No jak ktoś umie chodzić w szpilkach to biegać też w takich umieć będzie 
ja w szpilkach chodzić nie umiem, zabijam się na prostej drodze

i podziwiam te dziewczyny co sobie śmigają na 10 cm, albo i wyższych obcasach 
podpisuje sie pod twoja wypowiedzia kochana

ja osobiscie p[raktycznie ciagle latam w adidaskach.. raz sa trampkowe raz sa za kostke, raz takie smakie itp ;p zawsze musza byc firmowe bo takowe mi sie trzymaja przy codziennym uzytkowaniu mega dlugo neifirmowe niestety nie... przod imi sie zazwyczaj odkleja ;p
lubie tez baleriny, sandalki, japponki, i t p ale sportowe butki to moje zycie

co do twoich butow Monika
sa dwie opcje...
tzn tak najpierw ja pwoiem co sadze..
uwazam ze 450zl to POL TYSIACA tka jak napislaa ktoras z dziewczy... tyo na prawde duza kasa.. pomysl ile dni na to musiz pracowac ;[
po drugie nie kupuj tych butow bo tylko mialas pomyslow na slub ktorych nie zorganizowalas bo byly dosc drogie a kasa idzie wiadomo a tu na gle sobie kupisz buty za taka kase? ;] a druga opcja/ pomysl sobie ze chcialas makijaz za 500zl na ktory bylas napalona dosc i myslaas o nim in tensywnie... w koncu wybarals inny tanszy makijaz wiec te pieniazki z makijazu drozszego zostaly dfokladasz ok 250zl jak by z kosmosu i masz i makijaz i buty za prawie taka sama cene

wybierz opcje ktora ci najbardziej odpowiada

ehhe