Autor Wątek: Poród rodzinny  (Przeczytany 61589 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #60 dnia: 10 Grudnia 2007, 20:31 »
Fakt - mojego męża nic nie zraża.
Postraszyłam, ze krew sie leje i w ogóle pomalowałam straszne wizje, ale on nic - niewzruszony chce być i już...
No i fajnie - mi będzie raźniej...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #61 dnia: 10 Grudnia 2007, 22:06 »
A ja sobie wyobrażam, że mąż może nie chcieć być przy porodzie... jestesmy tylko ludźmi... każdy ma inną wrażliwość, inne fobie...
Ja byłam przy kilku porodach i w sumie patrząc z boku nie jest to aż tak przyjemne zjawisko...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #62 dnia: 10 Grudnia 2007, 22:14 »
A dla mnie jest zrozuumiałe jak mężczyzna nie chce, czy kobieta nie aby maż był przy porodzie .
I nie wolno nic na siłę .
A to ze kobieta sie moze wstydzic to tez normalka...pzreciez jest nago , rozłozona...zakrwawiona i moze sie czuc niekomfortowo....przecież przy zmiane tampona nie prosisz meza aby był przy tym;)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #63 dnia: 10 Grudnia 2007, 22:43 »
Asiu a dla mnie zawsze było super przyjemne pomimo całej otoczki...krwi, wód, wydzieliny, mazi, nawet kupy rodzącej...

Rozumiem, że ktoś moze paść, to też juz widziałam - mimo to cieszę się, że nie udało mi sie meza wystraszyc...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #64 dnia: 11 Grudnia 2007, 08:48 »
Dziewczyny ale to chodzi o JEGO DZIECKO??????

Ty masz byc przy tym a on nie ? ?  ? 

no zupełnie nie rozumiem!! a co z kobietami co nie mogą patrzec na krew? nikt ich nie zwalnia z porodu?

zeresztą ile jest tej krwi ? ? ? ? nie wyolbrzymiajmy! a jakby zaczeła rodzic w domu to mąż tez by wyszedł ? ? ? ?

dla mnie to niedojrzałe i juz... bo ja sie boję krwi? bo to nie przyjemne ? bo jestem wrazliwy ?
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #65 dnia: 11 Grudnia 2007, 09:14 »
Tak nas stworzyła natura, że to MY musimy urodzin nasze dziecko a nie facet...i chyba wiedziala co robi, bo zaden facet by nie podołał. Mysle, ze jakby ktoras z nas zaczela rodzic w domu to inna bajka. Ja na początku miałam opory, żeby M przy mnie byl, ale uzgodnilismy, ze stoi za mną i tam nie zagląda za żadne skarby.

A to, że faceta nie ma przy porodzie, to nie znaczy, że nie będzie go obok, np za drzwiami i jak Maleństwo się urodzi to on jest z nim, bo idzie z połoznymi go umyc, zważyc, zmierzyc itp.

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #66 dnia: 11 Grudnia 2007, 09:20 »
Jeszcze ustalmy co Wy nazywacie pododem....

bo jezeli poród dla Was to samo PARCIE i zakładanie szwów o na te 15 minut faktycznie moze być Wam nie potrzebny....

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #67 dnia: 11 Grudnia 2007, 09:32 »
Mi chodzi o tą fazę parcia itp.  Wczesniejszea faza to co innego.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #68 dnia: 11 Grudnia 2007, 11:12 »
Właśnie samo parcie to ten najfajniejszy smaczek....mój mąż powiedział, że sobie tego nie odmówi...
A jak zemdleje - jak stwierdził - to go kurde zostawia na podłodze i sam się ocknie.

Nie wiem jak jes z Waszymi mężami, ale widzę po swoim, że coś sie zmieniło. Wiele lat namawiałam go na kontrolne badania krwi, nie chciał, bo boi sie igieł. Jak szczepiłam go na grypę to po chałupie ze strzykawą za nim latałam.
A teraz wiedział, że trzeba zrobić grupę krwi. I co...Po prostu poszedł, zrobił i powiadomił mnie o tym telefonicznie. Sam, bez proszenia, przypominania...bo właśnie coś się zmieniło..bo to jest ważne dla zdrowia jego dziecka...bo jest odpowiedzialnym facetem i ojcem.
Już zapowiedział mi, że szkołe rodzenia zrobimy cała i dokładnie, bo to nie ważne, ze ja wiem (z racji zawodu), ale on też chce wiedzieć.

Myśle, że podobnie jest z porodem - "jak mam być dobrym ojcem, skoro nie chce byc w momencie jak rodzi się moje dziecko...ja po prostu che byc w tym momencie i od razu je zobaczyć"

Gdyby nie chciał - trudno, rozumiem to....ale cieszy mnie taka postawa jaką ma...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #69 dnia: 11 Grudnia 2007, 12:25 »
Hmmm... nie wiem... może jestem dziwna ale naprawdę rozumiem, że ojciec dziecka może nie chcieć być obecny przy porodzie... Mój Tomek też jest odpowiedzialnym facetem i mężem, też zrobił sobie badania krwi i poddał się innym badaniom jeszcze przed moim zajściem w ciążę - mimo, że nie lubi widoku krwi, igieł... po prostu źle się wtedy czuje...
Ja nie mam innego wyjścia - muszę urodzić to dziecko i już... dlatego nie mogę sobie pozwolić na to aby nie być przy porodzie swojego dziecka... ale facet być nie musi.... i jeśli nie czuje się gotowy to ja go zmuszać nie będę - bo to potem może obrócić się przeciwko mnie... Jesteśmy dorosłymi ludźmi i mamy prawo wyborów...

Lila - dla mnie poród sam w sobie nie był przyjemnym zjawiskiem... ten specyficzny zapach, krew, pot... ale kiedy pojawiała się główka a potem całe dziecko zjawiało się na świecie - zapominałam o tym co przed chwilą widziałam a zamiast tego czułam, że jestem świadkiem CUDU i miałam łzy w oczach....
Ty jesteś lekarzem więc myślę, że trudno by było Tobie w tym zawodzie jakbyś się skręcała na widok rodzącej kobiety...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #70 dnia: 11 Grudnia 2007, 12:43 »
Ja też to rozumiem, że ktoś nie chce....

A co do nieprzyjemnych zjawisk to widziałam parę gorszych...np "skrobankę" ......



Lila to był chyba zbyt drastyczny opis . Mam ndzieję że sie nie gniewasz że go edytowałam...
« Ostatnia zmiana: 11 Grudnia 2007, 18:56 wysłana przez ela »
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #71 dnia: 11 Grudnia 2007, 13:06 »
Zgadzam się z Asią że jeśli mąż SAM się nie zdecyduje byc przy porodzie to nie można go do tego zmuszac....
W naszym przypadku to ja nie mogłam się zdecydowac żeby mąż był przy porodzie :P Marcin był zdecydowany od początku :D

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #72 dnia: 12 Grudnia 2007, 18:08 »
Marta ja znam paru mężó i tatusiów którzy fizycznie nie dali rady być przy porodzie, są za słabi na to. Pwszem...przyjechali do szpitala, siedzieli kiedy NIC się nie działo. ale pod koniec skurczy, na parcie, rodzenie itd wychodzili. Są przez to gorszymi ojcami? Nie sądze.

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #73 dnia: 12 Grudnia 2007, 18:14 »
Ale nie dali rady bo co ?
zemdlał ? zrzygał sie ? powiedział ze nie dotknie zony ?
ciekawa jestem takiego faceta...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #74 dnia: 12 Grudnia 2007, 18:48 »
Marta musisz byc chociaż trochę tolerancyjna i wyrozumiała .
Przemawia przez ciebie jakaś złosc , juz z góry na faceta który nie chce  lub nie moze byc przy porodzie.
Nie mogę tego zrozumiec  ::)
Nie wiem jakidac ci przykłąd abyś mogła zrozumiec meżczyzne .
Martynka1985
dobrze napisała...ze to my jesteśmy stworzone do rodzenia dzieci a nie meżczyzni !
Mój maż to typ faceta że nic go nie przekona i KONIEC.
Przy porodzie powiedział , ze nie da rady byc NIE I KONIEC....I narawde nie ma lepszego ojca na świecie ....
Jednak przez 9 miesiecy stwierdził ze bęzdzie ze mna i BYŁ przy porodzie ,  co było dla mnie szokiem...

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #75 dnia: 12 Grudnia 2007, 18:57 »
Alez kazda ma takiego meza jakiego sobie wzieła  :D
przeciez ja nic nie mowie ze ktos jest złym ojcem jak nie był.... moze i jest
nie wiem .. ja natomiast znam 2 przykłady kiedy ojca nie było bo nie chciał ...
i były lekki ezgrzyty na lini - mąz nie rozumie co takiego ciazkiego jest w porodzie?
urodziła to nie ma brzucha i co ma nie dac rady ?
nie wiedza jak to jest ..... i jak to wyglada....

JA MOWIE ZE NIE ROZUMIEM ot i juz  :P
miałam powiedziec swoje zdanie to mowie i wypytuje bo nie idzie mi zrozumiec :P

uwazam ze to zbliza bardzo.. kobieta moze liczyc na wsparcie... podanie wody... masaz... przytulenie...
a sama ? ma nie połozną za reka trzymac ? ;)


« Ostatnia zmiana: 12 Grudnia 2007, 19:01 wysłana przez Martaxyz11 »
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #76 dnia: 12 Grudnia 2007, 18:58 »
To tak samo jakby ktoś powiedział, że matka, która zastawia swoje dziecko i idzie do pracy jest wyrodną i złą matką, bo kobieta powinna siedziec w domu i wychowywac dziecko skoro juz sie na nie zdecydowala...tak samo z karmieniem piersią...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #77 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:00 »
Kurcze to ja nie mam już argumentów aby ci pomóc zrozumiec  :-\
...cholercia no nie mam  :P

A jak by Robert nie chciał i KONIEC ! NIE I JUŻ ?
Co w tedy ?
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #78 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:02 »
Nie ma takiej OPCJI elu...
wiedziałam kto jest ojcem i jakie ma podejscie PRZED ciaza...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #79 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:10 »
Nie ma takiej OPCJI elu...
wiedziałam kto jest ojcem i jakie ma podejscie PRZED ciaza...


A jakby Ci powiedzial, ze nie chce byc przy porodzie, to byś nie zdecydowała się na dziecko z nim??

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #80 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:16 »
Martyna to nie jest wątek O MNIE  ;)

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #81 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:17 »
No co ty Marta przed ślubem się pytałas czy bedzie z toba rodził  ;D ;D ;D ;D ;D ;D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #82 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:18 »
i co wtedy?? walczylabys z instynktem, czy nie wyszłabys za niego?? pytam, bo masz ciekawe podejscie;)
« Ostatnia zmiana: 12 Grudnia 2007, 19:26 wysłana przez martyna1985 »

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #83 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:19 »
Tak, elu to dziwne ? rozmawialismy o róznych rzeczach i wiedziałam jakie ma podejscie do zycia.

Martnka pewnie nie... bo dla mnie to było wazne !
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #84 dnia: 12 Grudnia 2007, 19:21 »

Martnka pewnie nie... bo dla mnie to było wazne !

mhm :)

i co wtedy?? walczylabys z instynktem, czy nie wyszłabys za niego?? pytam, bo masz ciekawe podejscie;)
« Ostatnia zmiana: 12 Grudnia 2007, 19:27 wysłana przez martyna1985 »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #85 dnia: 12 Grudnia 2007, 20:30 »
Wiesz Martyna w tym co pisze Marta jest wiele prawdy.
Wybór partnera na całe życie to wybór świadomy. Mój mąż nie zachwycił mnie wzrostem, fryzurą, urodą, ale właśnie dojrzałym podejściem do życia. Min podejściem do kwestii rodziny, ojcostwa, wychowania dzieci, partnerstwa w związku, ambicji zawodowych partnerki i innymi temu podobnymi kwestiami - jak np chęcią i ciągłym dązeniem do wewnętrznego rozwoju w tym do pokonywania własnych słabości i uprzedzeń.

Moze Cie to zdziwi, ale decydujac sie z nim na wspólne życie byłam pewna, że bedzie mi towarzyszył we ważnych dla NAS momentach, nawet jesli byłyby trudne, a takim momentem jest na pewno poród.
I podobnie jak Marta wiedziałam jakie jest jego zdanie na ten temat jeszcze na długo przed slubem....po prostu chyba nie było tematu, na który byśmy nie rozmawiali.

Rozumiem jednak, że życie to kwestia wyboru - i skoro ma sie mężczycnę paniczie bojącego się tego widoku, a spełniajacego wszystkie inne wyobrażenia, to też można sie z nim związąc...tyle, że np ja cenie sobie w ludziach tą chęć do przełamywania barier, takze tych wewnętrznych, bo to swiadczy o ich bogactwie duchowym.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #86 dnia: 12 Grudnia 2007, 20:41 »
OK, ale decyzja, czy będzie przy porodzie czy nie nie może być wyrocznią na mężczyźnie....bo jeżeli spełnia tysiące innych moich oczekiwań i wiem, że chcę spędzić resztę życia tylko z nim, to to, czy będzie ze mną przy porodzie już naprawdę nie jest takie ważne...DLA MNIE, każdy może inaczej myśleć i dla każdego ważne jest co innego.

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #87 dnia: 12 Grudnia 2007, 20:48 »
Martynko ale nikt tak nie powiedział....:)

aj o dupie maryny sie zrobiło troche  :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #88 dnia: 12 Grudnia 2007, 20:50 »
Martynko ale nikt tak nie powiedział....:)

aj o dupie maryny sie zrobiło troche  :)


trochę...ale to nie ja zaczęłam o świadomych wyborach :P

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Poród rodzinny
« Odpowiedź #89 dnia: 12 Grudnia 2007, 20:52 »
dobra ja  :blagam:

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"