Autor Wątek: Poród rodzinny  (Przeczytany 61516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #120 dnia: 1 Kwietnia 2008, 08:45 »
no ja tez uwazam, ze obecnosc kogos bliskiego w takiej chwili to zbawienie :) ja mialam w odwodzie, w razie jakby mąz zaniemógł z jakis powodów ;) sis :)

Offline Ania P.

  • Dopóki miłość nas dwoje łączy, świat się zaczyna, świat się nie kończy...
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 935
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.2007 :*
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #121 dnia: 9 Kwietnia 2008, 11:28 »
Ja moge tylko póki co poteoretyzować ;D mąż sam nie jest zdecydowany i ja go nie mam zamiaru naciskać ani przekonywać. Zgadzamy się co do tego, żeby był ze mną w początkowej fazie porodu a potem to sama nie jestem przekonana czy bym chciała. Ale z drugiej strony wszystkie dziewczyny, które rodzły są zgodne, że ktoś bliski jest niezbedny w takiej chwili, ja nie mam rodzenstwa, zostaje jedynie mama, ale jednak to cudowne wydarzenie dotyczy małzonków i to oni powinni być najblizej w takiej chwili. Wszelkie inne osoby wydają mi się w takim momencie trochę nie na miejscu.

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #122 dnia: 16 Kwietnia 2008, 15:46 »
My ustalilismy ze mąż będzie do momentu parcia i tak było. Ze skonczyło się CC to inna historia ale strasznie się cieszymy ze byliśmy razem, mąż bardzo mi pomógł. Teraz, jak już pierwszy poród mamy za sobą to wydaje mi się że mąż będzie przy drugich narodzinach do końca :) ALe nawet jak nie to najważniejsze dla mnie jest to żeby był w I fazie :)

Offline Kllusia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 898
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #123 dnia: 15 Lipca 2008, 01:23 »
Wszystkim oponentkom i zwolenniczkom obecności małżonka przy porodzie polecam lekturę:
http://styl24.pl/article.php/art_id,1002/title,Razem-czy-osobno/place,1/

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #124 dnia: 15 Lipca 2008, 09:24 »
ja bez Grześka oszalalabym tam..nie,nie z bólu ale z rozstroju nerwa :P jak się okazało ze cc ma byc...oN postawił mnie do pionu,ON trzymała mnie za ręke ,on pierwszy wziął Maje na ręce...spisał sie na medal!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #125 dnia: 16 Lipca 2008, 20:29 »
Fajny artykuł...
Wiadomo poród rodziny nie jest dla kazdej pary i nie dla każdego faceta.

Teraz mogę przynajmniej w imieniu męża się wypowiedzieć...bo już przeżyliśmy to razem.

Krzycho tylko raz poczuł, że chyba oslabnie...wiecie w jakim momencie?
Patrzył na zapis KTG, a tam serducho dziecka zwalniało do 50. Był to błąd zapisu wywołany moimi ruchami - głowica nie zbierała prawidłowo. Ale uspokoił sie kiedy zauważył, że nasza połozna widząc to nie robi zadnego alarmu i tez wówczas pomyślał, że to może być błąd techniczny.

Poza tym widział przecież wszystko. Widział jak rodziła się Ewa od samego początku do końca....wcale nie stał przy mojej głowie.
Stał z boku w pobliżu mojej lewej nogi.
Trzymał mi głowę i plecy przy parciu...
Ciągle wspomina ten moment kiedy rodziła się główka, że Ewcia miała pępowinę owiniętą wokół szyi, ze zaraz za główką wyskoczyła jej rączka...Skubany widział więcej niż ja...
Cieszył się, że mógł pępowinę przeciąć...

Nie zauważyłam żeby w jakikolwiek sposób odebrał to negatywnie...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #126 dnia: 16 Lipca 2008, 20:32 »
A mój niestety nie przeciął pępowiny! Nikt się nawet nie spytał, czy to chce zrobic  >:(

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #127 dnia: 16 Lipca 2008, 20:34 »
A mój niestety nie przeciął pępowiny! Nikt się nawet nie spytał, czy to chce zrobic  >:(

a szkoda...bo widzę, ze tatuś ma potem co wspominać....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #128 dnia: 16 Lipca 2008, 20:46 »

no własnie...a oni wyjęli Gabrysię i od razu przecięli :( Trudno i tak baardzo miło wspomina poród.
« Ostatnia zmiana: 17 Lipca 2008, 10:11 wysłana przez Maja »

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #129 dnia: 16 Lipca 2008, 20:54 »
A mój niestety nie przeciął pępowiny! Nikt się nawet nie spytał, czy to chce zrobic  >:(

a szkoda...bo widzę, ze tatuś ma potem co wspominać....
mój też załuje
ale maciek chicał,z eby to połzna przecięła pepowinę bo bał sie,z e jak on za to zabierze to to bedzie dłuzej trwało

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #130 dnia: 16 Lipca 2008, 21:18 »
....i nie miał się czego bać, bo pępowina jest zaklemowana z dwóch stron - przecina się pośrodku -pomiędzy klemami
Dzidzi nic nie grozi...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #131 dnia: 16 Lipca 2008, 21:23 »
teraz to wiemy  ;)
przy następnym się uda  ;)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #132 dnia: 16 Lipca 2008, 21:25 »
Mój mąż też nie przecinał pępowiny - przy porodzie był ale ze złamaną nogą i z tymi kulami nie bardzo miał jak to zrobić   >:( cieszę się że mimo wszystko był z nami chociaż fizycznie niewiele mógł mi pomóc czułam się bezpieczniej mając go przy sobie!!!- mój maż był w szoku że to tak bardzo może boleć i ciągle gadał, że następnym razem płaci za cesarkę  ;D


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #133 dnia: 16 Lipca 2008, 21:30 »
Michał na początku przebąkiwał, ze tez by sie bał, ale jak już było po wszystkim to chcial...ale za późno. A ja się ciągle zastanawiam dlaczego nie zaproponowali?

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #134 dnia: 17 Lipca 2008, 10:49 »
no u nas final byl jaki był.....
ani męża, ani ja malego nie widzialam...

ale wczesniej przez te kilkanascie godzin byl niezastapiony, bez niego....nie dałabym rady!

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #135 dnia: 2 Października 2008, 13:47 »
ta...ja też zamierzam mieć poród rodzinny ale nie wiem co z tego wyniknie gdyż mój mąż nie jest do końca przekonany .......Gdy któregoś dnia poszedł z kolegami na piwo a potem wrócił do domu  powiedział :
".......Koledzy mi powiedzieli że trzeba zabrać na porodówkę skrzynkę piwa aby to znieść wieć może Kochanie jednak nie będziemy rodzić razem ?? ........"

Ja oczywiście wybiłam mu to z głowy i jak na razie stoi jeszcze przy porodzie rodzinny ale im bliżej terminu tym ma on większe wahanie :)



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #136 dnia: 2 Października 2008, 13:54 »
...to go nie zmuszaj...ja nie chce to nie;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #137 dnia: 2 Października 2008, 14:07 »
liliann rozmawiałam juz z nim na temat porodu wiele razy i też go nie zmuszałam ale ale ja przyszedł i mi to powiedział to trochę sie zdenerwowałam .......myślę że on chce być przy porodzie ale boi się tego widoku zresztą jak nie będzie mógł już wytrzymać na porodówce to będzie mógł wyjść :)



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #138 dnia: 2 Października 2008, 14:08 »
na siłę nie ma sensu
a dlaczego chcesz, zeby był przy tobie?
bo taka moda czy boisz się sama przez to przechodzić?ja z tego drugiego powodu chciałam, żeby maciek był przy mnie
i był - od początku do samego końca. potem mi mówił, że to było straszne - patrzeć na moje cierpienie i nie miał możliwości mi pomóc. bo nawet jak prosiłam go o masaż pleców to ten dotyk jeszcze bardziej mnie bolał.
pogadaj z nim na spokojnie; zawsze będzie mógł wyjść z porodówki jak będzie dla niego za ciężko
ale powiem ci, ze mój maciek zawsze twierdził, ze mdleje na widok strzykawki a przy porodzie był cały czas i nawet spore ilosc krwi nie przeraziły go  :)

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #139 dnia: 2 Października 2008, 14:23 »
Moim zdaniem nie ma sensu nikogo zmuszac do uczestniczenia przy porodzie i jesli nie chce to nie ma co sie denerwowac tylko trzeba uszanowac do pewnych spraw trzeba dojrzec...Ja mojego meza nie muszalam i zanim sie sama wypowiedzialam na ten temat to spytalam jego czy chce byc czy nie czy czuje sie na silach czy nie,owszem mi zalezy zeby byl przy mnie ale powiedzialam mu to dopiero po tym jak on powiedzial ze chcial by byc przy nas wtedy o ile ja nie mam nic przeciwko:)

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #140 dnia: 2 Października 2008, 14:25 »
Ja też boje się przez to sama przechodzić szczególnie że nie jestem bardzo odporna na ból .........wiem że będzie mógł wyjść i już mu to powiedziałam ....na siłe nie chce go też ze sobą brać bo wiem że nie jest to najlepszy widok jak jego żona leży  i krzyczy że boli......


Także jeszcze nie wiemy jak to będzie .........myślę że pójdzie ze mną ale całego okresu porodu nie wytrzyma i wyjdzie



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #141 dnia: 2 Października 2008, 14:30 »
Sylwunia ja to bym mu głupich kolegów zweryfikowała....
Myślę, ze Twój mąż dobrze sobie kombiował, ale go debilni koledzy nastawili...którzy co gorsza pewnie wcale porodu nie widzieli.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #142 dnia: 2 Października 2008, 14:38 »
Ja i tak już tak często nie pozwalam się mu spotykać z kolegami jak to było przed ślubem ......Jeden kolega brał udział w porodzie swojego synka tyle że mi opowiadał co innego a mężowi co innego .....



Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #143 dnia: 2 Października 2008, 19:18 »
Ja i tak już tak często nie pozwalam się mu spotykać z kolegami jak to było przed ślubem
No to jak polecisz na porodówkę, to się wcale nie dziwię, że nie chce rodzić z Tobą :P

Poza tym, naturalnie, że inaczej rozmawia się z kobietą, a inaczej z facetem. Ten sam problem, ta sama kwestia, ale przedstawiana w dwojaki sposób.
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #144 dnia: 2 Października 2008, 19:27 »
Do porodu rodzinnego nie ma co zmuszac . Musi sam byc przekonany , ze chce przy tym uczestniczyc .
A szpital macie już wybrany ?
Chociaż nie wiem ile jest u ciebie w miescie szpitali ale lepiej mieć na oku ten najlepszy :)


To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #145 dnia: 2 Października 2008, 20:57 »
Elu szpital wybrany Swissmed w Gdańsku myślę że było to dobry wybór :)

a co do innych dziewczyny to ja go nie zmuszam ....jeśli zechce to pójdzie jesli nie to też przeżyje :)



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #146 dnia: 2 Października 2008, 21:04 »
A to prywatny pewnie ? Bo brzmi jakoś profesjonalnie :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #147 dnia: 2 Października 2008, 21:23 »
Tak prywatny



Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #148 dnia: 2 Października 2008, 21:30 »
A czy tam też wymagają do porodu rodzinnego badań lekarskich osób będących przy porodzie  ? Tj twojego męża ?
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Sylwunia1980

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8 Wrzesień 2007
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #149 dnia: 2 Października 2008, 22:53 »
Nie...Ja jeszcze nie wiem czy mój mąż będzei przy porodzie ....