Ja jeszcze nie zastanawiałam się na czym poczynimy oszczędności. Na pewno na autku, ktoś z rodziny nam pożyczy, no i może na fryzjera będę miała o połowę tańszego, fotografa nie będziemy wynajmować, z rodzinki będą zdjęcia robić, a kamery nie chcemy (ku rozpaczy części ciotek i wujków:-)) ... co do reszty to nie wiem.
Z tego co się orientowałam u mnie w lokalach nie ma czegoś takiego jak korkowe. Przynajmniej nikt nic o tym nie mówił, nawet jeśli w lokalu jest barek

Na pewno na bukiecie nie zaoszczędzę ... u mnie w parafii jest tradycja, że para młoda idzie się po ślubie modlić do kaplicy i zostawia tam bukiet. Fakt, może to być mały bukiecik ... ale zawsze to jest dodatkowy wydatek

Ale mimo iż jest to wydatek, osobiście podoba mi się ten zwyczaj ... zawsze czegoś mi brakowało na ślubach w innych parafiach ... i właśnie uświadomiłam sobie, że tego zwyczaju mi brakowało;-)
Może skorzystam z jakichś Waszych pomysłów na oszczędzenie na ślubie i weselu.