5tys za porod! Rozumiem jakas sytuacja zwiazana ze zdrowiem, leczenie. Ale urodzic trzeba i jeszcze taka kase placic...

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #188 dnia: 3 Października 2008, 19:34 »
Dziewczyny rozumiem wasze zdziwienie ale ja naprawdę eobię to dla mojego dziecka i swojego dobra.....wiem że 3/4 kobiet rodzi w szpitalach nie prywatnych ale proszę uszanujcie moją decyzje ....ja juz postanowiłam

Pozdrawiam

Sylwia


P.S A tak w ogóle to po cos chyba te prywatne szpitale otworzyli ...prawda ??



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #189 dnia: 3 Października 2008, 20:00 »
Sylwia, spoko.
juz ci pisałam - moja kuzynka chciała rodzić w tym swissmedzie ale zdecydowała sie na zaspę.
pamiętaj, że lekarza praktycznie nie ma przy porodzie
dla jego obecności przez 5 min nie warto płacić 5 koła
ja rodziłam w tym samym szpitalu co liliann i też uważam - było ok
tyle, ze lila miała szczęśćie i trafiła na pokój 1 jednoosonby a ja leżałam na sali 4 osobowej
za osobny pokój zapałaciłabym bym sporo

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #190 dnia: 3 Października 2008, 20:09 »
Ja rodziłam w towarzystwie dwóch położnych.... lekarz przyszedł dopiero na założenie szwów....

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: PorÃłd rodzinny
« Odpowiedź #191 dnia: 3 Października 2008, 20:38 »
Ok. Po prostu nie rozumiem ZA CO sie placi. Cudow nie ma i jak ma byc ok to bedzie, a jak nie to nie. Dla mnie najwazniejszy jest dobrze wyposazony oddzial neonatologiczny. Wolalabym za ta kase dziecku cos kupic lub nawet na wycieczke pojechac. Ale Twoja kasa-Twoja sprawa.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #192 dnia: 3 Października 2008, 21:21 »
Nie wiem po czym sugerujecie że mam kupę forsy ( chociaż jej nie mam)

ja np po tym, co napisałaś w innym wątku o sobie(o modzie)
Cytuj
Ja mieszkam w trójmieście od zawsze ....trochę mieszkałam w Wejherowie w Gdyni nigdy ale w Gdańsku mieszkam do teraz . Kupiliśmy mieszkanie nad Motławą czyli w centrum ale za niedługo zmierzamy wybudować dom w Wejherowie więc sobie mieszkanka nie urządzamy tak ekstra
jednak na mieszkanie w Trójmieście(jedne z droższych w Polsce. i do tego w centrum Gdańska to kasę trzeba mieć... ???

no i po tym,że stac Cię na prywatny poród z opłaconym pokojem dla męża.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #193 dnia: 3 Października 2008, 21:35 »
Dziewczyny nie chcę sie kłócić ale co wam do tego czy mam kasę czy nie ....to moja sprawa czy będę płacić za wszystko czy za nic

a i mieszkania w trójmieście nie są takie drogie jak się wydaje



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #194 dnia: 3 Października 2008, 21:42 »

Nie wiem po czym sugerujecie że mam kupę forsy ( chociaż jej nie mam)
to była tylko moja odpowiedź na twoje pytanie
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #195 dnia: 3 Października 2008, 21:48 »
co do bakteri_LilA MA racje...nigdy nie bedziesz miala gwarancji......jesli moze Ci to przyniesc spokoj wew. to zrob tak jak uwazasz.nawet jesli mialabys zaplacic i 10kafli.ja zdziwiona nie jestem,raczej usmiecham sie pod nosem.i tak bedzie bolalo i tak bedzie ryzyko ...ale zycze pogody ducha i  tego aby bol byl mniej dotlkiwy przez to ze bedziesz rodzic w tejze klinice ;D ;)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #196 dnia: 3 Października 2008, 22:32 »
dziewczyny mam pytanko moze wiecie jak jest z porodem w szczecinie w zdrojach?? Jestem w 29 tygodniu ciąży i nie wiem za bardzo który szpital mam wybrać. Mam nadzieję , że w dobrym temacie napisałam pozdrawiam



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #197 dnia: 3 Października 2008, 22:50 »
W jakim sensie jak jest?

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #198 dnia: 3 Października 2008, 22:56 »
no tez tak napisalam ze nie wiadomo o co mi chodzi. Tak naprawdę to mało się orientuję odnośnie szpitali. Chciałabym wiedzieć czy to dobry szpital, orientujecie się może jak personel podchodzi do pacjentek?? jakie są wasze opinie na ten temat??



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #199 dnia: 3 Października 2008, 22:57 »
Ja chyba gdzies opisywałam moje spostrzeżenie na Zdroje. Poszperam, jak nie dziś to jutro i podeślę llink, zeby nie dublować postów.


__________


https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=6871.90


tu opisałam pokrótce. Ale poczytaj ten wątek, tam jest sporo info nt szpitali w Sz-nie. Jakbyś miala jakies pytania możesz pisać na priv
« Ostatnia zmiana: 3 Października 2008, 23:02 wysłana przez martyna1985 »

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #200 dnia: 3 Października 2008, 23:04 »
ja nie zamienilabym porodu w Zdrojach na gdzie indziej...wg mnie opieka nad dzieckiem po jednej i po drugej stronie brzuchola fachowa.a to dlamnie najwazniejsze.
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #201 dnia: 3 Października 2008, 23:06 »
dziękuję Ci bardzo za pomoc :D



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: PorÃłd rodzinny
« Odpowiedź #202 dnia: 4 Października 2008, 10:12 »
Mam identyczne zdanie jak Tete.

Offline LittlePoodle

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01. 08. 2009
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #203 dnia: 16 Lutego 2009, 17:28 »
Jejku, niektore z was sa poprostu zazdrosne! . Dziewczyna chce rodzic w bardziej komortowych warunkach, odłozyła na to kase, niech rodzi gdzie chce!. Czy wszytskie musza rodzic w nienaturalnych dla ciała pozycjach z nogami do gory, z 10 kobietami na porodowce( i czasami z ich mezami) czesc z przymusowym nacinaniem ? Ja tez wolałabym wydac na poród w dobrych warunkach, niz jechac potem ponacinana i ledwo zywa na wakacje( taki pomysł tu padł)- to poczatek typowego dla wielu żon przestania dbania  o siebie .

Co do tematu- to nie chce aby moj maz był przy porodzie-  wole siostre, mame, przyjaciołke a najlepiej dobra połozna. Wiem, ze mezczyzna powinien wiedziec, ze rodzenie to nie łatwa sprawa, ale moze sobie przeczytac ksiazke- czy musi patrzec na sluz, błony , krew,  i inne substancje? Czy to czyni małzenstwo lepszym? Jak potem miec ochote na seks po tym jak sie widziało jej intymne miejsca w takim stanie...

Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #204 dnia: 16 Lutego 2009, 18:38 »
Jeśli Chodzi o mnie to ja też sie zastanawiam nad prywatna kliniką u nas w k-ce. Oczywiście nie jestem w ciązy jeszcze i może wszystko sie zmienić do tego czasu.
Tylko u nas wyglada to troche inaczej jeżeli przez cała ciąże chodzi sie do nich to porod jest za darmo, oczywiscie wizyta co miesiac jest obowiazkowa i placi się za nią 100zł za poród nie ma dodatkowych opłat wychodzi to tak jakby kosztowal 900zł, a przeciez i tak czesto podczas ciazy chodzi sie prywatnie na wizyty więc na jedno wychodzi. Dodatkowe oplaty to znieczulenie - 500zł ale to w sumie normalka, szkoła rodzenia - 300zł i jesli sie chce miec pokoj jednoosobowy ale nie wiem ile dokladnie za pokoj.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #205 dnia: 16 Lutego 2009, 18:58 »
Cytuj
niz jechac potem ponacinana i ledwo zywa na wakacje



nie byłam potem ani ponacinana ani ledwo żywa...

i nie bardzo rozumiem co ma dbanie o siebie po porodzie do porodu...

i o jakie nacinanie Ci chodzi...krocza? nie Kochana nie trzeba nacinac, mnie nie nacięli, ale druga faza porodu bez nacięcia krocza trwa dłużej...trzeba mieć jaja i przeć...a nie jędolić na łóżku...

po prywaciarskim CC na żadanie też jest blizna...
czy wydaje Ci się, że w prywacie wyjmą Ci dziecko z brzucha metodą filiińskich uzdrowicieli - gołymi rękami bez robienia dziury w brzuchu...?
co gorsza czasami nad takową blizną brzuchol nie chce się wstąpic i zostaje śliczny i "podniecający" męża fartuszek


a co kupy, kwi i tym podobnych wydalin...
mężowi przyda się trening...kupa dziecka też nie pachnie, jego rzygowinki przy anginie też....niech się trenuje za wczasu, chyba, że wszystkie pieluchy będą Twoje...


ja czytam to póki co planujesz wesele inne niż wzystkie - typowa buntowniczka...
dobra cecha, ale zapamiętaj sobie przy porodzie nie ma mowy o buncie, bo szybki poród a co za tym idzie dobry start Twojego dziecka wymaga bezwzględnej współpracy z personelem...tu nie mamiejsca na bunt...szczególnie jak się nie chce epizjotomii
buntowniczki rodzą zazwyczaj z lekka podduszone dzieci...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #206 dnia: 16 Lutego 2009, 19:13 »
hmmm..... ja byłam owszem nacinana.... ale poród miałam szybki.... a do domq przyszłam pełna sił i entuzjazmu. Co do porodu rodzinnego to z jeden strony mąż mógłby być a z drugiej nie. Ja rodziłam sama i dobrze mi z tym, ale szanuje tych co rodzą wspólnie, jest to dla mnie duża odwaga faceta... nie szanuje tylko jak kobiety do tego zmuszają swoich partnerów... to wtedy później mogą być problemy małżeńskie. 
Jak potem miec ochote na seks po tym jak sie widziało jej intymne miejsca w takim stanie...
W jakim stanie?? Przecież to fizjologia.... jeśli facet decyduje się na poród rodzinny, to nie powinien później mieć problemu z seksem....



Offline martusia83

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1222
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #207 dnia: 16 Lutego 2009, 19:42 »
Ja kiedyś poruszyłam taki temat, żeby zobaczyć jak mój mąż się na to zapatruje. Okazało się, że nie za bardzo mu się podoba pomysł uczestniczenia w porodzie, powiedziałabym nawet, że jest temu przeciwny. A ja najpierw się trochę zdenerwowałam, że nie chciał by mi pomóc, pożniej zaczełam się zastanawiać czy faktycznie by mi mógła jego obecnośc pomóc.

Skończyło się na tym, że uważam iż jeśli ktoś ma mi towarzyszyć to tylko on jeśli oczywiście będzie chciał (bo nie zamierzam mieć do pomocy osoby, która bedzie z góry negatywnie na to wszystko nastawiona) bo nie mam siostry a mama jakoś nie widze przy sobie mimo, że mamy duży kontakt. Wiem, że tylko jemu mogę naprawdę pokazać moje prawdziwe uczucia, które mną targają w danym momencie :)
A na koniec dodam, że mam taką cichą nadzieję, że bedzię ze mna przynajmniej na początku   :przytul:



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #208 dnia: 16 Lutego 2009, 20:00 »
Martusia poczekaj, tylko krowa zdania nia zmienia
nie jeden facet początkowo nie zakładał opcji bycia przy porodzie
to się często zmienia w momencie już zaistaniałej ciąży...
a iluż jest takich, którzy dopiero w momencie porodu mówią HOP....

co i tak nie zmienia faktu, że namawiać nikogo na siłe sensu nie ma...ale poglądy ulegają zmianie w zależnosci od sytuacji...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #209 dnia: 16 Lutego 2009, 20:06 »
Cytuj
o jakie nacinanie Ci chodzi...krocza? nie Kochana nie trzeba nacinac, mnie nie nacięli, ale druga faza porodu bez nacięcia krocza trwa dłużej...trzeba mieć jaja i przeć...a nie jędolić na łóżku...

przykro mi Lila ale muszę sie nie zgodzić...
to nie jest tak,że te co miały naciecie to tylko dlatego,że jedoliły na łóżku
niestety dosc powszechnie u nas w kraju jest praktykowane nacięcie krocza
tak jak juz nie zmuszają do obowiązkowej lewatywy i golenia krocza, tak o zgodę na naciecie, to sorry, ale w trakcie porodu nie pytają
rutynowo tną i tyle...
praktycznie nie znam żadnej znajomej, która nie byłaby nacinana
od dzisiaj jesteś nią Ty
mnie niestety nacieli.nie pytali czy mam chęć czy nie, w pewnym momencie parcia, poczułam szczypanie i tyle, to położna wykonała nacięcie.Nie miałam nic do gadania...
a musze powiedzieć,że na porodówce japy nie darłam, bo jakos wstyd mi było...owszem w piwreszej fazie jak są mozne skurcze to kazdy sobie tam pod nosem coś jęczy.Ale żadnych scen na porodówce nie robiłam.ja prawie bezgłośnie rodziłam.raczej skupiałam sie na tym co miałam w danej chwili robić i co mi kazali. ja też chciałam,zeby sie to jak najszybciej skończyło


a odnośnie towarzystwa męza na porodówce, to ciąża trwa długo. na to aby dojrzeć do tej sytuacji ma 9 miesiecy
są tacy, którzy nie są w stanie temu sprostać
i nawet lepiej,żeby rodzącej nie przeszkadzał
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein