Co do brzucha, to nic nie mówię...ale wydaje mi się, że powinnaś pojechać jak będzie Cię bolało, nie ma żartów - a jak jakiś stan zapalny, chcesz żeby to się rozprzestrzeniało? No nie wiem, w sumie ja nie mam co pouczać:

bo sama kilka razy skręcałam się z bólu i P tez chciał mnie do szpitala w nocy zawozić, teraz aż takich problemów nie mam, ale wiem że jest to uciążliwe:/, pisałam Ci co mi pomogło na mój brzuch:

.
Z biegów nie rezygnuj:D, czemu masz odbierać sobie coś, co sprawia Ci dużo frajdy:D.
Dziś jadąc do pracy, jak słoneczko mnie grzało to pomyślałam sobie, że sama bym z Wami pobiegła, ale ta moja noga ;(, a do tego jutro siłownia zamknięte :/. Jednak mam plan, wyspać się w końcu chociaż do 9:00 haha;)