Autor Wątek: mój sposób na zaoszczędzenie :D  (Przeczytany 126322 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kami
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 252
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #30 dnia: 12 Września 2006, 13:08 »
A my choc jeszcze daleko do wesela to juz mniej wiecej wiemy na czym zaoszczędzimy:
- autko - znajomego audi a6 lub cioci audi a8 lub znajomego suzuki Grand vitara - za darmo
- garnitur Pana Młodego - ukochany idzie do ślubu w mundurze - problem z głowy z kupnem a na poiprawiny ma dopiero co kupiony
- dekoracje sali w gronie znajomych i rodziny
- etykiet i zawieszek na wódke nie bedzie tylko same wstążeczki - wiec mniej kasy
- wynajem sali za grosze /dosłownie 800 pln + media/ a to dlatego że to juz drugie wesele na tej sali z mojej ropdziny
- zaproszenia slubne dostajemy w prezencie slubnym od znajomycxh co maja firme reklamowa
i to na wstepie wszystko - pewnie z upłyuwem czasu cos jeszcze sie dołaczy do oszczednosci
....Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani.....

Offline ania7
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Września 2006, 13:45 »
mozna dogadać sie z kierownikiem sali w której sie ma wesele - takie knajpki i podobne przedsiewzięcia maja dostęp do alkoholu po cenach hurtowych a w przypadku wesela itak zawsze pan młdy załatwia alkohol, więc to nie jest żadna strata dla nich jakby w tym pomogli
no są jeszcze zwolennicy czeskniego spirytusu :/

Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #32 dnia: 13 Września 2006, 07:30 »
Cytat: "ania7"
tak zawsze pan młdy załatwia alkohol, więc to nie jest żadna strata dla nich jakby w tym pomogli



ania7 nie wiem jak u was, ale u nas jak restauracja/knajpka ma swój alkohol, to za wniesienie alkoholu z zewnatrz pobiera tak zwane "korkowe", oni w cale nie sa zainteresowani żeby pomóc tylko zeby zarobić...



Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Września 2006, 08:31 »
Cytat: "akto"
ania7 napisał/a:
tak zawsze pan młdy załatwia alkohol, więc to nie jest żadna strata dla nich jakby w tym pomogli

ania7 nie wiem jak u was, ale u nas jak restauracja/knajpka ma swój alkohol, to za wniesienie alkoholu z zewnatrz pobiera tak zwane "korkowe", oni w cale nie sa zainteresowani żeby pomóc tylko zeby zarobić...


u nas tez często biorą "korkowe"..ok. 9 zł od butelki..ogólnie nie opłaca się swojego alkoholu..


Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Września 2006, 09:35 »
oosta, ja w jednej knajpie uslyszalam 30zł korkowego... :/ a 35 kosztowala butelka w tej knajpce :/



Offline skarbek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: październik 2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Września 2006, 10:02 »
U Nas czegoś takiego nie mam.Wąłsciciel powiedział,że alkohol we własnym zakresie i dodatkowych opłat nie ma.Jakoś u Was dziwnie bo z tego co wiem w innych lokalach jest podobnie jak w naszym. :roll:
"Dzis też bym Cię wybrała"2007

Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Września 2006, 14:44 »
skarbek, to zalezy czy lokal ma alkohol czy go nie ma, jak nie ma alkoholu to nie pobieraja "korkowego", ale jak ma alkohol to chce na nim zarobic, wiec narzuca oplate od kazdej otwartej butelki...



Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Września 2006, 18:06 »
Akto - nie do końca. Nasz lokal miał własny alkohol a właściciel mimo to pozwolił nam na przywiezienie własnego alkoholu i nie płaciliśmy żadnego "korkowego"...

Offline skarbek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: październik 2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Września 2006, 18:34 »
Cytat: "asia"
Nasz lokal miał własny alkohol a właściciel mimo to pozwolił nam na przywiezienie własnego alkoholu i nie płaciliśmy żadnego "korkowego"...
U nas jest tak samo więc bardzo sie zdziwiłam tymi opłatami.Chociaż z tego co mi wiadomo jest jeden lokal, który każe zapłacić za 150g alkoholu na gościa mimo,ze ktoś przynosi swój alkohol.
"Dzis też bym Cię wybrała"2007

Offline belonka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 477
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Września 2006, 18:51 »
Moja mama chce normalna wodke zaden tam rozrabiany spirytus kupujemy w hurtownii albo w jakims superr markecie bo tam sa często  promocje i nikt sie od tego nie pochoruje.
Wesele robimy na sali działkowej wiec zadnego korkowego nie płacimy tylko zastanawiam sie ile ma byc tej wodki na 90 osob. Litra na głowe? to około 1500 zlotych

Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Września 2006, 18:55 »
Cytat: "belonka"
Litra na głowe


my liczymy pol litra na pare :/  no chyba ze macie ostro pijacych gosci...



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #41 dnia: 14 Września 2006, 09:04 »
Jeszcze trzeba poprawiny uwzglednić-jak ktoś robi, wtedy wódeczki trzeba więcej liczyć :wink:


Offline belonka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 477
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #42 dnia: 9 Października 2006, 10:39 »
A dajecie wodke przy bramach? to tez musze policzyc..kurcze to rzeczywiscie litra na głowe wyjdzie.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #43 dnia: 9 Października 2006, 10:56 »
zalezy klto ta brame zrobił

jak dzieciaki - cukierki

jak dorości - 1 półlitrówka styka na 1 bramę
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #44 dnia: 9 Października 2006, 12:05 »
"korkowe"??? pierwszy raz o czymś takim słyszę, toż to rozbój w biały dzień!!!!
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, 30 zł za każdą wniesioną buletkę alkoholu?? Czy to oznacza, że jesli za butelkę zapłacimy 30 zł to jeszcze musimy za nią w lokalu zapłacić dodatkowe 30 zł ?? Suma sumarum daje to 60 zł ?? Dobrze rozumiem ?? Proszę o wyjaśnienie.

Offline belonka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 477
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #45 dnia: 9 Października 2006, 17:06 »
no własnie ja tez tego nie rozumie 60 zl za butelkę  ? tak na to wychodzi dobrze ze mnie to nie dotyczy bo bym popadła w długi.

Offline little lady
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7 czerwca 2008
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #46 dnia: 18 Października 2006, 11:46 »
hmm jak na razie z tego co liczylismy to u nas zaoszczedzimy najprawdopodobniej na:

- sali - bo to klub przyjaciela/nota bene swiadka
- dj'ach bo znajomi mojego a.
- dekoracji bo ja z mama sie tym zajmiemy
- sukni bo bede szyla u znajomej
- makijazu bo albo sama sobie zrobie albo kumpel wizazysta
- fryzjerze bo kumpela mnie uczesze
- pazurki bo kumpela jest manikiurzystka;)
- poprawiny bo u a. w domku pod warszawa pewnie:)
- zaproszeniach - bo sami zrobimy;)

narazie to tyle



Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #47 dnia: 20 Października 2006, 19:16 »
Cytat: "KAHA"
"korkowe"

tak od kazdej otworzonej butelki placi się restauracji, ale takie zwyczaje panuja tylko w lokalach, które posiadaja alkohol w swojej ofercie....



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #48 dnia: 20 Października 2006, 20:44 »
Cytat: "little lady"
hmm jak na razie z tego co liczylismy to u nas zaoszczedzimy najprawdopodobniej na:

Szczęściara...no :)
Ja póki co oszczednosci poczyniłam na makijazu :) hehe, bo mam przyjaciólke wizażystke :)
I na powozie..bo nie bedziemy nic kombinowac tylko atkiem tatusia pojedzimy :)
A przede wsyztskim oszędna byla decyzja zeby wesel było w rodzinych stronach, a nei tka jak marzylismy w Krk.... tutaj zżarły by nas noclegi dla gości :)

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Października 2006, 22:10 »
Cytat: "akto"
ak od kazdej otworzonej butelki placi się restauracji, ale takie zwyczaje panuja tylko w lokalach, które posiadaja alkohol w swojej ofercie....

...dalej nie rozumiem, ile się płaci od każdej wniesionej do lokalu butelki, która zostanie otwarta w trakcie wesela?? Proszę o wyjaśnienie.

Offline akto
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 268
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #50 dnia: 21 Października 2006, 08:26 »
KAHA to zalezy od knajpy - od kilku do kilkudziesięciu zł, zalezy od tego jak droga jest knajpa i ile ma swojej marży -  bo jak knajpa ma kilka zł marży na butelce to weźmie okolo 1-3 zł więcej korkowego, a jak ma powiedzmy 15zł marży to może wziąć 20 zł... wiesz tak żeby się de facto bardziej oplacalo kupic od nich alkohol niz wnieść swój...



Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #51 dnia: 21 Października 2006, 15:04 »
U mnie nie ma takiego zwyczaju, klienci zlinczowaliby takie lokale. Byłby totalny bojkot, ciekawe w jaki sposób jest bukowane te korkowe na kasie i pod jaki vat podlega. Jest kilka lokali, które oferują swój alkohol, ale jest on niewiele droższy od tego z hurtowni, max 1 zł więcej, a o korkowym to żadnemu lokalowi nawet się nie sniło, przecież zarabiają już na żarełku itd. Współczuję Wam teko korkowego...

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #52 dnia: 21 Października 2006, 17:04 »
Cytat: "Vall"
I na powozie..bo nie bedziemy nic kombinowac tylko atkiem tatusia pojedzimy

My tez:)
Ja jeszcze chce zaoszczedzic na kosmetyczce. Kuzynke poprosze by mnie pomalowala.
Kosciolu nie bedziemy raczje stroic bo sam w sobie jest piekny..stary z 17w drewniany..
Na oprawie muzycznej w  kosciele chcemy tez zaoszczedzic i chce zone kuzyna poprosic by nam spiewala. Slyszalam na slubie kuyznki i jetsem zachwycona

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #53 dnia: 23 Października 2006, 08:35 »
Cytat: "KAHA"
U mnie nie ma takiego zwyczaju, klienci zlinczowaliby takie lokale. Byłby totalny bojkot, ciekawe w jaki sposób jest bukowane te korkowe na kasie i pod jaki vat podlega. Jest kilka lokali, które oferują swój alkohol, ale jest on niewiele droższy od tego z hurtowni, max 1 zł więcej, a o korkowym to żadnemu lokalowi nawet się nie sniło, przecież zarabiają już na żarełku itd. Współczuję Wam teko korkowego...

u nas jest tak, że jeśli nie kupowalibyśmy alkoholu w hotelu, to płacilibyśmy korkowe 9 zł od butelki..w większości hoteli tak jest..taka polityka firmy..


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #54 dnia: 23 Października 2006, 08:38 »
Cytat: "Netula"
Kosciolu nie bedziemy raczje stroic bo sam w sobie jest piekny..

no to tez zalicza sie do naszych oszzcędnosci - no mzoe jais bukiet przy ołtarzu... :)

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #55 dnia: 23 Października 2006, 09:26 »
Vall masz racje..ewentualnie jakis bukiecik przy oltarzu ale mamz aprzyjazniona kwiaciarnie gdzie o wiele taniej dostane kwiaty;)W piatek chcialam sie ksiedza zapytac jak sparawa strojenia wyglada ale..zapomnialam. na pierwszych naukach sie dowiem;)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #56 dnia: 23 Października 2006, 11:52 »
No i my jescze oszczedzmay na fotografie :) dlatego, z ebedzie nam strzleła fotki zaprzyjazniony, kumpel - który jest gosciem na weslu, w ramach prezentu :)

Offline evamarija
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 148
  • Płeć: Kobieta
fotograf
« Odpowiedź #57 dnia: 27 Października 2006, 13:44 »
Cytat: "dziubasek"
Nasze oszczędności wyglądają następująco:
- fotograf - uzdolniony student fotografii- bardzo podobają mi się jego prace...no i nie kasuje jak profesjonalista ;)
 :mrgreen:


Dziubasku, czy ten fotograf nie chcialby sobie dorobic? Ja szukam swiezej krwi.

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #58 dnia: 29 Października 2006, 14:01 »
Ja jeszcze nie zastanawiałam się na czym poczynimy oszczędności. Na pewno na autku, ktoś z rodziny nam pożyczy, no i może na fryzjera będę miała o połowę tańszego, fotografa nie będziemy wynajmować, z rodzinki będą zdjęcia robić, a kamery nie chcemy (ku rozpaczy części ciotek i wujków:-)) ... co do reszty to nie wiem.
Z tego co się orientowałam u mnie w lokalach nie ma czegoś takiego jak korkowe. Przynajmniej nikt nic o tym nie mówił, nawet jeśli w lokalu jest barek ;-)
Na pewno na bukiecie nie zaoszczędzę ... u mnie w parafii jest tradycja, że para młoda idzie się po ślubie modlić do kaplicy i zostawia tam bukiet. Fakt, może to być mały bukiecik ... ale zawsze to jest dodatkowy wydatek ;-) Ale mimo iż jest to wydatek, osobiście podoba mi się ten zwyczaj ... zawsze czegoś mi brakowało na ślubach w innych parafiach ... i właśnie uświadomiłam sobie, że tego zwyczaju mi brakowało;-)
Może skorzystam z jakichś Waszych pomysłów na oszczędzenie na ślubie i weselu.



Offline belonka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 477
mój sposób na zaoszczędzenie :D
« Odpowiedź #59 dnia: 2 Listopada 2006, 13:20 »
Zapomnialam dodac ze nie bedziemy mieli kamerzysty bo moj Grzes mowi ze i tak  raz ja sie obejrzy a pozniej to leży co najwyzej na jakies wazniejsze rocznice za to chcemy miec pełna opcje foto,
Więc juz sporo zaoszczedzilismy:
-Na aucie
-na Paznokietkach znajoma za grosze mi zrobi
-sala placimy tylko za wynajem bo to dzialki
-własne wyroby czyli wedlinki i miesko
-wodka pol na pol troche spirytusu i kupnej z hurtownii plus soki z hurtownii
- i zespol ktory swietnie prowadzi zabawe i wcale tak duzo pieniazkow nie wezmą
-na dekoracji robimy wlasnymi siłami i kwiatki zamawiamy tylko na stoiczki ktore razem zrobimy