Wspólnie z narzeczonym obejrzeliśmy kilka sal, które braliśmy pod uwagę jeśli chodzi o wesele. Wesele nie będzie takie małe, ponieważ planujemy je na 120 gości, ale mam nadzieję, że ta lista jeszcze ulegnie zmianie
Niestety nie udało się zaoszczędzić właśnie na sali, a to dlatego, że ostatnim miejscem, jakie postanowiliśmy obejrzeć był przepiękny zameczek położony blisko Stargardu Szczecińskiego, a dokładnie w Pęzinie. To miejsce zauroczyło nas tak bardzo, że od razu podjęliśmy decyzje o zarezerwowaniu terminu.
Jak już przeliczyliśmy ile wydamy w samym zamku, to przyszedł czas na dalsze plany, które już w sobie zakładają oszczędzanie...
I tak, już na etapie wstępnego planowania stwierdziliśmy, że mamy autko w kombi, co nam sprzyja, ponieważ możemy jechać nim do kościółka

Zawieszki na butelki z alkoholem będziemy projektować sami

wystarczy do tego wersja demo jakiegoś dobrego programu i możemy brać się do pracy

Kolejnych oszczędności szukać będziemy w zakupie sukni ślubnej, ponieważ jestem świadoma tego, że nie chcę wydać "milionów" na suknię, stwierdziłam, że kupię suknie na promocji, co oczywiście będzie korzystne i nie ukrywam, że planuję ją sprzedać zaraz po zakupie, bo chociaż kilka groszy nam się zwróci.
Kolejną rzeczą jest alkohol... I tu mieliśmy dylemat czy decydować się na zakup w hurtowni, której szukać musimy w większym mieście, czy decydować się na zakup w sklepie monopolowym, który obniży nam cenę... Decyzja była taka, że obdzwoniłam kilka hurtowni i ku mojemu zdziwieniu jeden, bardzo sympatyczny Pan, powiedział, że możemy kupić ile chcemy, a tak naprawdę, jeśli tylko coś nam zostanie, to możemy to zwrócić i zapłacimy tylko za ilość, którą zużyliśmy

bardzo się z tego ucieszyłam, ponieważ nie zostanie nam kilka kartonów i później będzie zalegać w szafce

Jeśli chodzi o stół wiejski to sarninę będziemy zamawiać u znajomego, który jest leśniczym, więc choć troszkę będzie taniej, natomiast wędzeniem zajmować się będzie przesympatyczna Pani, która mieszka w naszym mieście i już zapowiedziała nam, że dla niej to hobby, a nam może sprawić przyjemność, czyli będzie darmowo, ale sumienie nam nie pozwoli i zapłacimy choć to minimum
Obrączki będziemy kupować, ale nie jakieś nowoczesne, tylko klasyczne, a z tego co już widzieliśmy to jest masa jubilerów, którzy oferują klasyczne obrączki, bez wygórowanej ceny

Fotografa wybielaliśmy przez 3 dni... Była to męczarnia, ale w końcu za rozsądne pieniądze wybraliśmy Pana, który robi naprawdę genialne zdjęcia. Nie ukrywam, że ceny były w przedziale 1400-4000 zł... Nie ukrywam, że 4000 to już kosmos

dlatego też zdecydowaliśmy się na fotografa, który weźmie od nas tylko 1600 zł i to z sesją plenerową

Kamerzysta śnił mi się po nocach... Oglądanie filmów (w wersjach skróconych) i tak zajmowało więcej czasu niż oglądanie samych zdjęć... Jakby nie patrzeć kolejne 4 dni to poszukiwanie tego odpowiedniego kamerzysty... Jeżeli chodzi o ceny to przedział był między 1400-7500

powiem szczerze, że kiedy zobaczyliśmy cenę 6000 zł, to pomyślałam, że faktycznie aż tyle może to kosztować, ale na szczęście się pomyliłam

znaleźliśmy odpowiedniego kamerzystę, który musi dojechać do nas, w jedna stronę, blisko 140 km, a za dojazd chce tylko 150 zł, więc łączny koszt to 1550 zł. Nie da się ukryć, że niektórzy mają wygórowane ceny, wcale nie odzwierciedlające jakości...
Orkiestra to ludzie, którzy biorą od 1800-2000 zł, u nas wyjdzie 1900, ponieważ liczą sobie dojazd. W porównaniu z cenami 3000, czy nawet 4500, to nie jest wygórowana kwota i bardzo zadowalająca

Powiem szczerze, że pewnie jeszcze będziemy szukać oszczędności, ale jeśli już je znajdziemy to z pewnością się podzielę nowinkami ze świeżych planów
